Michel Moran i "Uwaga!" TVN podjęli rękawice, by wymalować uśmiech na twarzy Agnieszki, której historia porusza najczulsze punkty. "Od dawna mówiłam, że nie mam marzeń" - wyznała w reportażu Darii Górki. Na szczęście udało się sprawić, by znów zaczęła śnić piękny sny.
- Michel Moran - jaką niespodziankę przygotował dla rodziny Agnieszki?
- Historia rodziny Bogaczów - poznaj Agnieszkę, Tomasza i Paulinę
- Fundacja TVN - jak wesprzeć?
Artykuł powstał w oparciu o materiał wideo. Obejrzysz go na górze strony
Dramat rodziny Agnieszki. Podczas walki o córkę zachorował jej mąż
Agnieszka i jej rodzina po raz pierwszy byli bohaterami magazynu "Uwaga!" TVN blisko 20 lat temu. Jej córka, Paulina, wówczas miała siedem lat i wielkie marzenie: zacząć normalnie chodzić. Dziewczynka urodziła się z przepukliną oponowo-rdzeniową, jej ciało od pasa w dół jest sparaliżowane. Przeszła kilkadziesiąt operacji.
"Przy dwudziestej piątej przestałam liczyć" - mówi mama Pauliny.
W walkę o jej powrót do zdrowia zaangażowała się Fundacja TVN. Nie była równa. W jej trakcie zachorował ojciec dziewczynki, Tomasz, u którego zdiagnozowano jamistość rdzenia kręgowego.
"Człowiek wstawał i chodził, a dzisiaj nie może się ruszyć, leży. Ktoś musi pomagać we wszystkim, karmić. To jest tragedia. Człowiek, który ma 80-90 lat, przeżył swoje życie. A tu człowiek się zastanawia: 'Co jest? Jestem młody, mam żonę, dziecko. Co dalej?'" - mówił Tomasz.
To było bardzo trudny czas dla całej rodziny. Potrzebowali środków, rehabilitacji, leków, konsultacji lekarzy i specjalistycznego sprzętu już nie tylko dla Pauliny, ale również dla jej ojca. Dzięki państwa wsparciu i Fundacji TVN marzenie Pauliny udało się spełnić - przeszła kilka kroków w specjalistycznej aparaturze.
Agnieszka od początku do końca była dobrym duchem domu. Nie pozwala się poddać ani córce, ani mężowi. Wspiera ich, jak umie.
"Ktoś może powiedzieć, że jedno jest na wózku, drugie na wózku, a ja się uśmiecham. Ja muszę się uśmiechać dla siebie, bo wiem, że jak nie będę się uśmiechać, to ani Tomek, ani Paula nie będą się uśmiechać" - wyznała w reportażu Darii Górki dla magazynu "Uwaga!" i dodała:
"Jak sobie tak pomyślę, to ja jestem żoną, matką, opiekunką, pielęgniarką, asystentem, sprzątaczką, praczką, nie wiem już, ile mam zawodów przypisanych do siebie. Czasami chciałabym być tylko Agnieszką".
I o to zadbali Michel Moran i magazyn "Uwaga" TVN.
Chcesz poznać szczegółową historię Agnieszki i jej rodziny?
PRZECZYTAJ: "Nie dać się zamknąć w niepełnosprawności". Poruszająca historia Pauliny i jej rodziny
Michel Moran spełnił marzenie Agnieszki. Zobaczcie, czym ją zaskoczył
Agnieszka wzięła na siebie dużo. Nie miała innego wyjścia, ale i nie buntowała się przed tym. Zakasała rękawy i postanowiła stawić czoła wszelkim trudnościom. I robi to z uśmiechem na ustach. Dawno jednak nie zrobiła niczego dla siebie. Daria Górka i magazyn "Uwaga!" TVN postanowili jej to wynagrodzić. Wysłali ją na masaż, aby się zrelaksowała. A kiedy myślała, że to już wszystko... Dzwonek do drzwi.
Daria Górka otworzyła, a przez próg do mieszkania wszedł Michel Moran uśmiechnięty od ucha do ucha. Gotowy, by spełnić marzenie Agnieszki, o którym dawno zapomniała.
"Agnieszka, która tutaj mieszka, uwielbia, jak gotujesz. Dzisiaj plan jest taki, żeby w jej kuchni to nie ona musiała gotować, tylko Ty" - poinformowała Michela Morana Daria Górka.
Juror "Masterchefa" nie czekał długo. Zakasał rękawy i zabrał się do gotowania. Przyrządził obiad dla całej rodziny i z niecierpliwością czekał na swoich gości.
"Zapraszam" - powiedział, gdy Agnieszka i jej bliscy wrócili do mieszkania.
"Zapraszasz nas do naszego domu?" - roześmiała się serdecznie Agnieszka, nie dowierzając, co zastała po powrocie z masażu.
"Od jakiegoś czasu mówiłam, że nie mam marzeń, bo wiele rzeczy nie da rady spełnić. Ale przez to, że lubię gotować, myślałam, aby ugotować coś z kimś znanym, a tu po prostu taka niespodzianka" - mówiła Agnieszka do kamery.
Po obiedzie był czas na rozmowę i pamiątkowe zdjęcia.
Ty też możesz pomóc Paulinie i innym podopiecznym naszej fundacji! Przekaż 1,5 proc. swojego podatku na Fundację TVN.
Zobacz, jakie to proste. Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA