Sandra i Michel z dumą pokazują przyjaciołom swoją nową płytę. Z radością stwierdzają, że niektóre kawałki są już emitowane w radiu. Heblewski aranżuje spotkanie młodych artystów z dziennikarką, która ma przeprowadzić z nimi wywiad. Szybko wychodzi na jaw, że kobieta nie przesłuchała nawet płyty, a mimo to postanowiła dać jej maksymalną liczbę punktów w rankingu. Małżonkowie są przekonani, że Heblewski ją przekupił. Ostro krytykują dziennikarkę i zarzucają jej nieprofesjonalne podejście. Urażona kobieta oznajmia, że jej recenzja będzie z pewnością uczciwa. Heblewski robi małżonkom wymówki za to, jak zachowali się względem dziennikarki. Uświadamia im, że po tym co zrobili, nie mają co liczyć na pochlebną opinię z jej strony. Przyznaje, że przekupił dziennikarkę, żeby im ułatwić start. Żąda, żeby przeprosili kobietę i udzielili jej wywiadu. Małżonkowie stanowczo odmawiają. Chcą, żeby ich płyta obroniła się sama! Ostrowski jest coraz bardziej zniecierpliwiony przedłużającą się awarią sprzętu, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie oddziału. Przed obchodem zaczepia go przedstawiciel handlowy firmy medycznej. Tłumaczy, że ma ofertę, która pozwoli zażegnać kryzys. Arek nie ma jednak czasu i ochoty z nim rozmawiać. Brodzki cierpliwie czeka i w końcu udaje mu się przedstawić ordynatorowi swoją ofertę. Ten jednak odrzuca ją ze względu na bardzo niską jakość sprzętu. Mężczyzna zapewnia, że ich technologia znacznie się poprawiła od czasu, gdy lekarz miał z nią ostatnio do czynienia. Proponuje Ostrowskiemu dwutygodniowe szkolenie w Miami, podczas którego będzie mógł dokładnie zapoznać się z ofertą i przekonać się o jej niezawodności. Ordynator bierze to za bezczelną formę przekupstwa. Wyrzuca Brodzkiego z gabinetu.
Izabela oprowadza Ewę po centrum odnowy biologicznej. Jest bardzo ciekawa jej koncepcji dotyczącej gabinetu, który ma prowadzić. Hofferowa pokazuje jej album ze swoimi stylizacjami. Dotyczą one nie tylko fryzur, ale także makijażu i ubrań. Brzozowska jest pod wrażeniem. Prosi przyjaciółkę, żeby jej także zaproponowała nowy image. Warski jest zachwycony nowym stylem wspólniczki. Ewa może w końcu spełnić marzenie i otworzyć swój autorski gabinet stylizacji!Pani Marcinkowa postanawia wyjechać do przyjaciółki do Krakowa. Elżbieta i Igor próbują ją zatrzymać. Nowak przeprasza za to, co powiedział o jej synu. Przyznaje, że nie miał prawa go oceniać. Zapewnia Wandę, że może u nich zostać, jak długo zechce. Kobieta dziękuje mu za to, lecz nie zmienia postanowienia. Elżbieta odbiera Julkę ze szkoły. Kobieta, która jakiś czas temu dała dziewczynce maskotkę, obserwuje je obie wychodzące z budynku, a po pewnym czasie oddala się. Marcinkowa przychodzi do fundacji męża, którą kiedyś sama prowadziła. Księgowa mówi jej, że po jej zatrzymaniu wycofali się sponsorzy i nie powrócili, nawet gdy została oczyszczona z zarzutów. Dodaje, że prezes także stracił zainteresowanie fundacją i w tym roku nie mieli nawet środków, by zorganizować kolonie dla dzieci. Stwierdza, że to koniec ich działalności. Elżbieta jest bardzo zmartwiona tymi wieściami. Przed wyjazdem do Krakowa Wanda prosi synową, żeby przyjęła spadek po jej synu i zrobiła z niego dobry użytek. Bardzo zależy jej, żeby po Jakubie zostało coś wartościowego. Po powrocie do domu Elżbieta oznajmia ukochanemu, że postanowiła przyjąć pieniądze byłego męża. Dodaje, że chciałaby wskrzesić fundację, którą kiedyś zarządzała. Stwierdza, że nawet jeśli pieniądze nie były uczciwie zarobione przez Jakuba, ona nie ma na to wpływu, za to dzięki nim może pomóc wielu potrzebującym. Igor nie może zrozumieć, czemu ukochana, która do niedawna tak bała się wszystkiego, co było związane ze sprawą Jakuba, teraz nie czuje lęku, choć jest niemal pewne, że przestępcy będą starali się przejąć majątek Marcinka. Elżbieta zauważa, że Julka ma nową maskotkę. Mała okłamuje ją, że dostała zabawkę od koleżanki...