10-latek w podartej piżamie zgłosił na policji przemoc ze strony ojczyma. Mężczyzna usłyszał kolejny wyrok

Pasierb znęcał się nad rodziną
Pasierb znęcał się nad rodziną
Robert H. przebywa w więzieniu za znęcanie się nad pasierbem. Teraz usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności za znęcanie się nad żoną. To 10-latek jako pierwszy zgłosił się na policję i powiedział, że od dawna jest katowany przez ojczyma.

Robert H. odsiaduje wyrok pięciu lat więzienia za znęcanie się nad pasierbem, a od 2022 roku przeciwko niemu toczył się kolejny proces – tym razem dotyczący przemocy wobec żony. Sprawa trafiła do apelacji już po raz drugi, po tym jak sąd nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.

W pierwszej instancji sąd orzekł karę roku więzienia oraz zakazał mu zbliżania się do żony na mniej niż 20 metrów i kontaktu z nią przez pięć lat. Obrona złożyła apelację od tego wyroku, jednak w czwartek Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał go w mocy.

Sprawą zajmowaliśmy się w Uwadze!.

>>>Zobacz reportaż<<<

Kacper pojawił się na komisariacie w Luboniu około 9.

- Stał przed budynkiem i zaglądał do środka. Jego zachowanie sugerowało, że chce wejść, natomiast coś go powstrzymuje – relacjonuje kom. Dariusz Majewski, komendant komisariatu w Luboniu.

- Chłopiec był w podartej piżamie, narzuconej kurtce i klapkach ogrodowych, a było dość zimno - opisuje funkcjonariusz.

Sytuacja zaskoczyła policjantów.

- Przyszło dziecko i mówi, że jest bite i uciekło z domu – mówi kom. Majewski.

Okazało się, że 10-latek pod chwilową nieobecność swoich rodziców uciekł z domu i przeszedł kilometr, by pojawić się na komisariacie. W domu zostawił wstrząsający, pożegnalny list.

- Na kartce napisał: „Uciekam z domu. Mamo, żałuję, że mnie urodziłaś, żałuję, że z wami jestem. Do widzenia” – przytacza matka Kacpra.

- Syn znalazł w sobie odwagę, której ja nie miałam przez lata. Odwagę, żeby wstać i wyjść – przyznaje kobieta.

Zobacz cały reportaż: >>>Bity 10-latek zgłosił się na komisariat. „Mąż miał swoje zasady”<<<

podziel się:

Pozostałe wiadomości