Nowe fakty w sprawie napaści Harveya Weinsteina. Polska modelka przerwała milczenie

Kaja Sokoła i Harvey Weinstein
Zofia Jastrzębska o swojej roli w filmie "Vinci 2"
Źródło: TVN
Hollywood od kilku ostatnich lat żyje sprawą napaści seksualnych słynnego producenta filmowego Harveya Weinsteina. Mężczyzna dokonał haniebnych czynów na kilkudziesięciu kobietach, w tym na Polce - Kai Funez Sokole. Była modelka udzieliła obszernego wywiadu, w którym wyjawiła kulisy spotkań z Amerykaninem i ujawniła stan obecnego procesu sądowego.
Z ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:
  • Kim jest Kaja Funez Sokoła?
  • Jaki związek z Harveyem Weinsteinem miała Kaja Funez Sokoła?
  • Jakie zarzuty otrzymał Harvey Weinstein?

Kaja Funez Sokoła padła ofiarą Harveya Weinsteina. Tak wyglądały początki ich znajomości

Kaja Funez Sokoła była nastolatką, stawiającą pierwsze kroki w branży modelingowej, kiedy poznała amerykańskiego producenta filmowego Harveya Weinsteina. Legendarny twórca obiecał, że zrobi z niej gwiazdę światowego formatu, co dla młodej Polski było spełnieniem marzeń. Niestety, rzeczywistość okazała się niezwykle brutalna. Gdy miała 16 lat, mężczyzna dopuścił się na niej molestowania seksualnego, a trzy lata później gwałtu.

Z domu rodzinnego wyniosłam dwie rzeczy: muszę być zawsze we wszystkim najlepsza i nigdy nie zostanę aktorką - a to było moim marzeniem. Mama wpajała mi, że jestem z Polski i nie mam szans znaleźć się w Hollywood, nie mówiąc już o graniu w filmach. Dlatego poznanie Harveya Weinsteina, w tamtym czasie jednego z najpotężniejszych ludzi w branży, było dla mnie punktem zwrotnym. Dowodem na to, że moja mama nie miała racji i że ktoś we mnie wierzy
- wyznała Kaja na łamach "Gazety Wyborczej".

Kobieta podkreśliła, że relacja z Harveyem Weinsteinem nie była jedynie prostym układem ofiary i oprawcy. To pułapka psychologiczna, w którą — jak sama przyznała — wpadła niemal nieświadomie.

Harvey Weinstein świetnie rozpoznawał takie przetrącone osobowości, a ja potrzebowałam akceptacji i potwierdzenia mojej wartości. Weszłam w pewien schemat. Tak robią ludzie w skomplikowanych sytuacjach rodzinnych: wolą znane zło, które wydaje się już oswojone niż zdrowe relacje, których się boją, bo nie wiadomo, czym się okażą [...] Bałam się go, ale jednocześnie dał mi np. list polecający do świetnej szkoły aktorskiej. Za jego sprawą pojawiłam się w filmie "Niania w Nowym Jorku". To była klasyczna metoda kija i marchewki. Zdominował mnie. Brakowało mi wsparcia rodziny
- dodała.

Polka oskarżyła Harveya Weinsteina. "Staram się na niego patrzeć jak na chorego człowieka"

Po latach okazało się, że Harvey Weinstein miał na swoim koncie kilkadziesiąt ofiar. Wśród kobiet, na których dopuścił się haniebnych czynów znalazły się m.in. Ashley Judd, Mira Sorvino, Salma Hayek i Gwyneth Paltrow. W 2017 roku rozpoczęto ruch #MeToo, do którego dołączały kolejne nazwiska z branży. W 2020 roku producent został skazany na 23 lata więzienia, w kolejnym procesie trzy lata później dodano mu do odsiadki 16 lat. W zakończonym w czerwcu procesie, uznano go za winnego napaści seksualnej na kolejną kobietę, jednakże wyroku jeszcze nie ogłoszono. 

W ostatnim procesie wzięła udział sama Kaja Funez Sokoła. Chociaż sąd nie uznał go za winnego w jej przypadku, kobieta czuje ulgę, że trafił na wymiar sprawiedliwości.

Zdecydowałam się zeznawać w tym procesie, bo chciałam pomóc w skazaniu Weinsteina. Najważniejsze dla mnie jest to, że w jednej z tych spraw został uznany za winnego, a więc zostanie w więzieniu. Został ukarany. Wciąż muszę przypominać, że nie miałam nic do ugrania — była to sprawa karna, wytoczona przez prokuraturę. Ale dobrze, powiem to raz jeszcze: nie zyskałam nic poza przekonaniem innych kobiet, że warto mówić prawdę. A dla siebie – zamknięciem rozdziału, 20 lat po tamtych wydarzeniach
- tłumaczyła.

Patrząc na obecnie schorowanego 73-latka, Kaja Funez Sokoła zrozumiała, że odczuwa jedynie nutę współczucia. Strach, który nie tylko ograniczał jej działania, ale wręcz paraliżował, dziś stał się jej siłą.

Myślałam o tym, jaki jest stary, kruchy i schorowany. Kim był wtedy, kiedy czułam przed nim strach, a kim jest teraz i co wydarzyło się od 2017 r., kiedy obalił go ruch #MeToo. Jako terapeutka, staram się na niego patrzeć jak na chorego człowieka. Nie chce mi się wierzyć, że latami krzywdził innych i to nie pozostawiło w nim żadnego śladu. Ale pamiętałam także o tym, jak bardzo się go bałam. Jak bałam się tego, że całkowicie zamknie mi drogę do produkcji filmowej. Potem dopiero dotarło do mnie, że to współczucie, które mimowolnie poczułam, jest oznaką mojej siły. Przetrwałam go i przepracowałam. Kiedyś miałam w sobie dużo złości, dziś już nie czuję, że muszę się bronić 
- wyjawiła.

Obecnie Kaja Funez Sokoła spełnia się w roli cenionej psycholożki. Po rozwodzie z mężem, wraz z synem przeniosła swoje życie za ocean. To tam założyła firmę zajmującą się produkcją filmów.

Pierwszy produkowany przeze mnie film to powstający właśnie "Eden Express" z Jonahem Hauerem-Kingiem w głównej roli. Pełnię funkcję producenta wykonawczego, jednym z producentów jest również Stephen Fry. (...). Pracuję też nad kolejnym filmem, z nagradzanym w Polsce i na świecie duetem. No i piszę książkę, mam agenta odpowiedzialnego za sukcesy "W drodze" i "Pamiętnika pozytywnego myślenia". (...) Mam 39 lat, Jeśli to wszystko, co się wydarzyło, nie pokonało mnie i nie zabiło, to wierzę, że mogę przetrwać wszystko
- podsumowała.

CZYTAJ TEŻ: Była dziewczyna Bena Afflecka związała się z Tomem Cruisem. "Wciąż jest o nią zazdrosny"