Nadchodzi szczególna chwila dla uczestniczek programu. Do Pałacu w Rozalinie przyjadą ich rodziny. Informacja o wizycie bliskich wywoła mnóstwo emocji. Radość, że po tak długim czasie rozłąki będą mogły spotkać się z ważnymi dla nich osobami. Z drugiej strony strach, że bliscy nie przyjadą do nich.
Uczestniczki "Projektu Lady" są silnie przywiązane do swojego wypracowanego przez lata wizerunku. Dzięki tej często przesadzonej sztucznej powłoce czują się bezpiecznie. Niestety nie zawsze ich wybory są trafione - pod toną kolorowych kosmetyków próbują schować wszystko to, co jest ich atutem.
Sesja fotograficzna wzbudzi w dziewczętach ogromne emocje. Szczególnie wtedy, gdy zobaczą jej efekty. Mnóstwo zastrzeżeń do własnego wyglądu obrazuje z jak wielkim krytycyzmem uczestniczki odnoszą się do samych siebie. Czego w sobie nie lubią? Co najchętniej by zmieniły? Lista jest tak długa, że zabrakłoby programu, żeby wymienić wszystkie „ale” dziewcząt a propos ich fizis.
W tym odcinku mentorka Irena przygotuje dla dziewcząt tydzień pełen wyzwań, niecodziennych wrażeń oraz zaskakujących zadań, których wykonanie będzie wymagało wielkiego poświęcenia, wytrwałości, współpracy i zaangażowania.
Przed dziewczętami trudny tydzień. Muszą się ostro wziąć do pracy, bo tym razem podczas spotkania z mentorkami zapadnie decyzja, która z uczestniczek jako pierwsza opuści Pałac w Rozalinie.
Po wejściu uczestniczek w ostatniej edycji, mentorki stwierdziły, że widziały już prawie wszystko. Jednak przyjazd trzynastu nowych uczennic do szkoły w Rozalinie udowodni im, że życie potrafi zaskakiwać. I niestety nie mamy tu na myśli miłych niespodzianek…
Finał „Projektu Lady“ zbliża się wielkimi krokami. Trzy finalistki przeszły bardzo długą i trudną drogę, by znaleźć się właśnie w tym miejscu. Przemiana jaka się w nich dokonała, zarówno ta zewnętrzna jak i wewnętrzna, robi wrażenie. Każda z dziewcząt poczyniła postępy i przyswoiła mnóstwo nowej wiedzy. Która z nich zasłużyła na tytuł pierwszej damy „Projektu Lady”? Dowiemy się podczas finałowej uroczystości w Pałacu w Rozalinie, na której pojawią się znamienici goście
ARYSTOKRATYCZNY PÓŁFINAŁ „PROJEKTU LADY”!
Cztery półfinalistki muszą przekonać mentorki, że zasłużyły na miejsce w finale!
Kolejny etap francuskiej podróży czas zacząć. Tym razem dziewczęta czeka samodzielna wycieczka. Z mapą w ręku, bez niczyjej pomocy, same w obcym kraju, bez znajomości języka, będą musiały dotrzeć do celu – zamku hrabiny Elżbiety Orlowskiej w Fontainebleau.
Kolejne dni w Pałacu w Rozalinie upłyną pod znakiem egzaminów. To już dziewiąty tydzień pobytu dziewcząt w „Projekcie Lady” i nadszedł czas podsumowań oraz oceny postępów. W końcu finał już zbliża się wielkimi krokami. Każdego dnia, o każdej porze, będą czekać na nie wyzwania i podchwytliwe zadania. Nawet najbardziej oczywiste sytuacje mogą okazać się nieoczywiste.
Nadszedł czas, by uczestniczki „Projektu Lady” wykonały pierwszy krok do samodzielnego i odpowiedzialnego życia. Praca, mieszkanie w centrum Warszawy i sprawdzian z dorosłości – tak będzie wyglądał ich najbliższy tydzień. Zanim jednak dziewczęta trafią na staż, czeka je spotkanie z headhunterami. Perspektywa rozmowy kwalifikacyjnej z profesjonalistami sparaliżuje dziewczęta, do tego stopnia, że niektóre z nich nawet nie tkną śniadania.
W każdym tygodniu dziewczęta odkrywają świat, który do tej pory był im zupełnie obcy. W nadchodzących dniach będą obcować ze sztuką. Te spotkania nie tylko poszerzą ich wiedzę, ale również ubogacą je duchowo. Street art, rzeźba i teatr to dziedziny, które będą zgłębiać uczestniczki „Projektu Lady”. Nie tylko teoretycznie. Każda z nich na chwilę poczuje się artystką. Dziewczęta wyrażą siebie, dadzą ujście swoim emocjom oraz pokonają własne obawy i uzewnętrznią stan swojego ducha.
W tym odcinku nastąpi kumulacja emocji. Już sama wiadomość o przyjeździe bliskich wywoła wielkie poruszenie. I choć większość dziewcząt zareaguje wybuchem radości, to niektóre z nich będą obawiać się tej wizyty.
Zapowiedziana przez mentorki wizyta kawalerów zmobilizuje dziewczęta do wytężonej pracy nad sobą. Całotygodniowe warsztaty przygotują je do zaprezentowania się z jak najlepszej strony. Pierwsze wrażenie pozostaje na długo, więc mentorka Irena zadba o to, by dziewczęta były przygotowane w każdym calu. Od wyjścia z samochodu, przez powitanie gości, toast i aż po pożegnanie w dobrym stylu.
Mogłoby się wydawać, że wizyta w SPA to jedna z najprzyjemniejszych form relaksu. I nie inaczej, jak z pełnym entuzjazmem, zareagowały też na nią uczestniczki „Projektu Lady”. Jednak każda atrakcja w szkole dla dam, przygotowana przez mentorki, zawsze ma drugie dno. A wszystko po to, by pomóc dziewczętom zmienić się na lepsze.