Marta przygotowuje się do przeprowadzki. Roman obiecuje pomóc córce. Jakiś czas później udaje się do młodych Hofferów i zaprasza ich na uroczysty obiad. Wyjaśnia, że Marta podjęła bardzo ważną życiową decyzję i chciałby to uczcić rodzinną kolacją. Kamil nadal nie może pogodzić się z tym, że siostra związała się z Pawłem. Nie ma zamiaru iść do ojca i spotykać się z Wolińskim. Zuza nie chce o tym słyszeć. Jej zdaniem mąż powinien cieszyć się szczęściem Marty. Zapewnia, że od niej nikt nie dowie się, czyje serce nosi Paweł.
Po południu Konarska i Woliński zjawiają się na spotkaniu rodzinnym. Po chwili przychodzą Nicole i Mikołaj oraz młodzi Hofferowie. Kamil jest bardzo spięty - chłodno wita się z Wolińskim. Wyraźnie denerwuje się, gdy rodzina wypytuje go o przeszczep serca Pawła, przy którym Kamil asystował. Na osobności Woliński pyta go skąd bierze się ta ogromna niechęć do jego osoby. Zmieszany Kamil bez przekonania zapewnia Pawła, że nic do niego nie ma...
Jakiś czas później Roman pomaga córce w przeprowadzce na ranczo Wolińskiego. Hoffer bardzo chce pojeździć konno. Niestety, podczas przejażdżki spada z konia. Na szczęście, wypadek kończy się tylko potłuczeniem. Zmartwiona Leśniewska przyjeżdża na ranczo. Korzystając z chwili spokoju, Paweł i Marta zamykają się w sypialni. Niestety romantyczną atmosferę psuje im Honorata, która pielęgnując obolałego Romana, co rusz ma jakąś prośbę do Pawła…
Michał, nadzorując budowę Romana, czeka na spotkanie z inwestorem. W pewnej chwili zauważa go rozmawiającego z jakąś atrakcyjną kobietą. Brzozowski rozpoznaje w niej Laurę Pawłowską – tę, która oszukała go w interesach na 400 tysięcy. To przez nią Michał stracił majątek i zdrowie…
Brzozowski pyta inwestora o kobietę, z którą rozmawiał. Mężczyzna twierdzi, że to niejaka Anita Janiec, z którą robi interesy.
Michał nie ma żadnych wątpliwości, że to Laura Pawłowska. Rozpoznał ją pomimo zmiany fryzury i koloru włosów. Jest przekonany, że zmieniła nazwisko, bo jest już notowana na policji. Kolejną jej ofiarą może być ich inwestor - Bartecki, a przy okazji Hoffer. Brzozowski postanawia zbadać, co kombinuje Pawłowska. Dowiaduje się od Barteckiego, że Anita jest od pewnego czasu jego doradcą finansowym - są właśnie w trakcie przeprowadzania transakcji, dotyczącej kupna ziemi. Michał opowiada Barteckiemu, jak został oszukany przez Laurę vel Anitę. Ostrzega go, żeby nie podejmował żadnych kroków, dopóki nie dowie się w urzędzie gminy, kto naprawdę jest właścicielem gruntu. Sprawdzają to od razu. Kiedy podejrzenia okazują się prawdą, Bartecki proponuje, żeby od razu zgłosili rzecz na policji. Michał prosi go, aby wstrzymał się z tym. Tłumaczy, że chce odzyskać swoje pieniądze od Laury, a policja raczej nic z niej nie wyciśnie. Prosi Barteckiego, żeby przez jakiś czas udawał przed Pawłowską, że wszystko jest w porządku. Mężczyzna zgadza się – mając wobec Brzozowskiego dług wdzięczności…
Bogdan ze wstydem opowiada Renacie, jak nikczemnie oskarżył Marię o to, że odebrała go jego biologicznej matce. Teraz, kiedy przeczytał list, w którym rodzona matka zrzeka się go, zrozumiał wszystko. Jest załamany - sprawił ból rodzicom, którzy go wychowali i zawsze troszczyli się o niego. Renata radzi bratu, żeby jak najszybciej poszedł do Marii i wytłumaczył się przed nią.
Kasia i Franek oznajmiają ojcu, że nie będą go dłużej słuchać. Chcą, jak inne dzieci, mieć dziadków i będą do nich chodzić, kiedy zechcą. Ku ogromnemu zaskoczeniu i radości Kasi i Franka ojciec informuje ich, że dziadkowie przyjdą jutro do nich. Prosi dzieci, żeby w jego imieniu zaprosiły Marię i Włodka na obiad.
Bogdan sam przyrządza dla rodziców „królewską” ucztę. Podczas obiadu wyznaje, że zaprosił ich, aby przy wszystkich przyznać się do swojego błędu. Wyznaje iż zachował się podle i niewdzięcznie odrzucając miłość ludzi, którzy traktowali go jak własne dziecko. Przeprasza swoich rodziców i dzieci, że przysporzył im tyle bólu. Ziębowie są bardzo poruszeni jego wyznaniem. Maria przypadkiem znajduje w domu syna swoją fotografię, która została wylicytowana podczas aukcji charytatywnej. Jest zaskoczona i wzruszona, kiedy Bogdan przyznaje, że to on zakupił jej portret…
Indiana zauważa Oliviera gawędzącego z atrakcyjną studentką. Na osobności daje przyjacielowi do zrozumienia, że Oli mogłoby się to nie spodobać. Chłopak sarkastycznie ripostuje jego uwagę.
Jakiś czas później, kiedy Olivier i Ola spotykają się, dziewczyna z zaskoczeniem odbiera telefon od Daniela. Były chłopak dzwoni, żeby zapytać o przepis na jej pyszne naleśniki. Olivier podejrzliwie przysłuchuje się ich rozmowie.
