Ilona jest zaskoczona, gdy Izabela oznajmia jej, że wchodzi w spółkę z Warskim. Wkurzona sugeruje wręcz, że Iza zadurzyła się w Jakubie. Między kobietami dochodzi do kolejnej kłótni. Maks martwi się, że mama i Ilona znowu są skonfliktowane. Izabela zapewnia syna, że nic takiego się nie dzieje. Widać jednak, że stosunki między nią a synową wyraźnie się ochłodziły.
Iza podpisuje umowę z Warskim. Zobowiązuje się, że za parę dni przeleje na konto firmy swoje udziały. Jakub zapewnia, że nie ma pośpiechu. Jednak nieco później, rozmawiając z kimś przez telefon zdenerwowany tłumaczy rozmówcy, że góra za dwa dni będzie miał pieniądze i ureguluje z nim rachunki…
Tosia, zamiast iść do szkoły, jedzie do Lublina, do ukochanego Jaśka. Hofferowie i Kornaccy dopiero po południu orientują się, że dziewczyna uciekła. Zgłaszają natychmiast sprawę na policję. Od Uli dowiadują się, że dziewczyna prawdopodobnie jest w Lublinie. Natychmiast tam jadą. Tosia spędza noc na korytarzu, przed drzwiami Jaśka. Rano przychodzi tam mężczyzna, który oznajmia, że jest bratem chłopaka. Zaprasza Tosię do środka i zamyka drzwi na klucz. Dziewczyna zaczyna czuć się coraz bardziej nieswojo pod lubieżnym spojrzeniem rzekomego brata Jaśka. Po kryjomu podłącza rozładowany telefon i próbuje zadzwonić. Mężczyzna wyrywa jej aparat. Na szczęście przez tę krótką chwilę, gdy telefon był podłączony do sieci, aplikacja w aparacie Kamila odczytuje adres, z którego dotarł sygnał. Tymczasem mężczyzna zaczyna dobierać się do Tosi. Wyznaje, że to on jest Jaśkiem, któremu wyznała mu miłość. W pewnym momencie wybucha i krzyczy na dziewczynkę, gdy ta nie chce odsłonić ramion do zdjęcia. Tosia jest przerażona. Kamil i Kornacki zjawiają się w ostatniej chwili. Wywarzają drzwi i obezwładniają pedofila. Tosia składa zeznania w obecności psychologa. Roztrzęsiona opowiada, co działo się w mieszkaniu. Mówi, że mężczyzna głaskał ją i namawiał do obnażania. Kornacki zabiera córkę do domu... Hofferowie przeprowadzają z Ulą poważną rozmowę na temat zagrożeń w sieci. Tłumaczą, że gdyby Tosia nie ukrywała przed dorosłymi, z kim koresponduje, nie doszłoby do sytuacji, która o mało nie skończyła się tragedią. Ula obiecuje rodzicom, że zawsze będzie z nimi szczera. Kornaccy przyprowadzają Tosię do Hofferów. Dziewczynka oznajmia opiekunom, że wraca do domu. Ula tuli przybraną siostrę i zapewnia ją, że bardzo lubiła mieszkać z nią w jednym pokoju. Na osobności Kornacki mówi Hofferom, że policja znalazła na komputerze pedofila sporo zdjęć z dziecięcą pornografią, które wykonał w swoim domu. Ma nadzieję, że zboczeniec na długie lata trafi do więzienia. Tosia pakuje swoje rzeczy. Jest bardzo smutna i apatyczna. Jakiś czas później dziewczynka przeprasza wszystkich. Przytula Ulę i zapewnia, że zawsze będzie jej pomagała...
Synek Moniki i Damiana jest bardzo rozczarowany prezentami urodzinowymi. Chłopczyk marzył o tablecie. W dodatku wypróbowując nowy rower, przewraca się, dotkliwie raniąc policzek. Kajetan jest naprawdę zły – wykłóca się z rodzicami wyprowadzając ich z równowagi. Wychodząc do swojego pokoju dziecko ukradkiem zabiera telefon taty. Jakiś czas później w mieszkaniu Cieślików zjawiają się policjanci. Okazuje się, że chłopiec wezwał ich twierdząc, że jest ofiarą przemocy domowej. Na niekorzyść rodziców przemawia fakt, że malec jest poturbowany, a Monika lekko nietrzeźwa po wypiciu wina. Damian tłumaczy funkcjonariuszom, że syn przewrócił się na rowerze. Policjanci spisują protokół i informują Cieślików, że muszą złożyć wyjaśnienia na komendzie. Następnego dnia Damian i Monika podczas składania zeznań zapewniają, że chłopiec jest pod dobrą opieką i nie dzieje mu się krzywda. Wyjaśniają całą sytuację zgodnie z prawdą. Policjantka podchodzi do tego z dużą rezerwą. W końcu oznajmia im, że sprawa trafi do sądu rodzinnego i niewykluczone, że sąd założy im „niebieską kartę”.
