- Wiktoria Kozar z "Hotelu Paradise" - co sądzi o udziale w programie?
- Co słychać u Wiktorii Kozar z "Hotelu Paradise"?
- Wiktoria Kozar z 5. edycji "Hotelu Paradise" jest w związku?
Wiktoria Kozar o udziale w "Hotelu Paradise"
5. edycja "Hotelu Paradise" wyjątkowo przypadła widzom do gustu. Nic dziwnego więc, że sporo z nich przywędrowało na Instagram, by zobaczyć, jak obecnie wygląda życie uczestników. Postanowiliśmy to sprawdzić. Jak udział w programie wspomina Wiktoria Kozar?
- Udział w programie wspominam jako jedno z moich ulubionych doświadczeń w życiu. Przepełnia mnie radość, gdy wracam myślami do tamtych chwil. Czułam się wtedy beztrosko i jakbym na chwilę żyła zupełnie innym życiem, przeniosła się do jakiejś drugiej rzeczywistości. Program wniósł do mojego życia nowe perspektywy. Od zawsze gdzieś tam marzyło mi się działanie w social mediach i dzięki programowi stało się to możliwe. Zyskałam dużo pewności siebie, swobodę przed kamerą i pokonałam lęk przed wystąpieniami publicznymi przy na przykład recytacji wiersza na scenie, gdzie nawet udało mi się wygrać najlepszy wiersz! Była to wspaniała przygoda, która pozwoliła mi też zwiedzić dwa odległe kraje i poznać ich kulturę, gdyż brałam udział w dwóch edycjach. Gdyby nie udział w nim, nie wiem, czy kiedykolwiek odwiedzałabym piękną Panamę. Czasem tak bardzo chciałabym wrócić do czasu mojej edycji… - powiedziała.
Czy udział w programie to była okazja do nawiązania nowych przyjaźni? Z kim znanym z rajskiego show Wiktoria Kozar wciąż ma kontakt?
- Utrzymuję kontakt z Elizą i Kubą. Udało nam się nawet spotkać na wyjeździe w Tajlandii w tym roku z nimi i Jayem, skąd mamy super wspomnienia. Niestety kontakt z pozostałymi uczestnikami bardzo osłabł z czasem. Smuci mnie to. Sama próbowałam z niektórymi uczestnikami go podtrzymać, ale muszą być chęci z dwóch stron. Fajnie byłoby zrobić reunion naszej ekipy z HP - wyjaśniła.
Co słychać u Wiktorii Kozar z 5. edycji "Hotelu Paradise"?
Jak mijający rok podsumowała Wiktoria Kozar?
- U mnie w tym roku było bardzo dużo podróży. Spełniłam swoje marzenie i udałam się na Bali z okazji moich urodzin, co okazało się najlepszym wyjazdem, jaki w życiu przeżyłyśmy razem z moją przyjaciółką. Aktualnie dochodzę jeszcze do siebie po niedawnej operacji. Zaistniała mała zmiana w moim wyglądzie, osoby, które obserwują mnie na Instagramie z pewnością wiedzą, o co chodzi. Na co dzień prowadzę swoje życie w Londynie - powiedziała.
Przeczytaj też: Łucja z "HP" jest zakochana. Jej partner to prawdziwy przystojniak
Kwestia, która nurtuje obserwatorów Wiktorii Kozar to to, czy odnalazła już upragnioną miłość.
- Miłości po programie nadal nie odnalazłam, chyba jako jedna z nielicznych uczestników nie byłam w żadnym związku przez ten cały czas, co zaczyna się robić smutne. Spotykam się z kimś na ten moment, lecz miłością jeszcze tego nie nazwę. Zobaczymy, jak się sprawy potoczą! W tamtego sylwestra jadłam z koleżankami winogrona pod stołem na miłość i nosiłam bransoletkę z kamieniem miłości, która miała się zerwać wkrótce przed lub po tym jak miłość zawita do mojego życia i zerwała się wcześniej w tym roku. Jeszcze kilka dni jest do końca roku, więc przekonamy się, czy ma to jakieś pokrycie! Plany na przyszłość to wyjść za mąż, przeprowadzić się do ciepłego kraju i prowadzić swój własny biznes. Trzeba być optymistą. A tak na poważnie to ostatnimi czasy jakoś bardziej żyję chwilą, niż planuję. Czasem najlepsze rzeczy w życiu to te nieplanowane - wyjaśniła.
Wiktoria Kozar zwróciła się do widzów "Hotelu Paradise"
WIktoria Kozar w rozmowie z nami zwróciła się również do fanów i widzów "Hotelu Paradise" oraz uczestników nadchodzących edycji. Czego życzy im w nowym roku?
- Widzom "Hotelu Paradise" na przyszły rok chciałabym życzyć, aby zawsze żyli w zgodzie ze sobą i sięgali po swoje marzenia. Czerpcie jak najwięcej od życia i nie bójcie się nowych wyzwań. Bądźcie odważni i nawet kiedy czujecie lęk, to czasem to on prowadzi nas do najpiękniejszych miejsc. Oczywiście dużo zdrowia, bo to najważniejsze i doceniajcie swoich bliskich, mówcie im, że są dla was ważni. Jeśli jest zdrowie i bliska osoba obok to jest wszystko. Przyszłym uczestnikom kolejnej edycji programu, życzę, aby cieszyli się tą chwilą, póki trwa, bo kiedy przeminie, pozostaje ona tylko pięknym wspomnieniem, do którego niestety nie da się już wrócić. No, chyba że w edycji "All Stars" jak to mi się udało i jeśli jeszcze taka będzie i jeśli macie szczęście. Również, aby nie przejmowali się tym, co inni mają do powiedzenia na ich temat i robili swoje. Żeby zawsze byli sobą, nie wdawali się w niepotrzebne kłótnie i byli dobrzy dla innych. To ważne, żeby pomagać sobie nawzajem w programie — dodała.
Jakie postanowienia na nadchodzący rok ma zwyciężczyni 5. edycji "HP"?
- Moje postanowienie na nadchodzący rok to mniej narzekać, ponieważ ostatnio przyłapuję się na coraz częstym narzekaniu, a kiedyś w ogóle tego nie robiłam i zaczyna mi to przeszkadzać. Chciałabym też mniej się przejmować, gdyż przez moją głowę non stop przepływa mnóstwo myśli. Chciałabym regularnie zacząć uprawiać jogę i popracować nad postawą, gdyż mam trochę krzywy kręgosłup. Chciałabym przeżyć kolejną podróż marzeń w moje urodziny i w końcu się szczęśliwie zakochać — wyznała na koniec.
Zobacz: Jak wyglądała Eliza przed operacjami? Uczestniczka "HP5" nie boi się metamorfoz
Autor: Dagmara Olszewska-Banaś