Krzysztof bezskutecznie próbuje skontaktować się z synem. Była żona przychodzi do Smolnego i wzburzona mówi mu, co usłyszała od kolegów Przemka. Okazuje się, że chłopak poznał na festiwalu jakąś dziewczynę i postanowił wrócić do domu stopem dwa dni później. Krzysztof i Natalia robią sobie nawzajem wyrzuty, oboje są bardzo zaniepokojeni losem syna. Zgłaszają ucieczkę Przemka na policji. Wkrótce potem na komisariat przychodzi zawiadomienie, że w pobliżu Piotrkowa znaleziono kurtkę i plecak z legitymacją chłopaka. Natalia nie może wybaczyć byłemu mężowi, że nie upilnował syna. Odgraża się, że nie daruje mu, jeśli Przemkowi coś się stało. Basia próbuje załagodzić sytuację. Po chwili Smolny dostaje telefon z policji. Dowiaduje się, że Przemek odnalazł się na drodze do Warszawy i niebawem zostanie przywieziony do domu. Po powrocie Przemek zbolałym głosem mówi rodzicom, że w drodze do Warszawy został napadnięty i obrabowany. Zapytany, dlaczego nie zadzwonił do ojca z budki telefonicznej tłumaczy, że bał się jego reakcji. Natalia czule przytula syna i zabrania mężowi robić mu wyrzuty. Smolny nie ma zresztą takiego zamiaru. Podobnie jak Natalia, cieszy się, że syn cały i zdrowy wrócił do domu. Kiedy chłopak zostaje sam, dzwoni do kolegi i zadowolony mówi mu, że wszystko poszło zgodnie z planem… Sandra niespodziewanie wraca od rodziców. Przyjaciele nie mają serca powiedzieć jej, że Michela od trzech dni nie ma w domu. Eliza potajemnie dzwoni do niego i prosi, żeby przyszedł i wybawił ich z niezręcznej sytuacji. Chwilę później Michel mówi Nataszy, że musi pilnie coś załatwić i wychodzi w pośpiechu. Niczego nie podejrzewająca kobieta czule całuje go na pożegnanie. Sandra skruszona przeprasza męża za przykrość, jaką mu sprawiła swoimi oskarżeniami i ucieczką, a potem za co napisała publicznie – że jest wolna. Przyznaje, że zrobiła to z bezsensownej zazdrości, choć doskonale wie, że Michel jej nie zdradził. Jest w szoku, gdy mąż mówi, że był jej wierny, ale teraz to się zmieniło. Sandra oskarża męża, że szukał tylko okazji, żeby to zrobić. Chłopak próbuje się tłumaczyć, lecz to co mówi nie wypada zbyt przekonująco. Sandra z goryczą uświadamia mu, że nawet nie próbował jej odzyskać, lecz od razu poszedł szukać ukojenia w ramionach Nataszy. Każe mu się wynosić. Gdy zostaje sama, wybucha gorzkim płaczem. Natasza zastaje Michela pogrążonego w ponurych myślach. Nie jest zachwycona, gdy dowiaduje się, że powiedział o nich Sandrze. Po chwili jednak rozładowuje napięcie. Daje chłopakowi do zrozumienia, że może mieszkać u niej. Sandra pakuje swoje rzeczy ze łzami w oczach wspominając najpiękniejsze momenty życia z Michelem. Tymczasem Natasza po udanej próbę zaprasza cały zespół na imprezę do restauracji. Jest niemile zaskoczona, gdy okazuje się, że Michel gdzieś zniknął...
Kinga nie ma wątpliwości, że to Roma ją wrobiła. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie może jej oskarżyć nie mając dowodów. Michał radzi żonie, żeby postarała się o nie… Bartek nie dowierza, gdy Brzozowska mówi mu, że wrobiła ją Roma z zazdrości o niego. Dodaje, że choć jest pewna jej winy, nie ma na to dowodu. Prosi przyjaciela, żeby wybadał Romę i postarał się coś na nią znaleźć. Bartek udaje przed Romą, że jest wściekły na Kingę. Stwierdza, że na pewno nie sprzedała bezinteresownie ich pomysłu konkurencji. Roma stwierdza tajemniczo, że niezależnie od tego, kto to zrobił, wszystkim w agencji – a zwłaszcza Bartkowi - wyszło to na dobre. Niebawem okazuje się co żona szefa miała na myśli - Domagała daje Bartkowi stanowisko głównego kreatywnego oraz samochód służbowy Brzozowskiej. Maciej jest zaskoczony brakiem entuzjazmu z jego strony. Bartek nieśmiało sugeruje naczelnemu, że być może niesłusznie oskarża Kingę o zdradę i zbyt szybko podjął decyzję o zerwaniu współpracy. Domagała uświadamia mu, że jeśli wykluczy Kingę, musiałby zacząć podejrzewać jego, bo to on najwięcej zyskał na jej odejściu. Bartek włącza dyktafon i przychodzi do Romy. Kokieteryjnie pyta ją, czy wie może, komu zawdzięcza swój awans. Lenarska przymilając się do Bartka wyznaje, że to ona tak pokierowała wszystkim, żeby zdobył upragnione stanowisko. Nie wzbrania się, gdy Bartek zaczyna ją namiętnie całować. Po wyjściu Romy Bartek dzwoni do Kingi. Mówi jej, że wybadał żonę szefa i jest pewien, że to nie ona ją wrobiła…