Karolina i Adrian, jedna z najmocniejszych par tej edycji "Hotelu Paradise", nie kryją rozczarowania zachowaniem niektórych uczestników – zwłaszcza Wiktora. Mimo przyjaźni, bliskości i wspólnych chwil, pod koniec programu coś się zmieniło. I to na gorsze. Zobacz wideo!
- Dlaczego Karolina i Adrian czują się zawiedzeni postawą Wiktora?
- Co wydarzyło się na Uber Pandorze i w finale?
- Jak zmieniały się relacje w ostatnich dniach programu?
"Hotel Paradise" 10. Zawód, zaskoczenie i Uber Pandora. Karolina: "Nie rozumiem tego do dziś"
Karolina i Adrian wyszli z programu jako para, która wzbudzała sporo kontrowersji. Dotarli jednak wspólnie do finału, gdzie zabrakło im szczęścia i głosów od mieszkańców... Nie obyło się bez poważnych rozczarowań. Największe? Te, które przyszły z najmniej spodziewanej strony.
– Trochę niektóre zachowania Jadzi czasami mnie dziwiły, ale już z nią rozmawiałam na ten temat i po prostu to też jest program, trochę inne życie. Na pewno bardzo było mi przykro na Uber Pandorze, jak usłyszałam od Tymka jego pytanie, to mnie bardzo zdziwiło i też to, że nie podszedł do nas na finale ze względu, chociażby na Adriana, to było dla mnie dziwne i do tej pory jest dziwne i tego nie zrozumiem – wspominała Karolina.
Z kolei Wiktor, według niej, niemal z dnia na dzień odciął się emocjonalnie i towarzysko – mimo że wcześniej spędzali ze sobą mnóstwo czasu.
– On się po prostu od nas odsunął. Nagle. Bez słowa – skomentowała.
Adrian również nie przebierał w słowach. Ma żal do Wiktora za to, że relacja, którą budowali tygodniami, została porzucona bez słowa wyjaśnienia.
– Spędzaliśmy z nim masę czasu. Był z nami, spał u nas, rozmawiał. I tak naprawdę do końca programu nie zrobiliśmy mu nic złego. On też trzymał się bardzo ze mną i z Hubertem, ale w momencie, w którym wszedł Kuba, nagle coś się przestawiło w głowie i już o nas zapomniał - mówił Adrian.
To nie był tylko chłodny dystans – według Adriana, było to totalne odcięcie emocjonalne, które zaskoczyło ich oboje.
"Hotel Paradise" 10. Finałowa decyzja
Kulminacją niezrozumienia była decyzja Wiktora podczas Uber Padnory. Choć w przemowie mówił, że – wierzy tylko w jedną prawdziwą relację – wręczył czarny kwiatka Karolinie i Adrianowi.
– I ja mam na przykład o to żal, że na Uber Pandorze powiedział wprost, że nasza relacja jest jedyną relacją romantyczną w tym programie, że on w nią wierzy w 100%. I że nas kocha, że nas uwielbia, ale że chce wesprzeć Bartka i Amandę, to daje nam kwiatka – mówił Adrian z wyraźnym zawodem.
– Bartek i Amandę, których zna tak naprawdę, nie wiem, 4 dni mówił – dodała Karolina.
Wiktor rónież na finale nie wsparł Karoliny i Adriana.
– No i jeszcze Wiktora końcowe przejście, przytula nas, ale jednak idzie w drugą stronę. Ja nawet nie wiem, czy on tak naprawdę z Jadzią i Adamem jakoś bardziej rozmawiał. Nie wiem, jakoś nie pamiętam tego w ogóle. Ja pamiętam tylko tyle, że on naprawdę spędzał z nami dużo czasu – mówiła wyraźnie rozczarowana Karolina.
Autor: Dagmara Gancarz
Reporter: Iga Kugiel