Joanna zauważa starszą panią rozwieszającą plakaty z ostrzeżeniem, że na ich osiedlu, ktoś wysypuje zatrutą karmę, którą zjadają spacerujące zwierzęta domowe. Kobieta radzi Bergowej, by uważała na swojego pupila. Sąsiadka, która przysłuchuje się ich rozmowie, mówi Joannie, że to znana osiedlowa wariatka i na pewno to sobie wymyśliła… Jednak jakiś czas później Bergowa bada w klinice psa, który ma poważne objawy zatrucia. Po przeprowadzeniu wywiadu z właścicielem podejrzewa, że pies mógł zjeść trutkę. Tymczasem Franek, po powrocie ze spaceru zauważa, że Rita źle się czuje. Razem z ojcem przywożą suczkę do kliniki Joanny. Chłopak ma nadzieję, że Joasia zdoła uratować jego ukochanego zwierzaka. Bergowa decyduje się zrobić Ricie płukanie żołądka… Policja wpada do mieszkania Bruna i zatrzymuje Arniego, Jarka, Michela i Magdę. Po złożeniu zeznań Jarek, Michel i Bruno zostają zwolnieni. Mąż Sandry, ku zaskoczeniu przyjaciół, bardzo martwi się losem aresztowanej Magdy, z którą zaprzyjaźnił się w czasie niewoli. Eliza czeka na narzeczonego i przyjaciół przed komisariatem. Mówi im, że Sandra nadal jest nieprzytomna. Michel wraz z Brunem natychmiast udają się do niej do szpitala. Na odchodnym Krawczyk prosi Elizę i Jarka, aby go odwiedzali, bo czuje się bez nich samotny... Michel jest bardzo wzruszony widząc wreszcie Sandrę. Długo czuwa przy łóżku wciąż nieprzytomnej żony. Wieczorem u Bruna zjawia się Eliza, Jarek i Michel. Krawczyk wyjmuje butelkę wina i dziękuje przyjaciołom za wsparcie jakiego otrzymał z ich strony. Zapewnia, że zawsze mogą znowu u niego zamieszkać. Michel wznosi toast za Sandrę... Weronika daje Robertowi do zrozumienia, żeby jak najszybciej się wyprowadził. Jednak widząc, jak jej dzieci przywiązane są do Tadeusiaka, zaczyna mięknąć. Olszewska przestrzega przyjaciółkę że zawsze znajdzie wystarczająco „dobry” powód, aby pozwolić Robertowi zostać. Zdenerwowana Roztocka nie chce o tym teraz rozmawiać i prosi Agnieszkę, żeby skupiły się na dzisiejszej rozprawie. Kiedy Weronika wychodzi na spotkanie z Wawrzyniakową, Olszewska postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i wzywa do kancelarii Roberta. Podczas poważnej rozmowy uświadamia mu, że jeśli wróci do picia może na zawsze zapomnieć o prawach do opieki nad synem. Roztocka, tuż przed rozprawą, prosi Wawrzyniakową, żeby bez względu na to co usłyszy w sądzie zachowała spokój. Kobieta obawia się, że jej mąż rzeczywiście mógł włamać się do kancelarii prawniczek i w związku z tym wie jaką linię obrony planują. Agnieszka zapewnia ją, że to absolutnie nie zaszkodzi. Podczas rozprawy Sabina w bardzo emocjonalnie i przekonująco opowiada przed sądem o przemocy jakiej doznała ze strony męża. Wawrzyniak wydaje się być totalnie zaskoczony i oburzony. W końcu nie wytrzymuje i zaczyna krzyczeć, że jego żona kłamie. Sędzia przerywa rozprawę i odracza na inny termin… Kiedy Roztocka po pracy wraca do domu, Robert jest w trakcie zabawy z dziećmi. Ona jednak dobitnie upomina go, że powinien już opuścić jej dom. Robert grając na emocjach Weroniki i jej dzieci bierze spakowane rzeczy i wychodzi. Roztocka, widząc jak Antosia i Kacper przeżywają tę sytuację, mięknie i prosi partnera, żeby jednak został…
W odcinku 3092
W odcinku 3092
podziel się: