Najgorsze potrawy w Azja Express. Mdłości, wymioty i obrzydzenie

Azja Express: Małgorzata Rozenek-Majdan i Michał Żurawski
Azja Express: Małgorzata Rozenek-Majdan i Michał Żurawski

Uczestnicy "Azja Express" najbardziej obawiali się jedzenia "miejscowych przysmaków". Niektóre potrawy wywołały obrzydzenie i wymioty. Przypominamy kulinarne wyzwania z 1. i 2. edycji show TVN.

Te potrawy wywołały mdłości w "Azja Express"

W 1. sezonie "Azja Express" uczestnicy musieli zjeść balut, to azjatycki przysmak - ugotowane jajko z zarodkiem... Niektórzy sugerowali się wielkością, co nie wyszło im na dobre. Każda para wybrała sobie dużą lub małą niespodziankę, w drodze na metę uczestnicy otrzymali informację co zrobić z tajemniczym pakunkiem. Po raz kolejny okazało się, że rozmiar ma w życiu wielkie znaczenie. Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan mieli największe jajko do zjedzenia.

Zobacz także:

Kontrowersyjne potrawy w Ameryka Express: Mózg, oko, jądra, jaszczurki i mrówki >

Kto zje jajko z ptasim zarodkiem?

Kto zje jajko z ptasim zarodkiem?

Kto zje jajko z ptasim zarodkiem?

Uczestnicy "Azja Express" musieli pokonać swoje lęki i słabości w kulinarnym zadaniu związanym z pająkami. Zobacz, kto zdecydował się wziąć tarantulę w swoje dłonie, a kto zdecydował się ją zjeść. To, co zrobił Ludwik Borkowski, zaskoczyło chyba wszystkich!

Oglądaj "Ameryka Express" i "Azja Express" w player.pl >

Uczestnicy "Azja Express" jedzą tarantule

Uczestnicy "Azja Express" jedzą tarantule

Uczestnicy "Azja Express" jedzą tarantule

Mocz świętych krów w Indiach stał się niezwykle pożądanym towarem. Podobno jego litr kosztuje przynajmniej tyle samo, co litr mleka! Co więcej, jest wykorzystywany w celach leczniczych w tzw. urynoterapii. Uczestnicy 2. edycji "Azja Express" musieli wypić "jedynie" szklankę tego napoju. Jak widać napój nie działał cudotwórczo ;) Michał Piróg i Piotr Czykowski mieli mdłości.

"Dostało mi się to do nosa

"Dostało mi się to do nosa

"Dostało mi się to do nosa. Miałem wrażenie, jakbym przeorał pół wsi"

Woda kokosowa to lokalny przysmak, wspaniały i zdrowy poczęstunek. Z pozoru proste zadanie zamieniło się w kokosowy horror. Niestety uczestnicy musieli wypić aż kilka litrów płynu, żeby móc ruszać w dalszą drogę. Nie wszystkim wyszło to na zdrowie, były wymioty i bóle brzucha.

Kokosowy horror w "Azja Express"

Kokosowy horror w "Azja Express"

Kokosowy horror w "Azja Express"

Zsiadłe bawole mleko z miodem i jogurtem w ogromnej ilości nie przypadło do smaku uczestnikom "Azja Express". Dorota Gardias i Kasia Domeracka nie były zachwycone wielkością deseru z bawolego zsiadłego mleka, który musiały zjeść. Miejscowy przysmak wywołał u nich mdłości.

Dorota i Kasia miały odruch wymiotny

Dorota i Kasia miały odruch wymiotny

Dorota i Kasia miały odruch wymiotny

podziel się:

Pozostałe wiadomości