Ryfa Ri o pierwszych edycjach "You Can Dance" i zamiłowaniu do tańca. Jurorka zbierała zeszyty z uczestnikami [TYLKO U NAS]

Ryfa Ri
Ryfa Ri była fanką "You Can Dance". Komu kibicowała?

Program "You Can Dance" powrócił po latach na antenę TVN. Ta wyjątkowa edycja tanecznego show przynosi nie tylko nowe talenty, ale także odświeżony skład jury. Wśród oceniających uczestników znalazła się Anna Maria Wilczkowska, znana jako Ryfa Ri – wszechstronnie utalentowana artystka związana z kulturą hip-hopu. Gwiazda w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o swoich wspomnieniach związanych z kultowym programem i o tym, czego widzowie mogą spodziewać się w nadchodzących odcinkach.

Na skróty
  • Ryfa Ri o nowej edycji "You Can Dance"
  • Ryfa Ri była fanką "You Can Dance". Komu kibicowała?
  • Ryfa Ri o początkach kariery i zainteresowaniu tańcem

Ryfa Ri w "You Can Dance – Po prostu tańcz!"

Dołączenie Ryfy Ri do grona jurorów "You Can Dance – Po prostu tańcz!" wnosi świeżą perspektywę do programu. Jej doświadczenie zarówno w tańcu, jak i muzyce, a także zaangażowanie społeczne, czynią ją inspirującą postacią dla uczestników. W rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą z tvn.pl artystka wyznała, że z wielką ciekawością oglądała w przeszłości program, w którym dziś występuje jako jurorka.

- Ja oglądałam od pierwszej edycji, może nie do ostatniej, ale bardzo śledziłam. Interesowało mnie, co tam się dzieje. Ja tańczę taniec, który wtedy był bardzo niszowy, więc oglądałam, licząc, że może tam też znajdę uczestników, którzy robią to co ja. Nawet przyznam ci się, że miałam zeszyty, bo były zeszyty. Normalnie można było w sklepie kupić z uczestnikami, finalistami "You Can Dance" i ja je miałam. [...] W tamtych czasach była to Sasza Staniszewska, która tańczy hip-hop. Nie wiem, co robi dzisiaj, ale wtedy była naprawdę mocną postacią — powiedziała.

Ryfa Ri o przeszłości i odkrywaniu pasji do muzyki i tańca

Ryfa Ri to postać o bogatym dorobku artystycznym. Swoją przygodę z tańcem rozpoczęła w 1996 roku, stając się pionierką tańca ulicznego w Polsce. Jej talent i zaangażowanie zostały docenione na międzynarodowych turniejach, takich jak finały Hip Hop Female czy Międzystylowe Grande Finale Kultury Koła 2020 i Juste Debout. Jako nastolatka uczyła się od pionierów hip-hopu i house'u, by później dzielić się swoją wiedzą jako instruktorka tańca. W rozmowie z nami artystka wyjawiła, że choć nie zawsze jest łatwo, nie wyobraża sobie pracować i żyć w sztywno ustalonych ramach.

- Freelancerka to nie jest wcale prosta rzecz. Trzeba spełniać wiele ról naraz. Niemniej jednak ja się wychowałam w latach 90. Moi rodzice mocno hipisowskie podejście do życia. Mnie by się nie dało wsadzić w ramy od 9:00 do 17:00. Próbowałam tego wielokrotnie i po prostu tak już czasem jest, że niektórzy lubią mieć ramy. Ja ich nie kocham mieć. Oczywiście bywa to frustrujące, ale kiedy to się zaczęło? W 1995-1996 roku, jak poszłam do pani Małgosi na tańce. Wiedziałam, że lubię to robić. Lubię rytm i lubię występować zarówno ze słowem, jak i z tańcem - powiedziała nam gwiazda.

Ryfa Ri wyznała również czego szuka wśród uczestników.

- Wśród uczestników profesjonalizmu, ale nie takiego czystego, tylko takiego, który pozwoli im na to, żeby coś opowiedzieć, żeby zatańczyć coś o sobie. Dla mnie czysta technika to też nie jest do końca taniec - usłyszeliśmy.

podziel się:

Pozostałe wiadomości