Jako pierwszy do gry przystąpił Marek, prezes spółdzielni mleczarskiej z Pszczyny. Gra układała się po jego myśli aż do pytania za 40 tysięcy, kiedy musiał zadzwonić do przyjaciela. Ostatecznie zaznaczył inną niż sugerowana odpowiedź, a okazało się, że... żaden z nich nie miał racji.
Po Marku grę rozpoczął Łukasz, specjalista od wypłat pracujący w dziale HR. Już przy drugim pytaniu skorzystał z pomocy dwóch kół ratunkowych. Potem było tylko lepiej: odcinek zakończył z 10 tysiącami na koncie i w poniedziałek 30 października będzie grać dalej!
Oglądaj "Milionerów" w Playerze!
"Milionerzy” to ulubiony program milionów Polaków – to pełna wrażeń i emocji gra, w której wiek, zawód oraz zainteresowania nie mają większego znaczenia. Wygrać może każdy! Na uczestników po eliminacji „kto pierwszy, ten lepszy” czeka 12 pytań. Odpowiedzi udzielane charyzmatycznemu prowadzącemu muszą być definitywne i ostateczne. W chwili zwątpienia można poradzić się publiczności, zadzwonić do przyjaciela albo odrzucić połowę wariantów. Zasady programu wydają się proste, ale w obliczu gry przed kamerami ciężko jest zapanować nad emocjami. Droga do bogactwa tylko w teorii wygląda na łatwą, bo gdy nerwy biorą górę, nawet te najłatwiejsze pytania wydają się trudne.