Ostrowski decyduje, że mama Ewy musi przejść badania na jego oddziale. Ma pewne podejrzenia w związku z jej wczorajszą niedyspozycją. W Irenie, ujętej troskliwością Arka, budzi się poczucie misji - mówi ordynatorowi, że najwyższy czas, aby on i Ewa zalegalizowali swój związek.
Kiedy wieczorem Ostrowski pojawia się w domu niestety nie ma dobrych wieści dla ukochanej – jej mama musi poddać się operacji…
Włodek oddaje pieniądze do Urzędu Miasta, tłumacząc, że to nie on podpisał się na liście obecności podczas posiedzenia. Jednak urzędniczka nie może przyjąć pieniędzy. Ostrzega Włodka, że ktoś za sfałszowanie jego podpisu może mieć poważne kłopoty. W końcu jeden z jego kolegów z rady – Karol, ze skruchą przyznaje się Włodkowi, że to on podpisał się za niego. Błaga Ziębę, żeby nie ujawniać tego - za podrobienie podpisu grozi mu więzienie, a on ma na utrzymaniu rodzinę i kredyt do spłacenia… W domu Włodek razem z Moniką i Damianem zastanawiają się, jak w tej sytuacji oczyścić się z zarzutów. W końcu Ziębie świta pewien plan.
Muszko już publicznie cieszy się z wygranej w wyborach, mimo pikiety jaką zorganizowali wkurzeni przyjaciele Zięby. Głosy poparcia dla niego mieszają się z obelgami pod adresem Muszki. Włodek ma tego dość i prosi przyjaciół, żeby dali spokój kłótniom. Oznajmia, że odesłał pieniądze, które mu się nie należały i zrezygnował z kandydowania. Tłumaczy, że ma po prostu dość polityki. Zaprasza zgromadzonych do baru na poczęstunek. Muszkowie zostają sami na dziedzińcu…
Staś błaga tatę, żeby odebrał go dziś ze szkoły. Robert załatwia to z Olgą. Będąc już z synkiem wypytuje go czy dzieje się coś złego? Mały zaprzecza, ale bliski płaczu prosi tatę, żeby nie odwoził go do mamy. Zapytany, czy pokłócił się z mamą albo z Andrzejem, zaprzecza. Tadeusiak obiecuje że porozmawia z jego mamą. Olga nie może zrozumieć, czemu mąż nie chce trzymać się ustaleń i ciągle coś zmienia. Podejrzewa, że to z zazdrości o Andrzeja, który lepiej od niego wychowuje Stasia. Robert prosi żonę, żeby przychyliła się do prośby syna. Olga wyraża w końcu zgodę, żeby syn pojechał na kilka dni do taty. Wieczorem Robert próbuje wybadać syna, czy Andrzej nie za bardzo trzyma go w ryzach. Sugeruje, że mógłby porozmawiać z partnerem mamy, żeby trochę wyluzował. Chłopiec nieszczerze zapewnia, że wszystko jest w porządku…
Beata opowiada Tomkowi całą prawdę o Cząbrze. Nowak jest wstrząśnięty - teraz rozumie, dlaczego Anastazja chce uciec od strasznej przeszłości. Tomek tłumaczy bratu, że nie może wyciągać na światło dzienne spraw, o których ukochana chce zapomnieć. Igor uświadamia mu, że nigdy nie przerwie pasma nieszczęść, jeśli nie ujawni tajemnicy Cząbra, aby już żadna dziewczyna nie padła jego ofiarą. Radzi bratu, żeby porozmawiał z Anastazją. Tomek próbuje to zrobić, ale wycofuje się i okłamuje ukochaną, że nie zajmuje się już sprawą Cząbra…
Kasia bierze leki uspokajające - tak potwornie denerwuje się przed pracą, w której traktowana jest jak niewolnik. Kiedy do lokalu wpada na kawę Żbik, kierowniczka natychmiast rozkazuje jej sprzątnąć kuchnię. Dziewczyna traci cierpliwość i oznajmia, że odchodzi z pracy. Darek jest pod wrażeniem. Wybiega za Kasią z baru i gratuluje jej, że tak rozprawiła się z szefową. Zaprasza dziewczynę na obiad...
Kasia intensywnie szuka pracy. Niespodziewanie, dzwoni do niej Darek i oznajmia, że znalazł jej pracę w branży związanej z jej zainteresowaniami. Przyprowadza ją do studia filmowego i przedstawia swojemu znajomemu. Mężczyzna proponuje jej pracę garderobianej, na co Kaśka przystaje z wielką radością.
Darek odwozi dziewczynę pod dom. Kasia bardziej łaskawym okiem zaczyna patrzeć na Żbika i na pożegnanie daje mu buziaka. Wracający do domu Bogdan zauważa córkę i jej adoratora...
Szef Roberta spotyka się z Izabelą – informuje ją, że policja zamierza wprowadzić do jej klubu swojego człowieka. Brzozowska ma go zatrudnić jako trenera. Zaaferowana Iza nie zauważa, że do lokalu, w którym rozmawiają, wchodzi narzeczona Hajduka. Aldona podsłuchuje rozmowę Izabeli i chwilę później donosi Pawłowi, że Brzozowska jest zdrajczynią.
Następnego dnia Hajduk zajeżdża drogę idącej do pracy Izie i „zaprasza” ją do auta. Potem wyrzuca przez okno telefon Brzozowskiej i wywozi ją na jakieś odludzie. Tam kobieta przyznaje się, że donosiła na niego policji. Jedynie dzięki nadajnikowi GPS, w który Robert wyposażył Izę, udaje się ją namierzyć. Brzozowska zostaje uratowana w chwili, gdy Hajduk celuje z pistoletu w jej głowę!
Robert jest pełen podziwu dla odwagi Izy i zapewnia ją, że gangster dostanie słony wyrok za porwanie i grożenie bronią. Dodaje, że w miejscu uprowadzenia znaleziono wiele dowodów obciążających Hajduka...
Zuza idzie z córką na policję – dziewczynka ma być przesłuchiwana przez policyjnego psychologa. Niestety podczas przesłuchania Ula kompletnie rozsypuje się psychicznie. Zdesperowany Kamil łamie policyjny zakaz - pojawia się na chwilę w domu i mocno przytula córkę. Po jego wyjściu Ula wymyka się z domu i jedzie do biologicznej matki. Spotyka Sylwię pijaną przed blokiem. Chce zaciągnąć ją na komisariat i zmusić do odwołania oskarżeń przeciw Kamilowi. Sylwia odpycha ją gwałtownie wprost pod nadjeżdżające auto. W tym samym momencie zjawia się Zuza, która rzuca się na ratunek rannej córeczce. Ligocka ucieka z miejsca zdarzenia...