Zbigniew Hołdys zaniepokoił fanów. Teraz prostuje całą sytuację. "Dziękuję za dobre słowa..."

Zbigniew Hołdys
30 lat na scenie, wiele refleksji. Kasia Kowalska mówi, co zrobiłaby dziś inaczej
Zbigniewowi Hołdysowi od pewnego czasu doskwierają problemy ze zdrowiem, o czym artysta regularnie informuje w swoich mediach społecznościowych. Niedawno na jego profilu na Facebooku pojawił się wpis o treści: "Dziś wieczorem raczej mnie nie będzie. Proszę o wybaczenie". Słowa te bardzo zaniepokoiły internautów, dlatego teraz muzyk opublikował kolejnego posta, w którym sprostował całą sytuację.  
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Który wpis Zbigniewa Hołdysa zaniepokoił jego fanów?
  • Co dolega Zbigniewowi Hołdysowi?
  • Co Zbigniew Hołdys powiedział "Faktowi" o swoim stanie zdrowia?

Zbigniew Hołdys o swoim stanie zdrowia 

Od miesięcy na profilu Zbigniewa Hołdysa w mediach społecznościowych pojawiają się informacje o jego problemach zdrowotnych. Na początku roku poinformował on, że choruje na półpasiec, później zaś przekazał, że musiał być hospitalizowany. W sierpniu z kolei opowiedział w rozmowie z "Faktem" o tym, jak "powoli idzie ku lepszemu". 

Jednak jego wpis z dnia 13 października o treści "Dziś wieczorem raczej mnie nie będzie. Proszę o wybaczenie" zaprzeczyły tym deklaracjom i wywołały spory niepokój wśród internautów. Pod postem posypały się komentarze pełne troski i życzeń powrotu do zdrowia. "Dużo zdrowia życzę", "Moc zdrowia dla pana", "Wracaj do zdrowia, mistrzu!", "Dużo zdrowia, panie Zbigniewie", "Panie Zbyszku dużo zdrowia życzę", "Dużo zdrowia, panie Zbigniewie. Wysyłam same dobre myśli", "Proszę zwolnić i żyć jak najdłużej" - to tylko część komentarzy.  

Zbigniew Hołdys tłumaczy się fanom 

Teraz Zbigniew Hołdys opublikował sprostowanie na swoim profilu na Facebooku, w którym odniósł się do wpisu, który tak poruszył jego odbiorców. 

Kochani, nic mi nie jest! Po prostu byłem wczoraj mocno zmęczony po rehabilitacjach (przechodzę po złamaniu barku). Dziękuję za wszystkie dobre słowa i życzenia pod wczorajszym postem. A media proszę, by dały spokój z sensacjami. Wiadomość, że znowu gram na gitarze, zapewne nie jest tak frapująca. LOVE! 
- napisał.

Pod postem zaroiło się od komentarzy pełnych ulgi. "To ok. Wystraszyłeś mnie. Zdrówka i do niedzieli", "Dobra wiadomość", "Dobrze, że wszystko okej", "Trzymaj się Zbychu", "Zdrówka i dobrej energii", "Zbigniew Hołdys.. nie do zdarcia.. jak dobra muza na winylu! Zdrowia!" - to raptem część komentarzy. 

Zobacz też: Zbigniew Hołdys ma problemy ze zdrowiem. "Leżę, wiję się z bólu..."