Żaneta, po nieprzespanej z powodu Ludwika nocy, mówi córce, że nie zdąży odwieźć jej do szkoły. W drodze na lekcje dziewczynka skarży się koleżance, że rodzice w ogóle się nią nie interesują i cały czas zajęci są wyłącznie jej małym braciszkiem. Przyjaciółka radzi jej, żeby wykorzystała tę sytuację... Podczas obiadu Mania mówi rodzicom, że miała dziś w szkole niespodziewany test. Chce pochwalić się, jaką ocenę dostała, ale w tym samym momencie Ludwiś zaczyna płakać i dorośli natychmiast przestają na nią zwracać uwagę. Rozgoryczona Mania nieoczekiwanie oznajmia, że chce dostać rower. Tłumaczy, że i tak nikt jej nie odwozi do szkoły, a wszystkie koleżanki jeżdżą rowerami nawet zimą. Żaneta uważa, że nie należy ulegać zachciankom córki. Tłumaczy mężowi, że nie stać ich na kupno nowego roweru, bo wszystkie oszczędności wydali na wyprawkę dla Ludwiczka. Wojtek uświadamia jej, że właśnie dlatego ich córce należy się jakaś rekompensata. Stwierdza, że Mania ma prawo być zazdrosna o to, że myślą wyłącznie o jej braciszku. Udaje mu się w końcu namówić żonę, żeby spełnili marzenie córki.Mania, w towarzystwie rodziców i brata, odbywa pierwszą przejażdżkę na nowym rowerze. Żaneta obiecuje córce, że pomoże jej go przyozdobić. Dziewczynka natychmiast wysyła przyjaciółce zdjęcie roweru z dopiskiem, że jej rada zadziałała. Kiedy po powrocie do domu prosi mamę, żeby wspólnie ozdobiły koła roweru, ta odmawia tłumacząc, że musi najpierw wykąpać i położyć Ludwiczka. Wojtek idzie pomóc żonie. Mani jest smutno, że znowu nikt się nią nie zajmuje…Kinga, przed wizytą u Michała, uprzedza syna, że tata może zachowywać się dziwnie. Tłumaczy, że zdarza mu się kilkakrotnie pytać o tę samą rzecz. Zapytana, czy tak będzie zawsze, zaprzecza. Nie potrafi jednak powiedzieć, jak długo to potrwa. W szpitalu Kinga i Ignaś zastają puste łóżko Michała. Brzozowska tłumaczy synowi, że tata pewnie został zabrany na zmianę opatrunku. Okazuje się jednak, że Michał sam gdzieś poszedł. Kinga z pielęgniarką szukają go po całym szpitalu. Tymczasem Brzozowski błąka się, nie umiejąc wrócić na swój oddział. Marcin, który właśnie przyszedł z wizytą, spotyka go na parterze budynku. Cieszy się, że przyjaciel jest już na nogach. Przyznaje, że spodziewał się zastać go w znacznie gorszym stanie po operacji. Michał zwierza mu się, że ma kłopoty z pamięcią. Jednak zapytany o to, gdzie się poznali, odpowiada bezbłędnie i z łatwością przywołuje różne zdarzenia z przeszłości. Jednak nie potrafi sobie przypomnieć dlaczego wyszedł z pokoju… Ignaś mówi tacie, że wie o jego problemach z pamięcią i zapewnia, że będzie mu o wszystkim przypominał. Wręcza mu jego ulubioną książkę z dzieciństwa. Michał wzruszony dziękuje za nią synowi. Kinga mówi Marcinowi, że Michał ma uszkodzoną pamięć krótkotrwałą. Jest zrozpaczona. Marcin próbuje dodać jej otuchy. Zapewnia, że gotów jest zrobić dla niego wszystko. Brzozowska prosi, żeby jak najczęściej odwiedzał jej męża. Tłumaczy, że Michał musi poczuć się bezpiecznie, żeby w pełni wrócić do zdrowia... Gosia przychodzi rankiem po mamę, żeby razem z nią udać się do kuratorium. Stara się dodać jej otuchy. Marek dziękuje córce za wsparcie. Gosia przypomina ojcu, że to on nauczył ją optymizmu i zawsze podkreślał, że nie ma sytuacji bez wyjścia.Danuta jest bardzo zdenerwowana przed komisją dyscyplinarną. Wyznaje córce, że nie ma nic na swoją obronę. Gosia przypomina mamie, że chciała przecież chronić Leszka i pomóc mu znaleźć się w nowej sytuacji. Dawny szef Zimińskiej – Walczak, z nieskrywaną satysfakcją mówi Danucie, że nie każdy nadaje się na dyrektora szkoły, a zbytnia pobłażliwość dla młodzieży nikomu nie wychodzi na dobre. Danka nie daje się jednak pognębić. Uświadamia kuratorowi, że tak naprawdę nie interesuje go uczeń, którego problemy psychiczne prawie sprowokowały do popełnienia zbrodni, ale kieruje się wyłącznie chęcią osobistej zemsty… Zimiński zaczepia Natalię przed jej domem. Tłumaczy, że chce, aby ich dziecko miało ojca, który będzie je wspierał i uczył życia. Popławska nie chce z nim rozmawiać. W pewnej chwili słabnie i upada. Marek odwozi ją do szpitala. Będąc na miejscu dostaje telefon od Danuty. Niezbyt uważnie słucha jej relacji z zeznań przed komisją. Po chwili wychodzi do niego lekarz i Marek szybko kończy rozmowę telefoniczną. Lekarz oznajmia mu, że Natalia ma cukrzycę ciążową. Zapewnia, że dziecko rozwija się prawidłowo. Wręcza Markowi wskazania dotyczące diety i prosi, żeby dbał o żonę.Marek tłumaczy Natalii, że naprawdę chce być obecny w życiu swojego dziecka. Popławska żąda, żeby w takim razie powiedział o wszystkim swojej żonie...