Gąsiu o Paradzie Równości
Gąsiu jest aktorem, testerem gier komputerowych, w wolnym czasie biega i uprawia zioła na swoim balkonie. Został też jednym z głównych bohaterów serialu HBO MAX "Nago, głośno, dumnie", a tej wiosny został Drag Mentorką Michała Mikołajczaka w programie "Czas na Show. Drag Me Out".
Gąsiu reprezentował Polskę na wielu międzynarodowych festiwalach burleski i drag show. Na polskiej scenie współpracował z takimi cenionymi twórcami i twórczyniami jak Krzysztof Warlikowski, Jacek Łumiński czy Marta Ziółek.
Gąsiu poprowadził zabawę na platformie Warner Bros. Discovery podczas warszawskiej Parady Równości. Zapytaliśmy go, jakie znaczenie ma dla niego to wydarzenie.
Parada Równości jest dla mnie taką pieczątką tego, co robię przez cały rok. Na co dzień jestem otwarcie z moim partnerem, ale w tym święcie możemy to pokazać naprawdę i być szczęśliwi wspólnie z innymi parami i wspólnie z każdą osobą, która wie, że miłość to miłośćpowiedział Gąsiu.
Gąsiu doszedł wraz z Michałem Mikołajczakiem aż do finału "Czas na Show. Drag Me Out", a co więcej wystąpił ze swoim życiowym partnerem w dokumencie "Nago. Głośno. Dumnie", ujawniając kawałek swojego prywatnego życia. Zapytaliśmy go o zdanie w kwestii obecności osób LGBTQ+ w mediach.
Myślę, że ma to ogromne znaczenie z tego względu, że jeszcze wiele osób boi się wyjść z szafy. Im więcej będzie nas, osób wyoutowanych, tym więcej osób będzie miało odwagę mówić o sobie i w końcu żyć pełną piersiąodpowiedział Gąsiu.
Co słychać u Gąsia po programie "Czas na Show. Drag Me Out"?
Gąsiu i Michał Mikołajczak byli ulubieńcami nie tylko jurorów, ale też publiczności. Ich występy były niezwykle różnorodne, niektóre bawiły, inne wzruszały do łez. Niejednokrotnie podbili na scenie serca widzów. Poruszająca była też ich relacja, która z czasem dojrzewała, przeradzając się w piękną przyjaźń. Zapytaliśmy Gąsia, co zmieniło się w jego życiu od czasu emisji.
Widać było mój proces podczas show, że nabrałem pewności siebie i to się dalej trzyma. Jestem osobą znacznie bardziej pewną siebie, niż byłem przed programem. Jestem też bardziej rozpoznawalny na ulicach, ale to jest drugorzędne. Dla mnie najważniejsze jest to, że odkryłem, że to co robię, jest w porządku i jest wartościowewyznał Gąsiu.
Drag Mentor zapewnił, że jego życie zmieniło się stanowczo po programie. Spotkał go bardzo pozytywny odbiór, a wśród widzów znaleźli się również jego rodzice. A jak potoczyła się relacja Gąsia i Michała? Czy dalej utrzymują ze sobą kontakt?
Oczywiście, że tak. Dalej jesteśmy w kontakcie. Michał niedawno był na mojej premierze w teatrze, gdzie gram w spektaklu, więc dalej jesteśmy w kontakcie z Michałem i z Edytą, i tak jak on był w programie fantastycznym człowiekiem, tak dalej jest terazstwierdził Gąsiu.
Oby więcej takich pięknych historii!
- "Czar prysł". Zdrajcy o swoich rolach w "The Traitors. Zdrajcy"
- Dumnie i kolorowo celebrujemy Paradę Równości – po raz pierwszy na platformie Warner Bros. Discovery
- "Myślę, że to był początek Twojej Starej w telewizji". Drag mentorka zdradza, jakie ma plany po "Czas na Show. Drag Me Out"
Autor: Iga Kugiel