Po południu Ola odwiedza Daniela. Chłopak wyciąga ją na zwierzenia. Ta nieco speszona opowiada mu o Olivierze. Młody Brzozowski mówi jej, że chciałby, aby traktowała go jak przyjaciela, z którym może otwarcie rozmawiać. Kiedy odwozi ją na randkę, Olivier widząc Daniela nie kryje zazdrości i zaczyna robić Oli wyrzuty. Twierdzi, że dziewczyna mści się na nim. Ola nie ma ochoty wysłuchiwać niesłusznych oskarżeń i nie zważając na prośby Oliviera rezygnuje z randki. Kiedy przychodzi do domu mówi mamie, że pokłóciła się z chłopakiem z powodu Daniela. Danuta uważa, że córka powinna zastanowić się nad swoim związkiem. Ola twierdzi, że skoro Olivier jest o nią zazdrosny to znaczy, że mu na niej zależy.
Następnego dnia młoda Zimińska wyczekuje przed budynkiem uczelni na swojego chłopaka. Bezskutecznie próbuje się do niego dodzwonić. Olivier tymczasem zabawia się ze swoją nową śliczną koleżanką. Niespodziewanie odwiedza go Ola. Widząc półnagą dziewczynę w domu swojego chłopaka, wymierza mu siarczysty policzek, po czym wychodzi.
Wieczorem Ola spotyka się w pubie z Indianą. Po dwóch głębszych opowiada mu, co się wydarzyło. Indiana nie jest zaskoczony. Mówi, że już dawno próbował ją ostrzec, ale go nie słuchała. Coraz bardziej przygnębiona Ola prosi kolegę, żeby zamówił jej jeszcze jedną wódkę...
Emilka i Błażej wracają do Warszawy. Dziewczyna obawia się, że matura nie poszła jej najlepiej, bo cały czas absorbowały ją myśli o zbliżającej się rozprawie.
Roztocki ustala z Emilką strategię działania - nie będą kwestionować ojcostwa Mrozińskiego, zwrócą jedynie uwagę na to, że wyparł się dziecka i odmówił jej pomocy. Tymczasem Dawid spotyka się ze swoim nowym pełnomocnikiem. Mężczyzna zadaje Mrozińskiemu ważne pytanie; dlaczego tak nagle, po dwóch latach, rozpoczyna walkę o syna? Dawid wyjaśnia, że niedawno chorował i okazało się, że nie będzie mógł mieć dzieci. Jaś jest jego jedynym potomkiem. Mroziński nalega, żeby adwokat walczył dla niego o wyłączne prawa do dziecka, gdyż jego zdaniem Emilka – dziewczyna nieodpowiedzialna i puszczalska - nie nadaje się na matkę.
Błażej obiecuje Emilce, że będzie z nią na jutrzejszej rozprawie. Dziewczyna bezskutecznie próbuje go odwieść od tego pomysłu. Ukochany wyznaje, że ona i Jaś są dla niego najważniejsi. Emilka nie potrafi powiedzieć Błażejowi strasznej prawdy o swoim związku z Dawidem…
Podczas rozprawy Roztocki przedstawia argumenty przeciw przyznaniu Mrozińskiemu praw do dziecka. Adam jest totalnie zaskoczony słysząc jak pełnomocnik Dawida stwierdza, że dziewczyna przyjmowała od jego klienta korzyści majątkowe w zamian za usługi seksualne. Zszokowany Błażej zrywa się z miejsca i oskarża go o kłamstwo. Jednak słysząc dalszą część wystąpienia zaczyna wierzyć, że mężczyzna mówi prawdę. Wstrząśnięty tym, co usłyszał, wychodzi z sali rozpraw. Pełnomocnik Mrozińskiego oznajmia, że jego klient wnosi nie tylko o prawa do syna, ale o przekazanie mu pełnej opieki nad nim. W tej sytuacji sędzina odracza rozprawę.
Błażej nie może uwierzyć, że kobieta, którą kocha, brała pieniądze za seks. Kiedy prosi Emilkę, żeby zdementowała to co o niej usłyszał, dziewczyna zaczyna płakać.
Bułka jest pewien, że kryminał Dudka uratuje wydawnictwo przed plajtą. Oznajmia mu także, że jeszcze dziś po południu przyjdzie do niego dziennikarz, aby przeprowadzić wywiad promujący drukowaną już książkę. Jakiś czas później Izabela, która wreszcie znalazła czas, aby przeczytać nowe dzieło męża, nie zważając na obecność dziennikarza, robi Jerzemu awanturę - na kartach swojej powieści zrobił z niej morderczynię! Bohaterami kryminał jest rodzina Brzozowskich! Iza nie może wybaczyć mężowi, że przedstawił ich w tak ohydnym świetle. Żąda, aby wycofał powieść z druku! Tymczasem dziennikarz nagrywa ich kłótnię na dyktafon…
Dudek prosi wydawcę, żeby natychmiast wycofał jego książkę z druku. Tłumaczy, że od tego zależą losy jego małżeństwa. Bułka oznajmia, że Jerzy będzie mu musiał zwrócić dotychczas poniesione koszty, a za zerwanie umowy zapłacić karę w wysokości trzystu tysięcy złotych! Dudek prosi żonę, żeby partycypowała w spłacie grzywny, bo sam nie ma takiej sumy. Izabela nie ma zamiaru ponosić kosztów bezmyślności męża. Jest jej bardzo przykro, że Jerzy potraktował jej bolesne życiowe doświadczenia jako kanwę swojego kryminału. Dudek zapewnia żonę, że nie chciał wywoływać demonów przeszłości… Brzozowska życzy mu, aby jego powieść okazała się całkowitą klapą.
Autor: TVN