Członkowie rodzin naszych dzieciaków, ale przede wszystkim wychowawcy. Praca z trudną młodzieżą nie jest dla każdego. I właśnie dlatego nasi dorośli bohaterowie są tacy wyjątkowi. Jak w karkołomnym tańcu na linie cały czas balansują między dyscypliną a wyrozumiałością, między potrzebą chronienia podopiecznych przed złem tego świata a pozwalaniem im na popełnienie własnych błędów. Sami również je popełniają. Bo każdy z nich niesie ciężki bagaż własnych życiowych doświadczeń. Każdy kocha, nienawidzi, każdy ma własne pragnienia.