Justyna Steczkowska miała problemy finansowe?
Justyna Steczkowska od lat cieszy się niesłabnącą popularnością i uznaniem. Jednak Konkurs Eurowizji sprawił, że artystka zyskała nowe grono fanów i ponownie jest w centrum uwagi. W związku z tym RMF zaprosił gwiazdę do udziału w serii audycji radiowych. Justyna Steczkowska przyjęła zaproszenie i wkrótce później na antenie rozgłośni pojawił się podcast "Diva w kapciach", w którym artystka opowiada o tym, jak żyje po zejściu ze sceny.
W jednym z ostatnich odcinków piosenkarka bardzo szczerze opowiedziała o tym, jak borykała się z problemami finansowymi. Jak twierdzi, zanim zdobyła sławę i uznanie, "nie miała pieniędzy na nic".
Był taki czas w moim życiu, kiedy zrezygnowałam ze studiów. [...] Nie miałam pracy, szukałam jej, pracowałam dorywczo w różnych miejscach. Wieczorami grałam w klubach jazzowych, żeby zarobić jakiekolwiek pieniądze. Z tych koncertów starczało mi tylko na bilet na autobus w Gdańsku. A trzeba było opłacić mieszkanie i coś jeść. Mieszkanie było priorytetem, więc trzeba było oszczędzać na jedzeniu i prawie nic nie jadłam.
Justyna Steczkowska nie je mięsa?
W związku ze wspomnianym oszczędzaniem na jedzeniu Justyna Steczkowska niemal całkowicie zrezygnowała z jedzenia mięsa i w tamtym czasie "jadła same warzywa". Miało to oczywisty wpływ na jej sylwetkę.
Schudłam prawie 10 kilo. Ważyłam kiedyś 56, a po pół roku już ważyłam 48 kilo. Teraz ważę między 49 a 50. Tę wagę trzymam od tamtej pory. Zauważyłam, że lepiej wyglądam szczuplejsza. Ale do tego mnie trochę zmusiło życie.
Zobacz też: Joanna Kulig opowiedziała o swojej przeszłości. "Wielu ludzi mi bardzo pomogło"
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA