Szefowa Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych i przełożona Zachary. Prywatnie ciotka Filipa. Od lat skłócona ze swoim bratem. To ona zauważyła potencjał drzemiący w niepozornym bratanku i ściągnęła go do CPOZ. Od tej pory jest też najbliższą mu osobą. Kibicuje Filipowi i zachęca do przełamywania kolejnych barier. Elżbieta to twarda babka, profesjonalistka w każdym calu. Kiedy innych ponoszą emocje, ona zachowuje zimną krew. Nie bez powodu angażuje się całą sobą w swoją pracę. Szukanie osób zaginionych to dla niej rodzaj terapii, iskierka podtrzymująca płomień nadziei.