Afera tostowa w "HP"! Adam tłumaczy swoje zachowanie. Uważa, że jedna osoba jest... wykorzystywana!

Hotel Paradise 10. Adam Osiński
"Hotel Paradise 10". Karolina obgaduje Adriana

To już kolejna w historii "Hotelu Paradise" afera tostowa. Tym razem smacznych przekąsek zabrakło dla Alicji, jednak najbardziej wzburzony był Adam. I bynajmniej nie chodziło o to, że smakołyku trzeba dorobić. Adama zezłościło zachowanie Alicji względem Amandy, która tosty przygotowała. Uczestnik postanowił zabrać głos w sprawie i wyjawił, co było przyczyną jego zachowania.

Na skróty
  • "Hotel Paradise 10". Afera tostowa - o co chodziło?
  • Adam z 10. edycji "Hotelu Paradise" komentuje aferę tostową
  • "Hotel Paradise 10". Adam ostro o zachowaniu Alicji

"Hotel Paradise 10". Adam zabrał głos ws. afery tostowej

Afera tostowa rozpoczęła się w momencie, gdy Alicja zauważyła, że dla niej zabrakło przekąski. Amanda, która odpowiadała za nakarmienie niemal całej grupy, zadeklarowała, że zrobi jedzenia i dla Alicji. Na to jednak nie pozwolił Adam, który uznał, że zachowanie Ali nie było miłe i jeśli chce zjeść, to powinna tosty zrobić sobie już sama.

To jak można było się spodziewać, nie spodobało się Alicji. Dziewczyna jednak zaznaczyła, że nie ma pretensji do Amandy czy innych uczestników o to, że nie zostawili jej tosta a do Adama, który bez powodu podniósł na nią głos i spowodował napiętą atmosferę.

Adam za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowił wyjaśnić swój punkt widzenia w sprawie.

"Chciałem Wam dzisiaj przybliżyć trochę i pokazać szerszy kontekst dzisiejszej afery tostowej, w której brałem udział. No i trochę wyjaśnić, dlaczego się tak zachowałem, skąd ta moja frustracja i zdenerwowanie przy tej sytuacji. Amanda chciała nam zrobić fajny poczęstunek w postaci tostów francuskich. Dziewczyna sama robiła je w bardzo gorącej kuchni nad rozgrzaną patelnią. Zrobiła tych tostów chyba z 53 czy 54. Nie wiem ile dokładnie. Praktycznie większość miała okazję skosztować jej dzieła. No dla Alicji niestety zabrakło" - zaczął.

Adam z "Hotelu Paradise 10" o aferze tostowej

Po odcinku "Hotelu Paradise" w którym tosty odegrały główną rolę, wielu widzów się podzieliło. Jedni uważali, że Adam miał rację i zachował się odpowiednio. Drudzy natomiast stanęli w obronie Alicji, twierdząc, że nie zrobiła nic złego. Jak sytuacja wygląda z perspektywy głównego zamieszanego?

"Nie jest to nic personalnego, nie chodziło mi tutaj kompletnie o Alicję. Akurat na nią, można powiedzieć, padło w tej sytuacji. Mnie po prostu się zrobiło Amandy szkoda. Nie usłyszała od większości słowa "dziękuję" chociażby. Biorąc pod uwagę, że z dziewczynami nie miała jakiegoś jak dotąd najlepszego kontaktu. No wszystko mi się składało po prostu w jedną taką całość, która mnie rozdrażniła, że po prostu w tej sytuacji Amanda jest wykorzystywana w jakiś tam sposób. I mi się jej zrobiło szkoda. I dlatego tak zareagowałem, a nie inaczej. Nie jest to nic personalnego, tak jak mówię, do Alicji. My o tej sprawie tak naprawdę już zapomnieliśmy. A moje zachowanie być może, mam takie nadzieję, u niektórych może wzbudziło jakąś dozę refleksji" - wyznał.

To jednak nie koniec.

"Ta cała sytuacja nie jest zgodna z moim systemem wartości. I kiedy dzieje się coś takiego, to po prostu nie umiem być cicho. Chodziło tylko o tosta, niby tylko o tosta. Ja w tym widziałem drugie dno. Byłem też tym, jakoś tak nie wiem, coś mi podpowiadało, żeby po prostu zareagować. Żeby to powiedzieć na głos. Zachowałbym się w tej sytuacji jeszcze raz tak samo" - dodał Adam na koniec.

podziel się:

Pozostałe wiadomości