- Czego nie je Viki Gabor przed koncertem?
- Co najbardziej lubi jeść Viki Gabor?
- Jak Viki Gabor przygotowuje się do występu?
Tego Viki Gabor nie zje przed koncertem!
W rozmowie z reporterką Plotka, Weroniką Zając Viki Gabor zdradziła, jakich zasad przestrzega podczas koncertowania. Jakich produktów unika?
Niektórzy tak mają [że wychodzą na scenę głodni - przyp.red.] i nawet lepiej śpiewają na pusty żołądek. Przeważnie staram się jeść coś takiego bardzo leciutkiego. Nie mięso, nie czekolada, nie jakieś takie słodkie rzeczy - nawet gazowane. Napojów gazowanych nie powinno się tak naprawdę pić. To jest dosyć ciężkie, jak jest taki maraton koncertowania i wtedy nie możesz jeść tego, tego i tego. Ja miałam tak naprawdę parę razy, że faktycznie zjadłam mięso albo czekoladę przed i sklejało mi się tutaj wszystko, nie mogłam śpiewać.
Wokalistka nie tylko nie je ciężkich posiłków przed koncertami, ale pilnuje również czasu, którego organizm potrzebuje na trawienie. Ponadto, Viki Gabor stopniowo nawadnia się małymi łykami wody - oczywiście, niegazowanej, aby uniknąć ryzyka odbijania. W kolejnym kroku przechodzi do rozgrzewki głosu, która pozwala przygotować struny głosowe na wysiłek na scenie.
Piosenkarka unika również zachcianek żywieniowych, aby nie tracić kontroli nad brzmieniem głosu podczas koncertu.
Viki Gabor kocha jeść. Co jest jej ulubionym przysmakiem?
Mimo restrykcji żywieniowych w trakcie koncertowania, piosenkarka przyznaje, że uwielbia jeść. Kilka lat temu Jastrząb Post zapytał młodą gwiazdę, na co wydaje swoje kieszonkowe (artystka miała wówczas 14 lat). W odpowiedzi Viki Gabor przyznała, że zarobione pieniądze przeznacza na pluszaki i jedzenie, w tym...sushi.
Zobacz też: Viki Gabor podjęła stanowczą decyzję ws. przyszłości. Zdecydowała się na wielką zmianę
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA