Personel w restauracji jest bardzo młody, a właściciel Paweł szczyci się tym, że sam uczył swoich pracowników i świetnie się dogaduje z tak młodą ekipą. Co na to ekipa? Mówi, że to zwykła pokazówka. Chociaż zaprojektowany z rozmachem „Rozmaryn” początkowo przyciągał gości, niestety Pawłowi nie udało się utrzymać tego powodzenia i z niezrozumiałych dla niego przyczyn ludzie zaczęli coraz rzadziej przychodzić.