- Dlaczego basista John Deacon już nie występuje z Queen?
- Czy Queen wciąż istnieje?
- Jaki jest skład Queen?
- Co teraz robi John Deacon?
Dlaczego basista John Deacon już nie występuje z Queen?
Czterech zdolnych muzyków stworzyło zespół, który do dziś uważany jest za najlepszy w historii muzyki. Queen przez lata działalności właściwie nie zmieniło składu. Jedynie początkowo miejsce basisty zajmowali m.in. Mike Grose oraz Barry Mitchell, by ostatecznie w 1971 roku do Briana Maya, Rogera Taylora i Freddiego Mercury'ego na stałe dołączył John Deacon. W tym składzie stworzyli największe hity, zagrali koncerty, które zapisały się złotymi zgłoskami na kartach popkultury. Ich sława trwa do dziś, choć śmierć frontmana i niekwestionowanej gwiazdy — Freddiego Mercury'ego — odmieniła ich na zawsze.
Jednym z cichych bohaterów tej niezwykłej historii z pewnością jest John Deacon. Choć w zespołach basiści są raczej tłem dla wokalistów, bez nich niewiele by powstało. A przynajmniej tak się sprawy miały w przypadku Johna Deacona.
Brytyjski muzyk przyszedł na świat 19 sierpnia 1951 roku w Leicester. Choć do Queen dołączył rok po założeniu, pracował nad wszystkimi albumami zespołu — od debiutanckiego "Queen" z 1973 roku aż po "Made in Heaven", ostatni krążek wydany w 1995 roku. To John Deacon stworzył takie hity jak "Another One Bites the Dust", "You’re My Best Friend" czy "I Want to Break Free", wnosząc do brzmienia elementy elektroniczne czy te charakterystyczne dla stylistyki funk.
Sława Queen go przygniotła. Jak teraz żyje John Deacon?
Bycie członkiem Queen niosło ze sobą wiele przywilejów. Sława pozwoliła muzykom wspiąć się na sam szczyt nie tylko muzyczny, ale również finansowy. Niestety popularność zawsze ma swoją cenę. Śmierć Freddiego Mercury'ego w 1991 roku sprawiła, że John Deacon przeżył załamanie nerwowe. Powoli zaczął wycofywać się z działalności publicznej. Choć trio podjęło decyzję o tym, by nie odkładać instrumentów do futerałów, basista wystąpił z kolegami tylko dwukrotnie.
Ostatni raz aktywnie uczestniczył w działalności zespołu Queen przy nagrywaniu utworu "No-One But You (Only the Good Die Young)" w 1997 roku. Tego samego roku pojawił się publicznie u boku Briana Maya, Rogera Taylora i Eltona Johna podczas paryskiej premiery baletu "Ballet for Life" Maurice’a Béjarta, która odbyła się 17 stycznia 1997 roku – wspólnie wykonali wtedy utwór "The Show Must Go On".
John spojrzał na nas i powiedział: "Nie mogę już tego robić". Wiedzieliśmy, że przynajmniej potrzebuje przerwy, ale jak się okazało, nigdy nie wrócił- przyznał niegdyś gitarzysta Queen Brian May w rozmowie z "The Guardian".
John Deacon nie utrzymuje kontaktu z byłymi kolegami
Basista nigdy więcej nie wystąpił wraz z Queen. Niedługo przed zakończeniem kariery w jednym z ostatnich wywiadów podkreślił, że dla niego kontynuowanie działalności zespołu bez Freddiego Mercury'ego nie ma sensu.
Nie da się zastąpić Freddiego- mówił.
Mimo że miał wiele okazji, by powrócić na scenę, nigdy nie podjął takiej decyzji. Nie towarzyszył kolegom, gdy w 2001 roku zostali wprowadzenia do Rock and Roll Hall of Fame. Nie wziął udziału w nagraniach do albumu Queen + Paul Rodgers The Cosmos Rocks, a także ominął wszystkie koncerty w ramach współpracy z Adamem Lambertem.
Przy okazji jednego z występów w ramach tejże trasy Brian May i Roger Taylor udzielili wywiadu. Wyznali wówczas, że John Deacon nie utrzymuje z nimi kontaktu. Wyjątkiem są kwestie zawodowe wynikające z 20-letniej działalności grupy.
Kompletnie wycofał się z jakiegokolwiek społecznego kontaktu [...]. Nadal jednak ma oko na finanse. John Deacon to wciąż John Deacon. Nie podejmujemy żadnych finansowych decyzji bez ustalenia z nim- wyznali w 2014 roku w rozmowie z "Rolling Stone".
John Deacon stroni od blasku fleszy. Niekiedy fanom udaje się zamienić z nim kilka zdań, gdy złapią go niedaleko domu. Wciąż jest związany z ukochaną żoną Veronicą Tetzlaff, z która mieszka w Londynie. Para doczekała się sześciorga dzieci, a ich małżeństwo trwa nieprzerwanie od 1975 roku. Mają za sobą wiele wzlotów i upadków.
U szczytu kariery John Deacon rzadko przebywał w domu, a gdy już do niego wracał, miał problem z przystosowaniem się do zwykłego życia. Co więcej, zmagał się z alkoholizmem. Gdy w 1986 roku Queen znajdował się u szczytu sławy, ich małżeństwo niemal się rozpadło. Ostatecznie udało im się pokonać przeciwności i są ze sobą do dzisiaj. 19 sierpnia 2025 roku John Deacon skończył 74 lata.
Autorka/Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images