Jolanta Rudzińska ukończyła historię na UW i zawodowo zajmuje się redagowaniem książek historycznych. Wiedza z tej dziedziny niejednokrotnie przydawała się w programie Milionerzy. Pytanie o UNICEF sprawi Jolancie sporo problemów.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Maciej zużył aż dwa koła ratunkowe przy pytaniu za gwarantowane 40 tysięcy złotych. Na szczęście ta decyzja mu się ostatecznie opłaciła.
Czy zajdzie daleko bez dostępnych kół? Oglądajcie Milionerów w poniedziałek 2 maja!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Cztery jednostki miary i jedno pytanie, a na szali 20 tysięcy złotych. Tomasz podszedł do zagadnienia racjonalnie i wszystko sobie spokojnie policzył. Dzięki temu w czwartek 28 kwietnia usłyszy pytanie za 40 tysięcy!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Przez pierwsze pytania przeszła jak burza, ale teraz zaczęły się schody.
Oby publiczność potrafiła pomóc!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Lubimy taki początek gry! Kamila z Łodzi bez problemu poradziła sobie z pierwszymi pytaniami i w środę 27 kwietnia będzie grać dalej z kompletem kół ratunkowych.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Mikołaj nie wygląda na starszego pana, ale pytanie o symbol używany w SMS-ach uznał za "zbyt młodzieżowe"! Czy poradzi sobie z nim bez pomocy?
Oglądajcie Milionerów we wtorek 26 kwietnia!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Mateusz nie znał odpowiedzi na pytanie za 125 tysięcy złotych. Zadzwonił do swojej dziewczyny, ale ona niestety też nie mogła sobie przypomnieć, jak wygląda banknot 500 euro!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Mateusz rozpoczął walkę w Milionerach. A na początek smakowite pytanie o kluski! Znacie odpowiedź?
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Przemysław Zieliński mieszka w Gorzędzieju. Pracuje w branży PR w jednej ze spółek kolejowych. W studio towarzyszy mu żona. Swoją grę o milion złotych rozpocznie w środę. Jako drugi gracz w tym sezonie usłyszał pytanie za milion złotych.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Przemysław Zieliński mieszka w Gorzędzieju. Pracuje w branży PR w jednej ze spółek kolejowych. W studio towarzyszy mu żona. W czwartek swoją grę rozpoczął od pytania za pół miliona złotych
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Przemysław Zieliński mieszka w Gorzędzieju. Pracuje w branży PR w jednej ze spółek kolejowych. W studio towarzyszy mu żona. Swoją grę o milion złotych rozpocznie w środę. Pytanie o węgarek będzie na tyle trudne, że konieczna będzie pomoc publiczności.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Łukasz Lewczuk gra o dwa tysiące złotych. Pytanie dotyczy twórczości Adama Mickiewicza. Zdaniem Łukasza prawidłową odpowiedzią jest A, jednak ma wątpliwości. Decyduje się na użycie koła ratunkowego. I słusznie.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Klaudia kontynuuje dziś swoją grę o milion. We wtorek usłyszy pytanie, które będzie wymagało matematycznych umiejętności.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Początek gry zdecydowanie nie ułożył się po myśli Klaudii!
Już po dwóch pytaniach zawodniczka została bez dwóch kół ratunkowych. Czy wiedza i telefon do przyjaciela wystarczą, żeby wygrać duże pieniądze? Oglądajcie we wtorek 19 kwietnia!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Klaudia dostała szansę na grę, bo świetnie poradziła sobie w Kto pierwszy, ten lepszy. Ale czy będzie umiała ją wykorzystać? Pierwsze pytanie to pierwszy kłopot i pierwsze koło!
Oglądajcie Milionerów w czwartek 14 kwietnia!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Marek miał problem z pierwszym pytaniem! Długo się zastanawiał, myślał czy wziąć koło... Ostatecznie zdecydował się na pół na pół i dzięki temu może cieszyć się z przejścia dwóch pierwszych pytań!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Marek przyznaje, że lubi filmy przyrodnicze, ale... chyba za mało ich ogląda. Jak to jest z kolorem języka żyrafy? I czy przy pytaniu za 500 zł wypada wziąć koło?
Oglądajcie Milionerów we wtorek 12 kwietnia!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Był telefon do przyjaciela i długie rozmyślanie, ale ostatecznie Szymon zaznaczył złą odpowiedź i wyszedł ze studia tylko z tysiącem.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Szymon ma nie lada problem z pytaniem o krzesło brazylijskie. Nie jest pewien, czy któraś z odpowiedzi nie ma haczyka! Jak sobie z nim poradzi? Oglądajcie Milionerów w poniedziałek 11 kwietnia!
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Maciej Mędrzycki mieszka w Warszawie. Jest młodszym brygadierem w Państwowej Straży Pożarnej. Na co dzień pełni służbę w Wojsku Polskim jako strażak. Maciej rozpoczął grę w środę. W czwartek po swojej absolutnie imponującej grze Maciej dotarł do pytania za milion złotych.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Maciej Mędrzycki mieszka w Warszawie. Jest młodszym brygadierem w Państwowej Straży Pożarnej. Na co dzień pełni służbę w Wojsku Polskim jako strażak. Maciej gra o 20 tysięcy złotych. Słysząc pytanie jest przekonany, że prawdopodobnie zna odpowiedź. I rzeczywiście, po przeczytaniu proponowanych odpowiedzi szybko wskazuję tę poprawną.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Maciej Mędrzycki mieszka w Warszawie. Jest młodszym brygadierem w Państwowej Straży Pożarnej. Na co dzień pełni służbę w Wojsku Polskim jako strażak. Maciej swoją grę o milion zaczynie w środę. Pierwsze pytanie i... potrzebne koło ratunkowe. Czy publiczność będzie znała odpowiedź?
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Martyna Korczak-Ziołkowska pisze pracę dyplomową na Politechnice Warszawskiej. Swoją grę rozpoczyna nieśmiało, jednak szybko dociera do pytania za 10 tysięcy złotych, które, żeby wygrać wystarczy wiedzieć, jaki wymiar ma cal.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Martyna Korczak-Ziołkowska pisze pracę dyplomową na Politechnice Warszawskiej. We wtorkowym odcinku rozpocznie swoją grę o milion złotych. Przy jednym z pierwszych pytań konieczna będzie pomoc publiczności. Czy osoby zebrane w studio będą znały prawidłową odpowiedź?
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Wojciech Caliński przyjechał z Wrocławia. Zna się na zarządzaniu i inżynierii produkcji. Pracuje jako analityk finansowy. Wojciech nie wie, czym jest arszyn, mimo wszystko udziela odpowiedzi na pytanie za 10 tysięcy złotych.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Milena Werner z Warszawy, studiowała bibliotekoznawstwo i pracuje w bibliotece. Jedno z pierwszych pytań dotyczy keplika i cylindra.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.
Szaweł niestety odpadł przy pytaniu za 2 tysiące! Maksymalna prędkość człowieka - o to pytał Hubert Urbański.
„Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.