Im bliżej morza karaibskiego tym cieplej i wilgotniej. Uczestnicy są zmęczeni pogodą ale także przybija ich bieda, którą oglądają dookoła. Szósty odcinek odkryje przed nimi najpiękniejsze miejsca w Gwatemali – położoną na jeziorze wyspę Flores, ruiny miasta Majów czyli słynny Tikal oraz San Felipe Castillo nad jeziorem Izabal. Pierwsza misja, od której zależy kto w jakim czasie wystartuje do punktu kontrolnego gry, wymaga od zawodników umiejętności matematycznych. Mają do rozwiązania zagadkę matematyczną z użyciem cyfr Majów. Nie będzie łatwo! Tylko pary, które otrzymają rozwiązanie i wykażą się sprytem oraz pomysłowością będą mogły ścigać się swoim osobistym tuktukiem oraz spróbują swoich sił w układaniu piramidy Majów z olbrzymich przestrzennych puzzli. Wieczór zastanie uczestników w szczerym polu, zrobi się niebezpiecznie… Szukając noclegu trafią w najróżniejsze miejsca - zakład kamieniarski produkujący nagrobki, squat bez wody i prądu gdzie zamiast talerzy używa się liści oraz… hotel z basenem! Jednocześnie podczas całego odcinka za uczestnikami podążać będzie, niczym tajemniczy Don Pedro Szpieg z Krainy Deszczowców, ukryta para. Jeśli spełni warunki postawione przez Darię powróci do programu. Uczestnicy, aby dowiedzieć się gdzie dokładnie znajduje się meta odcinka będą musieli wykonać misję z kakaowcem w roli głównej i samemu odkryć adres! Ostatnia para na mecie pożegna się z programem, chyba że czarna koperta powie inaczej.