Dorota Szelągowska o samoakceptacji
Lato to czas wyjazdów, ale przede wszystkim chodzenia w krótkich spodenkach, sukienkach, spódniczkach i t-shirtach, a w przypadku wyjazdów na plażę czy nad jezioro – w strojach kąpielowych. Jednak nie dla każdego — wiele osób bowiem, z powodu kompleksów i braku akceptacji swojego ciała, nie chce go odsłaniać. Szczególnie dotyczy to kobiet.
Dorota Szelągowska postanowiła opublikować na ten temat rolkę na swoim instagramowym koncie. Na nagraniu widać ubraną w bikini prezenterkę, jak uśmiechnięta od ucha do ucha opala się, siedząc na dmuchanym flamingu. Projektantka pokazała także zbliżenie na swoje rozstępy na brzuchu i udach. W poście zachęcała do akceptacji siebie.
Uprzejmie przypominam, że nie trzeba chować blizn, rozstępów ani niczego co Wam się nie podoba, albo uznajecie za nieestetyczne. To sobie po prostu może być. Na widoku. Ot tak. Co z tym robić? Można nie lubić, ale warto pokochać. Nasze dzieci/przyjaciele/zwierzęta też mają wady i nie przeszkadza to nam w pałaniu do nich miłością, prawda? A! I generalnie mało kogo interesuje, jak wyglądamy i to my sami jesteśmy dla siebie najbardziej krytyczni. Nie ma za co. Kochajcie się, bo szkoda czasu. Jest później, niż nam się wydaje #selflove
Na samym nagraniu widać jeszcze dwa zdania, utrzymane w narracji samoakceptacji.
"Nie żałuję, że nie zrobiłam nigdy operacji plastycznej, żałuję za to, że tyle lat wstydziłam się iść na plażę" - przekazała Dorota Szelągowska.
Swoje ciało prezenterka określiła jako "moje beach body".
Dorota Szelągowska zachwyciła internautów
W komentarzach zaroiło się od komentarzy. Duża część komentujących zgadzała się z treścią posta, wiele osób również wyrażało wdzięczność projektantce za taką rolkę. "Team łapanie witaminy d! Fajna rolka! I bardzo potrzebna", "Dokładnie kochana, teraz te rozstępy traktuje jako nierozłączną podróż do macierzyństwa", "Dziękuję ci za tę rolkę. Nawet nie wiesz, jak ważne jest, by o tym mówić" - to tylko niektóre wyrazy poparcia dla słów Doroty Szelągowskiej.
Niektóre obserwatorki podzieliły się swoimi historiami odnośnie kompleksów i o tym, jak przez niemal całe życie wstydziły się odsłaniać swoje ciało, bo wstydziły się fałdek lub rozstępów. Duża część z nich dopiero po latach zaczęła akceptować swoje ciała, na przykład wtedy, kiedy zobaczyły, że "ta Pani z telewizji" również ma "nieidealne" ciało...
Zobacz też: Ewa Chodakowska odniosła się do słów internautów. "Jestem uprzywilejowana. Nie gotuję. Nie mam dzieci"
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA