Basia nie przyznaje się synom do zaręczyn z Krzysztofem i chowa pierścionek od narzeczonego. Jednak Kuba spostrzega, że mama próbuje coś ukryć i po jej wyjściu znajduje pierścionek z pokaźnym brylantem. Daniel domyśla się, że mama zaręczyła się ze Smolnym. Rozwścieczony Kuba wrzuca pierścionek do muszli klozetowej. Na szczęście Danielowi udaje się go wyłowić. Daniel daje mamie do zrozumienia, że on i brat wiedzą już o jej planach. Kuba oznajmia, że przenosi się do ojca. Grozi, że jeśli Smolny z nimi zamieszka, to popamiętają.
Andrzej z Jagodą rozpakowują rzeczy po przeprowadzce do nowego, luksusowego mieszkania. Niespodziewanie Brzozowski dostaje telefon od Kuby. Okazuje się, że chłopiec jest przed jego domem, ale nie chce wejść na górę z powodu Jagody. Basia dowiaduje się od Andrzeja, że Kuba jest u niego i że były mąż pozwolił synowi zostać u siebie na noc. Uważa, że jeśli raz ustąpią, syn zacznie nimi manipulować Nie mogą na to pozwolić, dlatego muszą zacząć działać razem. Andrzej zgadza się z nią. Wieczorem, ku ogromnemu niezadowoleniu Kuby, odprowadza syna na Wspólną.
Smolny pokazuje Basi działkę za miastem. Zamierza ją kupić i zbudować tu dla nich dom. Roztacza wizję sielskiego życia na wsi. Brzozowska sama nie wie, co o tym wszystkim myśleć, choć jest jej miło, że narzeczony tak przejął się swoją rolą.
Andrzej, na prośbę Basi, odbiera Kubę ze szkoły i przyprowadza do siebie. Jagodzie bardzo nie w smak, że jej partner spełnia wszystkie prośby swojej byłej żony... Brzozowski tłumaczy synowi, że będzie musiał pogodzić się z tym, że mama bierze ślub. Chłopak przytula się do ojca i oznajmia, że chce, żeby do nich wrócił...
Jerzy odwiedza Maksa i mówi mu, że Izabela od jakiegoś czasu nie spłaca kredytu i bank grozi konsekwencjami. Błaga Maksa, żeby coś wymyślił. Dodaje, że żona ma ostatnio problemy zdrowotne, ale nie chce iść do lekarza. Maks obiecuje jeszcze dziś porozmawiać z mamą. Ilona zza drzwi łazienki podsłuchuje rozmowę mężczyzn. Po wyjściu Jerzego namawia kochanka, żeby przekonał swoją mamę do odsprzedania jej udziałów Bud-Maksu. Twierdzi, że to najlepsze rozwiązanie.
Między Izą a jej synem dochodzi do ostrej sprzeczki. Maks uważa, że mama powinna przyjąć propozycję Zdybickiej. Brzozowska wścieka się, że syn, zamiast zachowywać się, jak lojalny wspólnik, bierze stronę konkurencji. Nagle Iza traci przytomność i upada na podłogę. Przerażony Maks dzwoni po karetkę. Lekarze podejrzewają zawał. Brzozowska zostaje odwieziona do szpitala... Dudek wyrzuca sobie, że wcześniej nie zaciągnął żony do lekarza. Następnego dnia Maks przeprasza mamę za to, co powiedział podczas ich ostatniej rozmowy. Obwinia się, że to przez niego mama wylądowała w szpitalu. Kiedy młody Brzozowski spotyka się ze Zdybicką zapowiada, że nie będzie już namawiać mamy do sprzedaży Bud-Maksu. Zdenerwowana Ilona próbuje przekonać go, że przejmując firmę uwolniliby Izę od stresów.
Izabela prosi męża, żeby przyniósł jej do szpitala telefon. Jerzy stanowczo odmawia. Zwraca żonie uwagę, że od pewnego czasu w ogóle nie mają dla siebie czasu – bardzo się oddalili. Chciałby to zmienić. Brzozowska uparcie prosi męża o telefon...
Wieczorem Jerzy odwiedza żonę. Przyprowadza ze sobą Klementynkę, która wręcza mamusi swój rysunek. Chwilę później Izabela dzwoni do Ilony. Oznajmia, że zdecydowała się na sprzedaż Bud-Maksu. Jerzy nie kryje radości słysząc te słowa...
Maria eksperymentuje z egzotycznymi potrawami. Jednak pomimo promocyjnych cen, bar na Wspólnej nadal świeci pustkami. Ziębowie są załamani.
Córki Ziębów debatują z ojcem, jak uratować podupadający bar. Monika sugeruje, żeby zgłosić restaurację do programu Marty Gessler. Włodek obawia się, że żona nie zgodzi się, żeby ktoś pouczał ją i rządził się w jej „królestwie". Córki namawiają go, żeby załatwić wszystko bez jej wiedzy. Wszystko idzie według planu... Jakiś czas później, podczas nieobecności Marii, w barze zjawia się ekipa zwiadowcza z Kulinarnych Ewolucji. Pośpiesznie filmują bar, zaplecze i zadają Ziębie liczne pytania. Nieoczekiwanie zjawia się Maria. Nie domyślając się kim są goście, którzy właśnie wychodzą, zaczyna sztorcować męża. Jej zachowanie robi na ekipie zwiadowczej jak najlepsze wrażenie...
Młodzi Hofferowie dowiadują się od wychowawczyni, że ich córeczka izoluje się od innych dzieci. Zuza stwierdza, że przecież mała przyjaźni się z Agatką, o której wiele im opowiadała. Okazuje się, że w klasie nie ma dziewczynki o tym imieniu...
Zuza obwinia się, że sama sprowokowała córkę do fantazjowania opowiadając jej, jak wspaniale będzie, gdy znajdzie sobie przyjaciółkę. Kamil uspokaja żonę. Zastanawiają się, co zrobić, żeby mała zaufała im. Jakiś czas później młodzi Hofferowie rozmawiają z córeczką. Zuza daje małej do zrozumienia, że oboje z tatą wiedzą, że Agatka nie istnieje. Zapewnia, że nie ma nic złego w tym, że ją sobie wymyśliła – wszystkie dzieci tak robią, jeśli czegoś bardzo pragną. Dodaje, że bardzo ją kochają. Ula przyznaje, że skłamała. Skarży się, że nikt w klasie jej nie lubi. Kamil proponuje, żeby zrobili w domu przyjęcie dla jej szkolnych kolegów. Uli bardzo podoba się ten pomysł...
Roztrzęsiona Ludwika przychodzi do syna i oznajmia mu, że została okradziona przez własnego męża. Tłumaczy, że jedyną osobą, która wiedziała, gdzie trzyma pieniądze, był Henryk. Zapowiada, że rozwiedzie się z nim. Nie będzie mieszkała pod jednym dachem ze złodziejem! Wkrótce zjawia się Henryk. Jest wstrząśnięty i zbulwersowany oskarżeniami żony. Zdenerwowany zarzeka się, że nigdy nic jej nie zabrał. Ludwika jest głucha na jego zapewnienia. Rafał przypadkiem odnajduje w lodówce kasetkę z pieniędzmi. Na osobności Ludwika mówi synowi i Agnieszce, że Henryk prawdopodobnie ma sklerozę i zapomniał, że schował jej pieniądze w lodówce. Stanowczo oznajmia, że mąż powinien zacząć się leczyć...
Marta oznajmia Pawłowi, że dostała awans. Z zapałem opowiada o stojących przed nią nowych wyzwaniach. Ku jej rozczarowaniu Paweł wcale nie cieszy się z jej sukcesu. Jest przekonany, że nowe obowiązki tak pochłoną ukochaną, że niewiele czasu zostanie jej dla najbliższych. Daje narzeczonej do zrozumienia, że życzyłby sobie, żeby zrezygnowała z awansu.
Konarska skarży się bratowej na Pawła. Zuza mówi jej, że trochę go rozumie. Z własnego doświadczenia wie, jak trudno jest żyć z kimś, kto całkowicie poświęca się pracy. Marta bierze sobie do serca słowa przyjaciółki. Jest zdecydowana odrzucić propozycję awansu. Tuż przed rozmową z Dyrektorem dostaje telefon od Pawła, który mówi jej, że jakoś zniesie częstą rozłąkę i prosi, by objęła wymarzone stanowisko.
Wieczorem Woliński przygotowuje dla ukochanej romantyczną niespodziankę. Wyznaje, że ją kocha. Szczęśliwa Marta porywa go do sypialni...
Podczas nieobecności męża Weronika wybiera się na bankiet zaproszona przez jedną z wdzięcznych klientek. Maciek zgadza się zostać na noc z dziećmi Roztockich. Wieczorem, oniemiały z zachwytu przygląda się pięknie wystrojonej Weronice. Po przyjęciu Roztocka wraca do domu na lekkim rauszu i nieświadomie kokietuje młodego mężczyznę. Maciek jest trochę speszony, ale widać, że Weronika bardzo mu się podoba. Jest bardzo zaskoczony, gdy Roztocka nieoczekiwanie pyta go, czy ma dziewczynę. Kiedy Maciek potwierdza, Weronika wręcza mu kosmetyki, które dostała w prezencie od organizatora bankietu. Prosi Niesłuchowskiego, żeby dał je swojej ukochanej...