Jadwiga dowiaduje się, że próbka materiału genetycznego Mateusza zaginęła w laboratorium. Stara się zdobyć nową, ale Mateusz odkrywa jej zamiary. Nieoczekiwanie zapewnia, że może poddać się badaniu dobrowolnie. Z kolei Alicja oświadcza Mateuszowi, że przekaże mu część swoich udziałów w firmie.
Adam przychodzi do Sergiusza z awanturą, szarpie się z nim i każe mu trzymać się z daleka od Marty. Świadkami tej sytuacji są Kamil i Julka. Julka wszystko nagrywa i uważa, że Sergiusz powinien pokazać filmik Marcie.
Ola i Marysia spacerują po górach i pod wpływem nieporozumienia Ola próbuje znów pocałować Marysię, a ta gwałtownie się odsuwa i rani sobie nogę. Dzwoni do Marty, żeby mama po nią przyjechała. Marta próbuje się skontaktować z Adamem, jednak ten ma wyłączony telefon. Ostatecznie pomaga jej Sergiusz i jedzie z Martą w góry po Marysię. Adam jest wściekły. Kiedy wszyscy wracają z gór, Adam już czeka na Martę. Zapewnia ją, że niczego przed nią nie ukrywa. Marta mu wierzy.
Ola chce pocieszyć Marysię po rozstaniu z Iwem, więc zabiera ją na wycieczkę w góry. Dziewczyny świetnie się razem bawią, ale Marysia nie zdaje sobie sprawy, że Ola jest w niej wciąż zakochana i rozstanie obudziło w niej nadzieję, że może jest dla nich jakakolwiek szansa.
Marta martwi się o Adama, widzi, że coś go gnębi. Tymczasem Adam spotyka się z Niną, czego świadkiem jest Sergiusz. Przyparty do muru Sergiusz mówi o tym spotkaniu Alicji, co przypadkiem słyszy Marta.
Renata na prośbę Alicji spotyka się z Henrykiem, żeby spróbować na niego wpłynąć i przekonać, by zrezygnował z wojny z rodziną. Henryk wyznaje Renacie miłość i próbuje przeciągnąć ją na swoją stronę. Renata przyznaje, że też kocha Henryka, ale jest gotowa dać im szansę tylko wtedy, gdy Henryk odpuści tę wojnę.
Beata dowiaduje się prawdy na temat Mateusza i kojarzy fakty, że Sandra również jest z domu dziecka. Adam z Alicją rozmawiają z Sandrą i Mateuszem – Mateusz przyznaje, że nie są z Sandrą spokrewnieni. Wściekła Sandra wyprowadza się od Mateusza i zatrzymuje u Bianki. Zapowiada, że od tej pory każdy gra do własnej bramki…
Henryk wykrada z mieszkania Jadwigi dokumenty, które pozwoliły Alicji przejąć od niego kontrolę nad firmą. Kowalczykowie są zdruzgotani, bo zdają sobie sprawę, że Henryk nie cofnie się przed niczym, żeby postawić na swoim. Adam przypadkiem spotyka swoją byłą kochankę, Ninę, ale zataja ten fakt przed Martą. Po tym spotkaniu Adam zachowuje się, jakby świat usunął mu się spod nóg…
Mateusz coraz lepiej odnajduje się w nowej sytuacji, dogaduje się z rodziną Kowalczyków i zdobywa ich zaufanie. Tymczasem Jadwiga intryguje, żeby zdobyć materiał genetyczny Mateusza i po kryjomu wykonać mu testy DNA.
Sandra spotyka Henryka i w złości mówi mu, że jego zaginiony wnuk przez całe lata panoszył mu się tuż przed nosem, a on nie miał o niczym pojęcia. Henryk odkrywa, że chodzi o Mateusza i jest wściekły na całą rodzinę. Uważa, że Alicja jest skrajnie naiwna, tak po prostu wierząc w dobre intencje chłopaka.
Jadwiga spotyka się z Alicją i proponuje, żeby zrobić Mateuszowi test DNA. Alicja nie chce o tym słyszeć, ufa Mateuszowi i nawet rozważa przekazanie mu części udziałów w firmie po zmarłym mężu. Jadwiga musi działać!
