Michał, odprowadzając syna do szkoły, spotyka tatę Radka, który zaniepokojony ostatnim zasłabnięciem Michała, wypytuje go o samopoczucie i proponuje pomoc w przygotowaniu odpowiedniej diety i zestawu ćwiczeń. Jednak Brzozowski jest zbyt dumny - odmawia. Zapewnia Bartka, że czuje się doskonale. Twierdzi, że już zaczął zdrowo się odżywiać i zażywać więcej ruchu. Chcąc uwiarygodnić swoje słowa okłamuje znajomego, że dla zdrowotności przestał też używać samochodu. Wieczorem Brzozowskiego odwiedza Marcin, który przynosi piwo i pizzę. Michał tłumaczy przyjacielowi, że jest na diecie. Przy okazji kąśliwie wspomina o tacie Radka, który wydaje się być mężczyzną doskonałym. W końcu Brzozowski ulega pokusie i częstuje się przyniesioną przez przyjaciela pizzą. Niespodziewanie w mieszkaniu zjawia się Bartek, który odprowadził Ignasia do domu. Widząc puszki po piwie i opakowanie po pizzy, tata Radka raz jeszcze przypomina Michałowi, że może mu pomóc wejść na ścieżkę zdrowego żywienia i ruchu. Michał jednak grzecznie wykręca się od przyjęcia pomocy… Franek podczas porannego spaceru z psem zauważa zakapturzonego mężczyznę rozsypującego karmę dla psów na trawniku. Młody Berg krzyczy a wtedy człowiek natychmiast ucieka. Zdenerwowany Franek opowiada o wszystkim rodzicom. Chwilę później Joanna znajduje przed drzwiami ich mieszkania kartkę od truciciela zwierząt. Po analizie treści Bergowie dochodzą do wniosku, że trucicielem jest ktoś z rady osiedla. W drodze do kliniki Joannę zaczepia pani Gabriela, która oznajmia, że ma arcyważną wiadomość i prosi, aby Bergowa wpadła do niej po pracy. Tymczasem Bogdan spotyka się z dwójką zaufanych sąsiadów, z którymi obmyśla plan działania... Tymczasem pani Gabriela wyznaje Joannie, że z bliska widziała mężczyznę, który truje zwierzęta. Okazuje się jednak, że jedyną rzeczą, którą zapamiętała są buty truciciela. Jakiś czas później Joanna wraz ze starszą panią spotykają sąsiada Zbyszka. Pani Gabriela mówi Joannie, że pan Zbyszek ma identyczne buty, jak truciciel. Jest przekonana, że to on jest trucicielem. Joanna mówi o wszystkim mężowi. Jednak Bogdan nie absolutnie nie wierzy, że Zbigniew – jeden z bardziej oddanych sprawie – mógłby być trucicielem… Roztocka podczas kolejnej rozprawy przedstawia sędziom dowód na to, że mąż jej klientki wcale nie jest tak łagodnym, opanowanym człowiekiem jakim się wydaje. Dzięki informacjom dostarczonym przez Roberta na temat przeszłości Wawrzyniaka udaje jej się przekonać sąd, że Sabina była ofiarą przemocy ze strony męża. Korzystny wyrok wzbudza w Wawrzyniakowej ogromną radość i dziką satysfakcję. Natomiast jej mąż jest szczerze zdumiony i załamany wyrokiem sądu. Jakiś czas później Sabina bardzo dziękuje prawniczkom za świetną robotę i zapewnia, że nadal chce korzystać z ich usług. Weronika i Olszewska są nieco zaskoczone jej nadmiernie dobrym humorem i ekscytacją z powodu wygranej. Roztocka dzwoni do Roberta, chcąc mu podziękować za informację o Wawrzyniaku, dzięki którym wygrała sprawę. Jednak on, stojąc pod domem byłej żony i obserwując ją oraz Stasia, nie bardzo może z nią rozmawiać. Chwilę później wpada do domu Olgi żądając widzenia z synem. Kiedy kobieta odmawia, Tadeusiak zaczyna krzyczeć. Olga uświadamia mu, że ma w domu zainstalowane kamery. Robert odpuszcza. Wychodząc widzi w oknie Stasia, który smutno patrzy w jego stronę…
Wszystkie odcinki serialu Na Wspólnej obejrzycie w player.pl!