Przed uczestnikami programu kolejne zadanie drużynowe. Zawodnicy będą musieli ugotować pełnowartościowy posiłek, składający się z zupy, dania głównego i deseru dla 150 uczniów Gimnazjum. Zadanie będzie tym bardziej trudne, że budżet na zakupy będzie ograniczony. Drużyna, której posiłek będzie mniej smakował gimnazjalistom, będzie musiała się zmierzyć w dogrywce. Najsłabszy w tej próbie, której bohaterem będzie jajko, odda fartuch i opuści kuchnie MasterChefa.
Na najlepszych kucharzy amatorów czeka zadanie, którego chyba nikt się nie spodziewał. Kiedy podniosą Mystery Boxy ich oczom ukarze się sterta puszek. To właśnie z produktów z puszki, będą musieli ugotować danie na miarę MasterChefa. A opłaca się wygrać tą konkurencję, aby zyskać immunitet, oraz mieć wpływ na kolejne zadanie, które zarazem będzie testem eliminacyjnym. Gotowanie w parach zadecyduje o tym kto będzie musiał oddać fartuch a kto pozostanie w programie…
Okazuje się, że Michel Moran ma wiele talentów. Tym razem na planie "MasterChef" zaprezentował, jak mówi po japońsku. Zobaczcie wideo. Cały odcinek w player.pl.
Kasia ma wybrać, kto z jej ekipy, może być w tym odcinku bezpieczny. Michel niespodziewanie zmienia jej decyzję. Zobaczcie wideo. Cały odcinek w player.pl.
Uczestników czwartej edycji MasterChefa, czeka pierwsze zadanie drużynowe. Czerwoni i niebiescy przygotują menu, które Polskie Linie Lotnicze LOT, będą mogły serwowaćpasażerom lecącym do Tokio. Wskazówek dotyczących przygotowania Bento - tradycyjnego japońskiego posiłku, udzieli zawodnikom gość specjalny – Szef Kuchni Rezydencji Ambasadora Japonii Pan Satoshi Toyo. Wygrani w tej konkurencji uzyskają immunitet, natomiast drużyna przegranych zmierzy się w teście eliminacyjnym. Zawodnicy będą mieli do rozpoznania 20 różnych smaków, wydaje się proste, ale nic bardziej mylnego…
Czternastu szczęśliwców, którym udało się zachować fartuch, po raz pierwszy wejdzie do kuchni i spiżarni MasterChefa. To co zastaną, zwłaszcza w spiżarni, z pewnością bardzo ich zaskoczy, bo żeby coś ugotować, najpierw będą musieli to złapać… W drugiej części programu, mimo, że uczestnicy będą robili przepyszne, słodkie ciastka, wcale tak słodko nie będzie. Pierwsza osoba będzie musiała oddać fartuch i pożegnać się z programem.
Na dziedzińcu Królewskiego w Niepołomicach czterdziestu kucharzy amatorów będzie musiało udowodnić jurorom, że zasłużyli na to aby zachować fartuch MasterChefa. Na początek zmierzą się z jednym z czterech zadań: krojeniem owoców, czyszczeniem ryby, robieniem majonezu i drążeniem ziemniaczanych kuleczek – wydaje się łatwe, ale kiedy ma się na to tylko 10 minut wszystko może się zdarzyć i pójść nie tak jak powinno… Kolejnym etapem walki o znalezienie się w najlepszej czternastce, IV edycji polskiego MasterChefa, będzie gotowanie dania z czterech składników…. Kto wyjdzie z tego kulinarnego boju zwycięsko?