- Anna Wróbel podsumowała udział w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Co powiedziała?
- Anna Wróbel ze "ŚOPW" - co u niej słychać?
- Jakie plany na święta ma Anna Wróbel? Zobaczcie, co nam powiedziała
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Jak Anna Wróbel wspomina udział w programie?
Anna Wróbel została przez programowych ekspertów połączona w parę z Grzegorzem Zygadło. Para mimo obiecujących początków szybko zadecydowała o rozstaniu. Ich programowa relacja jest do tej pory uznawana za jedną z najbardziej burzliwych i ciekawych.
- Udział w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" to było niesamowite doświadczenie pełne emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Najważniejsze, co wyniosłam z programu, to solidne przyjaźnie z pozostałymi uczestnikami, takimi jak Anita, Adrian i Marcin. Te więzi są niezwykle trwałe i choć od tamtego czasu minęło już prawie 8 lat, wciąż wspieramy się nawzajem i dzielimy codziennymi radościami. Program nauczył mnie również wiele o sobie samej, o moich wartościach i priorytetach, co niewątpliwie wpłynęło na dalsze kształtowanie mojego życia — powiedziała.
SPRAWDŹ: Ślub...: Iza rozczarowała się związkiem z Kamilem. Mężczyzna unikał wspólnego mieszkania?
Co obecnie słychać u Anny Wróbel?
- Od czasu programu moje życie przeszło spore zmiany. Kupiłam mieszkanie, zmieniłam pracę i od ponad sześciu lat jestem w szczęśliwym związku. Aktualnie skupiam się na przygotowaniach do Mistrzostw Polski w dekoracji tortów, które odbędą się w lutym. To naprawdę ekscytujący czas i z niecierpliwością czekam na to wyzwanie. Dekoracja tortów stała się moją pasją i cieszę się, że mogę realizować swoje marzenia, jednocześnie rozwijając umiejętności i zdobywając nowe doświadczenia — wyznała uczestniczka.
Anna Wróbel ze "ŚOPW" o planach na święta i nadchodzący 2025 rok
Anna Wróbel w rozmowie z tvn.pl wyjawiła, że stara się nie robić dalekosiężnych planów.
- Nie tworzę długoterminowych planów w stylu "Gdzie się widzę za 5 lat". Wolę żyć tu i teraz, cieszyć się chwilą i realizować swoje marzenia, gdy tylko się pojawiają. Wiem, że moje większe plany kiedyś się spełnią, a te, które się pojawią po drodze, od razu zrealizuję. Zawsze tak było i w tym schemacie nic się nie zmieniło :) Wierzę, że życie jest pełne niespodzianek i warto być otwartym na nowe możliwości — wyjaśniła.
Czego w nowym roku Anna Wróbel życzy fanom i przyszłym uczestnikom "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?
- W przyszłym roku życzyłabym nowym uczestnikom programu, aby spotkało ich mniej hejtu i negatywnych komentarzy. Wiem, jak trudne i destrukcyjne mogą być takie doświadczenia. Internetowy hejt potrafi mocno wpłynąć na samoocenę i poczucie własnej wartości człowieka, a w skrajnych przypadkach prowadzić do poważnych problemów psychicznych. Zachęcam uczestników, aby mimo wszystko pozostali otwarci na możliwość, jaką daje program – znalezienie potencjalnej miłości i przeżycie wyjątkowej przygody. Program ten może być początkiem wspaniałej podróży, pełnej nowych znajomości i niespodziewanych zwrotów akcji. Oglądającym życzę trochę większej empatii. Pamiętajmy, że uczestnicy programu to prawdziwi ludzie z uczuciami, którzy podjęli odważną decyzję, by znaleźć miłość w nietypowy sposób. Hejt w internecie może ranić i niszczyć, dlatego warto spojrzeć na drugą osobę z większym zrozumieniem i życzliwością. Czasem wystarczy kilka miłych słów, aby komuś poprawić dzień — wyznała.
Dowiedzieliśmy się też, jak u uczestniczki "Ślubu od pierwszego wejrzenia" będą wyglądały święta i Sylwester.
- Tegoroczne święta Bożego Narodzenia spędzę w rodzinnym gronie od strony mojego partnera. W zeszłym roku odwiedziliśmy Norwegię, gdzie świętowaliśmy u mojego brata, więc teraz planujemy spędzić Święta na miejscu i cieszyć się spokojem oraz bliskością rodziny. Na Sylwestra jeszcze nie mamy konkretnych planów. Początkowo nie byliśmy pewni, czy spędzimy go razem z powodu pracy Piotrka za granicą, ale teraz wiemy, że będzie w Polsce. Planujemy cieszyć się swoją obecnością i może zorganizujemy prywatną imprezę tylko we dwoje. Jesteśmy spontaniczni, więc nasze plany mogą się jeszcze zmienić na ostatnią chwilę. Wyjazd do Pragi czy wieczór w domowym zaciszu, nie ma to już dla nas większego znaczenia — powiedziała.
SPRAWDŹ: Kamil Węgrzyn ze "ŚOPW" przechodzi ciężki czas. "Ostatni miesiąc to totalna masakra"
Autor: Dagmara Olszewska-Banaś
Źródło zdjęcia głównego: Player