Beata bardzo dziękuje Gabrielowi za sesję rehabilitacyjną z jej synkiem. Wciąż ma wyrzuty sumienia, że przez nią mężczyzna stracił szansę na pracę. Postanawia mu pomóc - razem udają się do fitness klubu, w którym chciał pracować. Podczas ćwiczeń Wójcikowa symuluje kontuzję a na pomoc przychodzi jej „przypadkowo” ćwiczący obok rehabilitant – Gabriel. Właścicielka widząc jak mężczyzna szybko uwolnił klientkę od bólu proponuje mu pracę w jej klubie. Wójcikowa cieszy się, że mogła pomóc Gabrielowi, którego prosi, aby jeszcze jutro wpadł do nich poćwiczyć z Guciem. Wieczorem podekscytowana Beata opowiada mężowi, w jaki sposób pomogła Gabrielowi dostać pracę. Wójcik z przekąsem zauważa, że jego żona najwyraźniej jest zauroczona młodym mężczyzną. Wkurzona jego insynuacjami Beata zostawia jego słowa bez komentarza… Ewa nie może poradzić sobie z tym, co usłyszała od matki. W rozmowie z mężem przyznaje, że ma problem z tym, że jej matka kocha kobietę. Nie wierzy w to – była przecież szczęśliwą mężatką! Arek stara się wytłumaczyć żonie, że najważniejsze jest to, że Irena jest szczęśliwa - nie ma znaczenia z kim. Namawia Ewę do rozmowy z mamą. Jednak Ostrowska nie jest jeszcze na to gotowa. Kiedy pojawia się u nich Julka, Irena w delikatny sposób mówi prawnuczce o swoim związku z Felicją. Nowakówna, ku ogromnemu zaskoczeniu Ewy, bardzo się cieszy, że jej prababcia ma kogoś bliskiego. Wspomina również, że w szkole ma kolegów, którzy są parą i nie robią z tego tajemnicy. Po wyjściu wnuczki Ewa pyta matkę o jej związek z Felicją. Irena wyznaje, że ona i Fela dopiero niedawno uświadomiły sobie, że między nimi jest coś więcej niż przyjaźń. Zapewnia Ewę, że była szczęśliwa w małżeństwie z jej ojcem i miłość do Felicji również ją zaskoczyła. Wieczorem Irena narzeka na słabe samopoczucie. Ewa ma wyrzuty sumienia, że to z powodu ich wcześniejszej rozmowy. Matka zapewnia, że bardzo się cieszy, że wszystko sobie wyjaśniły, bo niedługo prawdopodobnie już nie będzie sobą. Ich rozmowę przerywa Fela, która proponuje ukochanej, że jej poczyta. Irena nie rozpoznaje jej, ale dzięki Ewie szybko sobie przypomina kim dla niej jest Felicja… Ziębowa odkrywa, że z lodówki zniknęła spora część ciasta, które upiekła do baru. Włodek zarzeka się, że nie ma z tym nic wspólnego i razem z żoną zachodzą w głowę, kto za tym stoi. W końcu Maria dochodzi do wniosku, że to ona ma nawrót zaników pamięci i gdzieś odłożyła odkrojony kawał ciasta. Kiedy pojawiają się w barze, znajdują na podłodze stłuczone naczynia. Chwilę później dowiadują się od Romana, że po wspólnej buszuje złodziej, który w nocy naciska klamki i ukradł mu wędkę z korytarza. Ziębowie postanawiają sprawdzić monitoring. Jakiś czas później Włodek przegląda nagranie z ostatniej nocy, na którym zauważa… siebie wchodzącego do baru. Przeglądanie monitoringu przerywa mu Zdzisław, który widząc poruszenie przyjaciela domaga się, aby pozwolił mu zobaczyć to, co oglądał. Zięba w końcu pokazuje mu nagranie, z którego jasno wynika, że Włodek jest lunatykiem. Zmartwiony, nie chcąc wystawiać się na pośmiewisko prosi przyjaciela, aby nikomu o tym nie mówił. Chwilę później okłamuje żonę, że wczoraj monitoring nie działał. Wieczorem zaś przekonany, że to on wziął Hofferowi wędkę, przeszukuje swoją szafę i coraz bardziej przerażony sobą, prosi Marię, aby przywiązała go na noc do łóżka…
Wszystkie odcinki serialu Na Wspólnej obejrzycie w player.pl!