Łucja w dniu wyjazdu do Irlandii dowiaduje się, że jej koleżanka nie może jechać na staż, gdyż zatrzymały ją ważne sprawy rodzinne. Mówi Danielowi, że zamiast niej pojedzie znajomy z pracy – Marek. Młody Brzozowski nie może pogodzić się z decyzją ukochanej. Oskarża ją o egoizm i zarzuca, że myśli wyłącznie o swojej karierze, a nie o ich związku. Para rozstaje się w niezgodzie. Daniel z irytacją obserwuje umizgi redakcyjnego kolegi do Dominiki. Jakiś czas później między nim a Dominiką dochodzi do wymiany złośliwych uwag. Brzozowski nie umie jednak pozostać obojętny na wdzięki koleżanki, z czego ta doskonale zdaje sobie sprawę… Młody Brzozowski przychodzi pożegnać się z Łucją tuż przed jej wyjazdem na lotnisko. Nie umie jednak zdobyć się na czułość i jedynie chłodno życzy jej powodzenia. Łucji jest bardzo przykro… Smolny tłumaczy Danielowi, że nie powinien złościć się na dziewczynę z powodu jej decyzji. Tłumaczy, że kochający mężczyzna powinien doceniać to, że jego kobieta chce się rozwijać i zdobywać nowe doświadczenia. Jednocześnie przestrzega go, że bycie słomianym wdowcem, choć ma wiele zalet, bywa też zdradliwe – teraz wszystko mu wolno. Daniel przyznaje się, że z własnej winy pokłócił się z Łucją. Nie umie jednak powiedzieć, dlaczego do tego doprowadził. Krzysztof radzi mu, żeby się nad tym zastanowił… Dominik oznajmia Renacie i Sławkowi, że Daria poprosiła go o spotkanie. Przyznaje, że sam się zdziwił, gdy do niego zadzwoniła. Dziedzic obawia się, że córka ma jakieś kłopoty. Zobowiązuje chłopaka, żeby zawiadomił go, gdyby coś takiego miało miejsce. Dominik ledwo rozpoznaje przyjaciółkę z dzieciństwa, która zmieniła się w młodą, piękną kobietę. Od razu pyta ją, czemu chciała się z nim zobaczyć. Dziewczyna wyjaśnia, że jej mama dostała pracę w Niemczech i chce ją zabrać ze sobą. Ona jednak nie chce zostawiać przyjaciół i szkoły. Wyznaje, że chciałaby zamieszkać z ojcem. Prosi Dominika, żeby wstawił się za nią. Renata i Sławek nie mają nic przeciwko temu, żeby Daria zamieszkała z nimi. Dziedzic zapowiada jednak córce, że przed podjęciem ostatecznej decyzji musi porozmawiać z jej mamą. Sławek robi byłej żonie wymówki, że nie powiedziała mu nic o swoich planach. Prosi, żeby pozwoliła mu zabrać córkę do siebie. Marzena ostrzega go, że Daria może sprawiać problemy. Dominik dostaje telefon od Kasi, która mówi mu, że w przyszłym tygodniu pojawi się w Warszawie. Chłopak nie kryje radości. Daria przysłuchuje się jego rozmowie z dziewczyną. Stwierdza potem, że przyjaciel jest bardzo odważny i wyrozumiały, skoro tak lekko przyszło mu zaakceptować fakt, że jego dziewczyna jest tak daleko. Uświadamia mu, że Kasia w nowym środowisku ma wiele okazji, by sprzeniewierzyć się ich miłości. Udaje jej się zasiać niepokój w sercu chłopaka. Po chwili wraca Sławek w towarzystwie byłej żony. Mama Darii oznajmia jej, że może zostać w Warszawie. Dziewczyna szaleje z radości. Policjant instruuje Elżbietę, co ma robić, w razie gdyby porywacze do niej zadzwonili. Tłumaczy, żeby starała się przedłużać rozmowę, co ułatwi ich namierzenie. Zapytany, czy w domu Marcinka znaleziono wskazaną przez niego książkę Prousta, zaprzecza. Podejrzewa, że Jakuba nie porwano dla okupu, lecz z powodu jakichś dokumentów, w których był posiadaniu. Ostrzega Elżbietę, że porywacze mogą szukać ich także u niej. Igor nalega, żeby policja przydzieliła im ochronę. Wanda mówi synowej, że jutro ma zostać wypisana ze szpitala. Zastanawia się, czy nie zamieszkać w ośrodku opieki. Elżbieta zapewnia teściową, że sama się nią zajmie. Marcinkowa prosi ją, żeby przywiozła jej jakieś ubranie z domu. Elżbieta oznajmia ukochanemu, że chciałaby, żeby teściowa zamieszkała z nimi do czasu powrotu Jakuba. Igorowi bardzo nie podoba się ten pomysł. Ela uświadamia mu, że Wanda zawsze ją wspierała - nawet wtedy, także wówczas, gdy on ją zdradził. W końcu łagodną perswazją udaje jej się przekonać Nowaka. Igor przyjeżdża z Elą do mieszkania Wandy po jej rzeczy. Przypadkiem znajduje tam książkę Prousta. W jej środku jest ukryty klucz do skrytki, o której Jakub mówił Elżbiecie. Igor przynosi z niej teczkę z dokumentami i pendriva...