Nie każda historia miłosna zaczyna się jak z bajki. Czasem uczucie przychodzi wtedy, gdy wszystko dookoła zdaje się mówić "nie". Tak właśnie było w przypadku Tamary Arciuch i Bartłomieja Kasprzykowskiego – jednej z najbardziej znanych par polskiego show-biznesu. Ich relacja narodziła się w ogniu emocji, skandalu i... ogromnego ryzyka. "Czas, który powinien być najpiękniejszy, był dla nas koszmarem" - powiedziała w jednym z wywiadów aktorka. O co chodziło? Dziś przybliżymy wam historię miłości pary aktorów.
- Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski - historia miłości
- Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski - co o nich wiemy?
- Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski - małżeństwa, rozwód, rodzina
Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski. Jak zaczął się ich związek?
Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski poznali się w 2006 roku na planie jednego z seriali komediowych. Jak oboje potwierdzają, szybko złapali wspólny język. Ich relacja początkowo była jedynie koleżeńska. Gdy sytuacja zaczynała ewoluować a oni z przyczyn zawodowych, ale też zwiększonego przyciągania damsko-męskiego, zaczęli się częściej spotykać, uczucie pojawiło się błyskawicznie.
Problem w tym, że oboje byli wówczas w związkach. Ona bya żoną aktora Bernarda Szyca, z którym wychowywała syna Krzysztofa. On – mężem swojej szkolnej miłości, Agnieszki, polubionej zaledwie 3 lata wcześniej.
Gdy ich relacja wyszła na jaw, rozpętała się medialna burza. Plotkarskie portale rozpisywały się o zdradach, paparazzi nie odstępowali ich na krok. Dla wielu był to "związek zakazany", ale oni nie dali się złamać.
"Pisano, że zostawiłam męża, bo chciałam sobie strzelić romansik. [...] Czuliśmy się jak ścigana zwierzyna. Czas, który powinien być najpiękniejszy, był dla nas koszmarem. A wcale nie musieliśmy się ukrywać, bo nasze poprzednie związki były już rozwiązane" - mówiła aktorka w jednym z wywiadów.
Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski - małżeństwa, rozwód, rodzina
Bartłomiej Kasprzykowski stosunkowo szybko zamknął swój poprzedni rozdział – rozwód otrzymał w 2008 roku. Sprawa Tamary Arciuch ciągnęła się znacznie dłużej – aż trzy lata. W międzyczasie aktorka urodziła ukochanemu syna Michała. Rozwód z Bernardem Szycem zakończył się z orzeczeniem jej winy.
Pomimo ogromnej presji i nieprzychylnych komentarzy, para przetrwała próbę czasu. W 2011 roku powiedzieli sobie "tak", a pięć lat później na świat przyszła ich córka, Nadia. Dziś są szczęśliwą rodziną, która wspólnie wychowuje trójkę dzieci i unika medialnego rozgłosu.
Ich historia pokazuje, że miłość nie zawsze przychodzi w odpowiednim momencie, ale jeśli jest prawdziwa – warto o nią walczyć. Nawet jeśli oznacza to przejście przez ogień.
Autor: Dagmara Olszewska-Banaś
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA