"Ziołowa chata" jest praktycznie bez ziół. W dodatku właścicielka restauracji, która jednocześnie jest kucharką, nie ma najwybitniejszego smaku. Jej kubki smakowe pozostawiają wiele do życzenia. Nie wychodzi nawet gołąbek, który Magda Gessler zamówiła z nadzieją, że może ta potrawa uratuje wizerunek tego miejsca. Zobaczcie fragment "Kuchennych rewolucji" prosto z miejscowości Brenna w Beskidach.