Rajska Wyrocznia obnażyła prawdę o uczestnikach "HP 9". "Nie mam do nikogo zaufania"

Rajska Wyrocznia obnażyła słabe strony uczestników. Kto prowadzi wyrachowaną grę? Czy ktokolwiek może sobie ufać?

Ola królowała w pytaniach na Rajskiej Wyroczni!

Odkąd w "Hotelu Paradise" pojawiła się Ania, stała się ona najlepszą koleżanką Oli. Dziewczyny zaczęły knuć spiski za plecami reszty uczestników. Nikt nie mógł czuć się do końca bezpiecznie. Tuż przed Rajskim Rozdaniem mieszkańcy hotelu chcieli poznać prawdę o zagraniach Oli. Pierwsze pytanie zadał Kuba - czy Ola wspominała komuś, że zamierza wybrać Damiana. Odpowiedź była przecząca, tak jak w przypadku Julii oraz Andrzeja, którzy chcieli wiedzieć, czy Ola mówiła coś negatywnego na ich temat. Karol dowiedział się za to, że koleżanki uknuły spisek, by pozbyć się z programu Anastazji po to, by się z nim sparować. Nawet Ania miała wątpliwości, co do Oli, pytając Wyroczni, czy ta mówiła o niej źle, zanim dostała immunitet. Okazało się jednak, że tak nie było.

Prawda czasami boli

Podaczas Rajskiej Wyroczni Maja dowiedziała się, że Andrzej nie ufa jej w 100%, o czym rozmawiał z Kubą.

Zrobiło mi się przykro. Trochę się zawiodłam
wyznała dziewczyna.
Nie wiem, dlaczego Andrzej tak komuś powiedział, że mi nie ufa
dodała.

Z otrzymanej odpowiedzi nie był również zadowolony Damian, dowiadując się o tym, że Ania nie wspominała, jakby to właśnie jego chciała wybrać na swojego partnera. Okrutną prawdę o spisku Oli i Ani poznał również Karol. Wyrocznia poinformowała go, że dziewczyny uknuły spisek, którgo celem było wyeliminowanie jego ówczesnej partnerki, Anastazji, z programu. Ania chciała w ten sposób pozbyć się konkurencji i sparować z chłopakiem.

Jak poznana prawda wpłynie na relacje w hotelu? Jedno jest pewne - gra rozpoczęła się na dobre!

podziel się:

Pozostałe wiadomości