W odcinku 2739

Roman z bratem - 2739
Roman z bratem - 2739

Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL

Joanna zastaje rankiem Kasię szyjącą coś na maszynie. Dziewczyna przyznaje się, że nie spała prawie całą noc, ale w końcu udało jej się ukończyć swoje dzieło. Z dumą pokazuje gotową sukienkę. Po chwili Joanna dostaje telefon od swojego ojca. Dowiaduje się, że mama ma problemy z oddychaniem i kaszlała całą noc. Bergowa każe tacie zawieźć matkę na ostry dyżur. Kasia pokazuje jednej z aktorek zdjęcia swoich projektów. Kobieta jest pod wrażeniem i szczerze wyraża swoje uznanie. Kiedy jednak Kasia prosi ją, by zgodziła się na sesję zdjęciową, zmieszana tłumaczy Bergównie, że normalnie nie robi tego za dramo. Daje się w końcu namówić, kiedy Kasia obiecuje jej darmową stylizację przez rok.Serialowy fotosista, który zgodził się robić zdjęcia podczas sesji, przysyła w zastępstwie swojego kolegę. Ku przerażeniu Kasi okazuje się, że to ten sam chłopak, którego poznała podczas swojej niesławnego popisu w barze, po rozstaniu z Darkiem. Podczas przerwy w zdjęciach Robert wyznaje jej, że bardzo chciał ponownie ją spotkać. Daje do zrozumienia, że nie ma powodu wstydzić się przed nim. Cały czas jednak robi aluzje do tego, jak zachowywała się ostatnio. Kasię bardzo to irytuje. Kiedy chłopak proponuje, żeby w ramach podziękowań umówiła się z nim na drinka, Bergówna stanowczo odmawia. Joanna jest załamana - jej mama ma ciężkie zapalenie płuc. Skarży się mężowi na nieodpowiedzialność rodziców. Wyjaśnia, że ojciec nie wezwał pogotowia, bo mama zabroniła mu tego robić...

O świcie Zdzisław przyprowadza na Wspólną skrzypka, który wczoraj grał do tańca Alicji i Antoniemu. Muszko, przy dźwiękach ckliwej melodii, stojąc pod oknami swojego mieszkania, woła Janinę. Roman oburzony strofuje sąsiada, że zakłóca spokój i nie daje ludziom spać. Muszko stwierdza kpiąco, że przyjaciel nie ma za grosz fantazji. Gdy po chwili w oknie pojawia się w końcu jego żona, głośno wyznaje jej miłość. Ku zaskoczeniu Hoffera, Janina jest zachwycona i czule zapewnia męża, że też bardzo go kocha.Roman wraca do domu z naręczem kwiatów narwanych na klombach. Choć jest brudny i przemoczony, to zadowolony z siebie oznajmia żonie, że zerwał je specjalnie dla niej. Tłumaczy, że chciał, żeby było romantycznie. Honoracie nie podoba się, to co zrobił mąż, ale wzruszona dziękuje za jego gest. Roman wypomina bratu, że przez jego ostatnie popisy przed Alicją, w oczach swojej żony wyszedł na nudziarza i gbura. Dodaje, że za kilka dni Honorata ma urodziny. Zobowiązuje brata, żeby w ramach rekompensaty za to, w jak złym świetle postawił go przed żoną, wymyślił i zorganizował dla Honoraty wyjątkowe przyjęcie. Roman opowiada Antoniemu i Alicji, jak wyobraża sobie imprezę urodzinową Honoraty. Chce, żeby było naprawdę spektakularne. Alicja uświadamia mu, że być może Honoracie wcale na tym nie zależy. Roman zapewnia, że dobrze zna potrzeby żony... Tymczasem Honorata wyznaje Marii, że bardzo by chciała mieć spokojne urodziny w gronie najbliższych. Wieczorem mówi Romanowi, że zamierza urządzić w domu małe przyjęcie dla rodziny i przyjaciół. Hoffer udaje, że bardzo mu się podoba ten pomysł...

Tymon zjawia się rankiem u Kingi. Nie czekając na przeprosiny wesoło oznajmia, że wybacza jej i dodaje, że powinni niezwłocznie zabrać się do pracy. Brzozowska przyznaje, że wylała na niego swoją złość, bo była zdenerwowana na Maćka. Po chwili niespodziewanie zjawia się Roma. Od progu zaczyna krzyczeć na Kingę i oskarżać ją, że zabiła jej męża. Żąda, żeby zostawiła jej rodzinę w spokoju. Brzozowska jest bardzo poruszona, gdy dowiaduje się, co się stało Maćkowi. Próbuje uspokoić Romę, lecz ta ostentacyjnie udaje rozpacz. Po chwili z sąsiedniego pokoju wychodzi Ignaś i skarży się, że od krzyków rozbolała go głowa. Tymon stanowczo wyprasza gościa. Tuż przed wyjściem Roma rzuca okiem leżące na stole materiały do kampanii dla Różalskiego. Tymon proponuje Kindze, żeby poszła odwiedzić Domagałę w szpitalu. Obiecuje zaopiekować się Ignasiem. Brzozowska przychodzi do Maćka, lecz ten wciąż jest nieprzytomny. Roma bardzo panoszy się w agencji męża. Przy Bartku jednak czuje się trochę spięta. Próbuje mu się tłumaczyć, dlaczego nie zadzwoniła wczoraj po pogotowie. Bartek nie może słuchać, jak Lenarska zgrywa kochającą żonę. Jest zaskoczony, kiedy nagle Roma proponuje mu, żeby spotkali się u niego. Wieczorem Kinga dostaje od Bartka SMS-a z prośbą o rozmowę. Niebawem spotyka się z nim w barze na Wspólnej. Nie ukrywa, że ma do niego żal o to, jak się zachował. Bartek wyznaje jej, że Roma jest nieobliczalna i nie wiadomo, do czego zdolna jest się posunąć. Prosi Kingę o pomoc. Przyznaje się, że wiedział już wcześniej, że to Roma wysłała maila do Iwa. Brzozowska czuje zawód, który przeradza się w złość - nie przebierając w gestach i słowach pokazuje i mówi co myśli o postawie Bartka...

podziel się:

Pozostałe wiadomości