Agnieszka ze "ŚOPW 10" zdradza przyczyny rozstania z Damianem [TYLKO U NAS]

Agnieszka Kempista i Damian Włodarczyk ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Agnieszka Kempista o relacji z Damianem Włodarczykiem po zakończeniu "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło: TVN.pl
Agnieszka Kempista i Damian Włodarczyk na oczach widzów przysięgali sobie miłość w popularnym programie telewizyjnym "Ślub od pierwszego wejrzenia". Małżonkowie nie są już razem. Choć przed kamerami wydawali się idealną parą, ich związek nie przetrwał próby codzienności. W wywiadzie z Kaliną Szymankiewicz Agnieszka szczerze opowiedziała o tym, co wydarzyło się po zakończeniu programu. Dlaczego ich małżeństwo się rozpadło? Poznajcie kulisy ich rozstania. Zobacz wideo.
Czego dowiesz się z artykułu
  • Jak wyglądała relacja Agnieszki Kempisty i Damiana Włodarczyka po "Ślubie od pierwszego wejrzenia 10"?
  • Czy Agnieszka i Damian ze "ŚOPW 10" mieszkali razem po programie?
  • Co się działo z Agnieszką i Damianem po zakończeniu programu?
  • Czy Agnieszka i Damian mieli kontakt po "Ślubie od pierwszego wejrzenia 10"?
  • Czy Agnieszka i Damian ze "ŚOPW 10" są razem?

ZOBACZ CAŁY WYWIAD W WIDEO NA GÓRZE STRONY.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 10". Czy Agnieszka i Damian zdecydowali się pozostać w małżeństwie?

Agnieszka i Damian przed kamerami wyglądali na zakochanych i gotowych budować wspólną przyszłość. W finałowym odcinku Damian zapewniał o swojej determinacji i chęci pracy nad relacją. Agnieszka zaś deklarowała chęć przeprowadzki do Wrocławia. Jednak, jak zdradziła Agnieszka, po zakończeniu programu wszystko się zmieniło.

Jeżeli chodzi o to, co się działo po zakończeniu nagrań, to Damian zachowywał się zupełnie inaczej. Był innym człowiekiem. Miałam wrażenie, że postawił między nami ścianę, mniej rozmawiał. Wszystko poszło w zupełnie innym kierunku, niż było pokazane w programie – opowiadała Agnieszka.

Nasze rozstanie nastąpiło dokładnie po trzech miesiącach od ślubu. Czyli przetrwaliśmy cały okres kamer i jeszcze dwa miesiące
– mówiła.

Damian stał się zdystansowany, a między nimi powstała metaforyczna ściana. Brak rozmów, wspólnych gestów i zaangażowania szybko ujawnił, jak bardzo różnią się ich charaktery i priorytety.

Nasza relacja się nie rozwijała. To była bardziej relacja na poziomie przedszkolnym - "potrzymajmy się za rączkę, dajmy sobie buziaczka i jest fajnie". Ja nie szukam takiej relacji. Szukam stałej, poważnej relacji, opartej na rozmowie, szczerości, drobnych gestach, namiętności – wyjaśniała.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 10". Agnieszka o gestach "na pokaz" Damiana

Po zakończeniu programu Agnieszka z przerażeniem odkryła, że Damian jest zupełnie inną osobą. Choć początkowo starali się podtrzymywać romantyczne gesty, takie jak "kwiatowe poniedziałki" czy wspólne spędzanie czasu, związek szybko utknął w martwym punkcie.

W życiu chodzi o to, żeby w związku był żar, którego nam definitywnie zabrakło – stwierdziła.

Agnieszka i Damian ze Ślubu od pierwszego wejrzenia 10
Agnieszka i Damian ze Ślubu od pierwszego wejrzenia 10
Źródło: max.pl

Dalsze losy Agnieszki i Damiana ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" 2024

Według Agnieszki, ich małżeństwo zakończyło się po trzech miesiącach – dokładnie tyle czasu zajęło im uświadomienie sobie, że nie mają ze sobą nic wspólnego. Damian podjął decyzję o rozstaniu, żądając, by Agnieszka się wyprowadziła. Kobieta przyznała, że brakowało im wspólnych pasji i codziennych czynności, które mogłyby ich zbliżyć.

Z Damianem jesteśmy zupełnie innymi osobami. Mamy inne postrzeganie świata, mamy inne cele, ambicje. Spędzamy czas wolny inaczej, więc po zsumowaniu tego wszystkiego jesteśmy zupełnie innymi ludźmi – opowiadała.

Agnieszka Kempista i Damian Włodarczyk ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Agnieszka Kempista i Damian Włodarczyk ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło: PLAYER

Dlaczego Agnieszce i Damianowi ze ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" 10 się nie udało?

Agnieszka nie ukrywa, że różnice charakterów odegrały kluczową rolę w rozpadzie ich związku. W ich relacji brakowało wspólnych planów i bliskości, a żadne z nich nie wykazywało większej inicjatywy, by to zmienić. Agnieszka przyznała, że ich związek przypominał bardziej współlokatorstwo niż małżeństwo.

Moim zdaniem w tej relacji zabrakło wykonywania wspólnych czynności jak sprzątanie, gotowanie. Tak naprawdę to chyba tylko raz gotowaliśmy razem. Nie było takiego punktu zaczepienia, który by nas integrował. Damian też chodził na przykład sam na saunę. Ja nie miałam karnetu na ten obiekt, na który on chodził. Proponowałam mu pójście na inny obiekt, ale on też nie chciał iść, bo chciał konkretnie tylko do tego obiektu. I to też spowodowało, że żyliśmy jak współlokatorzy – podsumowała.

podziel się:

Pozostałe wiadomości