Igor przed wyjściem do pracy przypomina ukochanej, że po południu mają umówioną wizytę u Rolskiego. Niebawem Elżbieta dostaje telefon od Wandy, która prosi ją, żeby przyniosła jej parę rzeczy. Na miejscu okazuje się jednak, że została zwabiona, aby spotkać się z Jakubem. Były mąż prosi ją, żeby go wysłuchała. Tłumaczy, że ma problem i potrzebuje pomocy. Elżbieta oznajmia, że nie chce z nim rozmawiać, po czym wychodzi. Igor jest zły, kiedy dowiaduje się o całej sytuacji. Stwierdza, że Jakub nie ma prawa o nic prosić po tym, co jej zrobił.Profesor Rolski uczciwie mówi Igorowi i Elżbiecie, że nie jest w stanie dać im żadnej gwarancji. Pyta Elę, czy jej pragnienie macierzyństwa jest na tyle duże, że gotowa jest na ból i rozczarowanie związane z ewentualnym poronieniem. Jednocześnie obiecuje, że jeśli zdecyduje się na ciążę, sam ją poprowadzi najlepiej jak potrafi. Dodaje, że kilka par z podobnym problemem cieszy się już własnym potomstwem, ale nigdy nie wiadomo, jak sprawy potoczą się w jej wypadku. Elżbieta wychodzi z gabinetu podłamana. Stwierdza, że nie chce kolejnych rozczarowań. Igor prosi ukochaną, żeby dała sobie czas do namysłu. Niespodziewanie Ela dostaje telefon od Jakuba. Podminowana oznajmia mu, że ma przestać do niej wydzwaniać. Jeszcze tego samego dnia Igor przychodzi do Marcinka i każe mu dać spokój Elżbiecie. Jakub zapewnia, że bardzo żałuje tego, co zrobił rok temu. Dodaje, że nie ma nikogo poza nią. Igor wściekły uświadamia mu, że ją także stracił bezpowrotnie...
Franek spotyka przed szkołą Olka i Maję. Berg z nieskrywaną satysfakcją pokazuje koledze, ile zadań zdążył rozwiązać od wczoraj. Uświadamia mu, że do olimpiady zostało bardzo niewiele czasu i trzeba ostro wziąć się do roboty…Po południu Franek zaczyna odczuwać przykre skutki zażywania dużych ilości energetyków. Przeszywa go nagle ostry ból w klatce piersiowej i zaburza się ostrość widzenia. Chłopak zaczyna domyślać się, co jest przyczyną tych dolegliwości…Joanna zauważa, że Maciek dziwnie się zachowuje. Chłopak wyjaśnia, że zaraził się grypą i czuje się źle. Bergowa odsyła go do domu. Jakiś czas później stwierdza, że w sejfie brakuje kilku opakowań leków. Bogdan jest przekonany, że to Maciek wyniósł leki z gabinetu żony. Uświadamia jej, że zatrudniła chłopaka, o którym właściwie nic nie wie. Joanna przyznaje, że Maciek zachowywał się dzisiaj dziwnie. Zaraz jednak usprawiedliwia to jego chorobą. Nie chce go bezpodstawnie posądzać o kradzież…
Eliza uważa, że przyjaciółka powinna zawalczyć o męża. Sandra stwierdza, że nie jest w stanie zatrzymać przy sobie kogoś, kto chce odejść. Jarek uświadamia jej, że Michel zdecydował się na tak dramatyczny krok, bo poczuł się niepotrzebny, a jej bierność jeszcze go w tym utwierdza. Dziewczyna ma żal do męża, że zamiast ją wspierać, odwrócił się od niej w chwili, gdy najbardziej go potrzebowała. Przyznaje, że musiała zrobić parę rzeczy wbrew sobie, ale ktoś, kto ją kocha powinien to zrozumieć. Eliza radzi przyjaciółce, żeby przypomniała sobie, jak zaczęła się jej przygoda ze śpiewaniem i komu zawdzięcza swój sukces, a wtedy na pewno znajdzie sposób, żeby zatrzymać Michela.
Producent jest rozczarowany, kiedy Sandra oświadcza mu, że nie chce nagrywać płyty. Domyśla się, że za tą decyzją stoi Michel. Próbuje podburzyć ją przeciwko niemu stwierdzając, że gdyby mąż naprawdę ją kochał, byłby teraz przy niej, a nie obrażał się. Dziewczyna stanowczo nie chce rozmawiać na temat swojego małżeństwa. Mężczyzna przekonuje, że zaproponował jej kontrakt, bo naprawdę jest dobra. Uświadamia jej, że to wielka szansa, która może się już nie powtórzyć. Sandra decyduje się w końcu zapoznać z treścią umowy. Po jakimś czasie przychodzi do męża do klubu. Mówi mu, że nie podpisała kontraktu i nie nagra płyty, bo nie o to jej chodziło. Michel obejmuje czule Sandrę – małżonkowie zaczynają się całować...