Ania żałuje jednej decyzji po eliminacji z HP. "Wszystko potoczyłoby się inaczej"

Na skutek rajskich zawirowań to Ola z Anią zostały wyeliminowane. Dziewczyny zdradziły czy mają do kogoś żal, komu kibicują i jakie są ich plany na przyszłość.

Ola i Ania odpadły z "Hotelu Paradise 9"

Takiego Rajskiego Rozdania nikt się nie spodziewał! Aż dwie dziewczyny musiały pożegnać się z programem. Julia i Wojtek zyskali możliwość stworzenia nowych par z tych, w których ich zdaniem nie ma szans na romantyczne uczucie. Ogłosili, że choć decyzja nie była do końca jednogłośna, to postawili na pary Leon z Karoliną i Julia z Karolem. Podczas Rajskiego Rozdania Maja podeszła do Andrzeja, Sandra do Mateusza, a Julia do Wojtka. Ola i Ania zdecydowały się podejść do Andrzeja, co sprawiło, że ten miał aż trzy ręce do wyboru. Lojalnie, pomimo kryzysu, zdecydował się zostać z Mają.

Dziewczyny przyznały, że jest im smutno z powodu eliminacji, ale były na to gotowe od początku tygodnia, gdy dowiedziały się, że są singielkami i nie mają żadnego pola do popisu. 

Dziewczyny wyznały czego żałują...

Pobyt przyjaciółek w hotelu można określić jedną wielką przygodą. Dziewczyny knuły, spiskowały i dbały o emocje na najwyższym poziomie! Czy żałują jakiś decyzji?

Ja żałuję jednego… przekazania immunitetu Leonowi. Mogłam go dać wtedy Damianowi i wydaje mi się, że wszystko potoczyłoby się inaczej
przyznała Ania.
Ja w sumię żałuję, że Kubę tak źle potraktowałam 
zdradziła Ola.

Dziewczyny stwierdziły, że najlepsze, co wyniosły z hotelu to siebie nawzajem, ale też relacje z innymi uczestnikami. 

 Na początku się nie polubiłyśmy, a później… ja kocham się w Ani 
wyznała Ola.
My się zakochałyśmy w sobie, nie potrzebowałyśmy już żadnego faceta. Mogłybyśmy tworzyć tę parę razem
zaśmiała się Ania.

Przyjaciółki stwierdziły, że będą tęsknić szczególnie za Julią, Karolem, Leonem i Andrzejem. Najbardziej kibicować będą jednak Julii i Karolowi. 

Plany na przyszłość

Dziewczyny zdradziły, jaki będzie ich pierwszy krok po powrocie do Polski. 

Na pewno zjem pierogi ruskie, spotkam się z rodziną, wyprzytulam swojego psa straaasznie mocno, bo za nim najbardziej tęskniłam i bardzo mi ich wszystkich brakowało. Zamierzam też spotkać się z Kubą, sprawdzić czy w prawdziwym życiu też byłoby tak jak tutaj. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować tę znajomość
wyznała Ola.

Ania zgodziła się, że najważniejsze dla niej jest spotkanie z rodziną i opowiedzenie im o swoich przygodach. Przyjaciółki nie potrafiły określić, co wydarzy się w przyszłości, bo jak trafnie zaznaczyły – los jest przewrotny. 

podziel się:

Pozostałe wiadomości