Lulu Simon oskarża Richarda Gere'a. Poszło o jej rodzinny dom
W 2022 roku świat internautów obiegła nieoczekiwana informacja dotycząca nowej nieruchomości Richarda Gere'a. Amerykański aktor stał się właścicielem rodzinnego domu Lulu Simon, córki muzyka Paula Simona i Edie Brickell. Nabył go za kwotę 11 milionów dolarów, obiecując, że zadba o teren.
Jakiś czas temu okazało się, że 75-latek podjął decyzję o definitywnej sprzedaży posiadłości. Dom położony na 32-akrowej działce w New Canaan w stanie Connecticut został sprzedany deweloperom za kwotę 10,75 miliona dolarów.
Swojej irytacji nieoczekiwanym przebiegiem zdarzeń nie kryła Lulu Simon. Za pośrednictwem Instagrama wyraziła gniew w stosunku do ikony Hollywood.
"Na wypadek, gdyby ktoś się zastanawiał, czy nadal nienawidzę Richarda Gere'a - nienawidzę! Kupił dom mojego dzieciństwa. Obiecał, że zadba o ziemię jako warunek zakupu. Następnie nigdy się do niego nie wprowadził i po prostu sprzedał go deweloperowi" - napisała w treści relacji.
Richard Gere złamał obietnicę. Lulu Simon wpadła w szał
Co ciekawe, sprzedany teren przygotowywany jest obecnie pod budowę dziewięciu nowych domów.
"Mam nadzieję, że moje martwe zwierzęta pochowane na tym podwórku będą cię prześladować, dopóki nie popadniesz w powolne i nieubłagane szaleństwo" - ponownie zwróciła się do Gere'a, wokalistka Lulu.
Mimo planów rozbiórki domu, eksperci z Hudson Valley House Parts usilnie pracowali nad wydobyciem historycznych elementów budynku.
"Przez ostatni miesiąc byliśmy zafascynowani tą posiadłością, ponieważ nasz zespół pracował na miejscu, ratując wiele elementów architektonicznych" - przekazano na Instagramie.
Autorka/Autor: Aleksandra Piwowarczyk
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images Europe