Katarzyna Sokołowska świętuje 1. rocznicę ślubu. Ukochanego poznała na... randce w ciemno!

Katarzyna Sokołowska i Artur Kozieja
Katarzyna Sokołowska o edukacji synka. Ivo uczęszcza już do przedszkola
Katarzyna Sokołowska i Artur Kozieja są ze sobą już kilka lat, jednak dopiero rok temu stanęli na ślubnym kobiercu. Z okazji 1. rocznicy zawarcia małżeństwa jurorka "Top Model" pochwaliła się romantycznymi kadrami z uroczystości.

Katarzyna Sokołowska i Artur Kozieja świętują 1. rocznicę ślubu

Katarzyna Sokołowska i Artur Kozieja nie należą do grona osób, które chętnie upubliczniają swoje życie prywatne w sieci. Para rok temu powiedziała sobie "Tak" podczas cichej ceremonii, która odbyła się w Warszawie. Jurorka "Top Model" dopiero po pewnym czasie pochwaliła się tym faktem w mediach społecznościowych.

Teraz małżonkowie świętują 1. rocznicę ślubu, który odbył się dokładnie 6 grudnia 2024 roku. Z tej okazji Katarzyna Sokołowska opublikowała post z archiwalnymi zdjęciami. Dyrektorka pokazów mody pochwaliła się kadrami, które zostały zrobione właśnie podczas uroczystości.

6 grudnia 2024. #1anniversary
- napisała Katarzyna Sokołowska na Instagramie.

Katarzyna Sokołowska i Artur Kozieja poznali się na randce w ciemno

Katarzyna Sokołowska i Artur Kozieja poznali się prawie 10 lat temu w wyjątkowych okolicznościach — na randce w ciemno. Biznesmen wcześniej zauroczony jurorką "Top Model" poprosił znajomych o pomoc w zorganizowaniu idealnego spotkania.

Artur bardzo się postarał, żeby mnie poznać i namówił do tego pośrednika, tak zwaną swatkę. Dopiero będąc w taksówce, poznałam imię osoby, z którą się umówiłam
- wspominała Katarzyna Sokołowska w rozmowie z Plejadą.

Wspólny wieczór zrobił na nim ogromne wrażenie, natomiast Katarzyna Sokołowska początkowo podchodziła do nowej znajomości z pewną rezerwą. Mimo to para szybko się do siebie zbliżyła, a rok później oficjalnie potwierdziła, że są razem. W 2022 roku zakochani doczekali się wspólnego syna, a potem wzięli ślub. Dziś wciąż tworzą szczęśliwą, kochającą się rodzinę.

Nie mogę powiedzieć, że wpadłam pod stół w pierwszej godzinie, ale to było długie spotkanie i bardzo interesujące. Potem się szybko potoczyło [...] Sposób komunikowania się, rodzaj wyobraźni, tembr głosu... Suma różnych bodźców sprawiła, że wydał mi się interesujący
- mówiła Katarzyna Sokołowska w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".