Cieślikowie przeprowadzają z synem poważną rozmowę. Uświadamiają mu, że nie miał powodu wzywać na pomoc policji. Chłopiec skruszony przeprasza za to, co zrobił. Po południu w mieszkaniu Cieślików zjawia się kuratorka, która została przysłana w związku ze sprawą…
Marek chce zrobić żonie niespodziankę na rocznicę ślubu. Zaprasza niczego nie spodziewającą się żonę do swojej odnowionej restauracji. Niestety Danka, zamiast do męża, jedzie do wnuczka. Okazuje się, że w ogóle zapomniała o ich rocznicy! Zimiński jest bardzo rozczarowany. Natalia radzi mu, żeby zabrał do domu przygotowane dla żony specjały i urządził dla niej kolację, gdy wróci. Oferuje się, że sama wszystko mu zapakuje. Marek dziękuje jej za wsparcie. Natalia z zalotnym uśmiechem stwierdza w żartach, że gdy kogoś lubi, to potrafi być naprawdę miła. Wieczorem Marek dostaje od Natalii SMS-a z pytaniem, jak wypadła kolacja z żoną. Po chwili Popławska przesyła mu kolejną wiadomość, w której stwierdza, że jest doskonałym mężem…
Heblewski wpada do Bruna, żeby porozmawiać o przyjęciu urodzinowym dla Malwiny. Trafia akurat na próbę Sandry i Michela. Jest zauroczony ich piosenką. Postanawia sfinansować im profesjonalną sesję nagraniową. Na osobności Bruno namawia przyjaciół, żeby przyjęli propozycję ojca Malwiny. Małżonkowie w końcu dają się przekonać. Sandra zapowiada jednak, że umowę ma sporządzić ich prawnik, w przeciwnym razie niczego nie podpisze…
Daniel słyszy jak Dominika umawia się na randkę z dziennikarzem z redakcji. Brzozowski jest wyraźnie zazdrosny. Widząc to, Dominika uświadamia mu, że nie zamierza wiecznie czekać na jego decyzję! Przypadkowym świadkiem ich rozmowy jest Smolny. Łucja wyjeżdża do Irlandii. Poirytowany tym Daniel doprowadza do kłótni z ukochaną. Zarzuca dziewczynie, że myśli o sobie a nie o ich związku! Podczas pożegnania nie umie zdobyć się na czułość i chłodno życzy jej powodzenia w nowym miejscu. Smolny tłumaczy Danielowi, że nie powinien złościć się na Łucję z powodu jej decyzji. Daje do zrozumienia, że kochający mężczyzna pozwala swojej kobiecie rozwijać się i zdobywać nowe doświadczenia. Jednocześnie przestrzega go, że bycie słomianym wdowcem, choć ma wiele zalet, bywa też zdradliwe. Daniel przyznaje się, że sam wywołał kłótnię z Łucją tuż przed jej wyjazdem. Nie umie jednak powiedzieć, dlaczego do tego doprowadził. Krzysztof radzi mu, żeby się nad tym zastanowił…
Policja podejrzewa, że Jakuba porwano z powodu jakichś dokumentów, w których był posiadaniu. Ostrzegają Elżbietę, że porywacze mogą szukać ich także u niej. Igor nalega, żeby policja przydzieliła im ochronę. Pani Marcinkowa mówi synowej, że jutro ma zostać wypisana ze szpitala. Elżbieta chciałaby, żeby Wanda do powrotu Jakuba zamieszkała u niej i Igora. Nowakowi nie podoba się ten pomysł. W końcu Elżbiecie udaje się go przekonać. Oboje udają się po rzeczy starszej pani do jej mieszkania. Nowak przypadkiem znajduje tam wskazany przez Jakuba tom Prousta, w której ukryty jest klucz do skrytki. Igor przynosi z niej teczkę z dokumentami i pendriva…
Córka Dziedzica - Daria bardzo chce zamieszkać z ojcem i prosi Dominika, żeby wpłynął na decyzję jej taty. Nie chce wyprowadzać się z mamą do Niemiec. Renata i Sławek zgadzają się. Dziedzic zapowiada jednak córce, że przed podjęciem ostatecznej decyzji musi porozmawiać z jej mamą. Marzena ostrzega byłego męża, że Daria sprawia problemy. W końcu jednak pozwala córce zostać u ojca. Dziewczyna szaleje z radości. Kasia dzwoni do Dominika z niespodzianką - w przyszłym tygodniu przyjedzie do Warszawy. Chłopak jest przeszczęśliwy. Daria przysłuchuje się jego rozmowie. Potem uświadamia mu, że Kasia w nowym środowisku ma wiele okazji, by sprzeniewierzyć się ich miłości. Udaje jej się zasiać niepokój w sercu chłopaka…