Mateusz opowiada Adamowi i Agacie o tym, jak dobre relacje miał z ich wspólnym ojcem. Dla Adama to trudne, jest mu przykro, że jemu Jan nie poświęcał tyle czasu.
Alicję odwiedza Natan, który liczy na to, że ich znajomość nadal będzie trwała. Świadkiem tej rozmowy jest Jadwiga, która jest w szoku. W nerwach obraża Alicję i przy okazji przyznaje, że uważa Mateusza za oszusta.
Dyrektor szkoły, do której chodzą Maks i Marysia, informuje ich, że w tym tygodniu muszą ujawnić przed nauczycielami i klasą swoją prawdziwą tożsamość. Marysia jest przerażona głównie tym, że kiedy jej chłopak pozna prawdę, nie będzie chciał dłużej się z nią spotykać.
Sandra próbuje obrócić słowa Mateusza w żart, ale ten nie zamierza dalej kłamać. Przyznaje, że jest bratem Adama. O sprawie dowiaduje się także Alicja, która ku zaskoczeniu Mateusza, ciepło przyjmuje go w rodzinie i zaprasza na kolację. Adam i Agata nie ufają do końca Matiemu, który przez lata udawał kogoś innego, więc postanawiają mieć go na oku.
Rodzina Kowalczyków ciągle myśli o zaginionym synu Jana – Łukaszu. Adam spotyka się z detektywem, który przekazuje mu nowe informacje w tej sprawie. Mateusz obawia się, że Kowalczykowie lada chwila odkryją jego tajemnicę. W trakcie rozmowy z Sandrą wygaduje się, że to on tak naprawdę jest Łukaszem, a wszystko słyszy Adam…
Anna jest zmartwiona relacjami Marysi i Maksa z Krzysztofem. Spotyka się z zięciem i zapewnia, że pomoże mu naprawić stosunki z dziećmi, pod warunkiem, że Krzysztof zostawi Martę w spokoju i da jej rozwód.
Adam spotyka Martę w towarzystwie Sergiusza i jego znajomych i jest zazdrosny. Natomiast Marta musi wytłumaczyć Sergiuszowi, że przez pomyłkę wysłała mu wiadomość przeznaczoną do Adama, więc mimo woli dała mu nadzieję, że coś między nimi będzie. Napiętą sytuację między tą trójką dostrzega Beatka i boi się, że Sergiusz zepsuje relację Adama i Marty. Postanawia umówić Sergiusza ze swoją przyjaciółką Wandą.
Ola decyduje się pokazać mamie zdjęcie Natana z inną kobietą. Alicja idzie rozmówić się z chłopakiem. Dowiaduje się, że Natan ma inne wobec niej plany...
Ola i Marysia szpiegują Natana w pracy. Odkrywają, że Natan spotyka się z inną kobietą. Ola waha się, czy powiedzieć o tym mamie – nie chce jej ranić, ale nie chce też, żeby mama dała się Natanowi oszukiwać albo wykorzystywać.
W firmie Kowalczyków panuje nerwowa atmosfera, wszyscy boją się co zrobi teraz Henryk, który w awanturze z Adamem zapowiedział, że to nie koniec ich wojny.
Adam z Martą spędzają romantyczny dzień w Zakopanem, w apartamencie należącym do Henryka. Jest im cudownie razem, ale niespodziewanie zjawia się tam Henryk i wyrzuca ich za drzwi.
Kowalczykowie dowiadują się, że za grób kilka miesięcy temu zapłacił jakiś mężczyzna i nigdy nie było w nim żadnego pochówku. Odkrywają, że był to detektyw Henryka i zaczynają podejrzewać, że dokumenty dowodzące śmierci chłopaka, które pokazał im Henryk były spreparowane.
Ola jest przygnębiona, bo w tym dniu jej nieżyjący (jak Ola myśli) brat Łukasz obchodziłby urodziny. Chce, aby całą rodziną pojechali na cmentarz. Na miejscu okazuje się, że grób został zniszczony przez spadającą gałąź. Kowalczykowie odkrywają, że grób Łukasza jest pusty.
