Jagoda przyjeżdża na budowę do Andrzeja i prosi byłego kochanka o chwilę rozmowy. Twierdzi, że nie chce, aby ich znajomość zakończyła się w ten sposób. Brzozowski idzie z nią do restauracji. Jagoda cały czas kokietuje go i daje do zrozumienia, że chce, aby ich romans trwał. Andrzej tłumaczy jej, że on próbuje ratować swoje małżeństwo. Zapewnia Wolską, że kocha ją i zachowa o niej piękne wspomnienia. Jagoda wymierza mu policzek i odchodzi zapłakana.
Kiedy Andrzej wraca wieczorem do domu Basia ma żal do niego, że nie poszedł na wywiadówkę syna, tak jak obiecywał. Brzozowski przeprasza i przyznaje się, że spotkał się z Jagodą. Tłumaczy, że kobieta sama do niego przyszła i on musiał z nią porozmawiać, aby rozwiać jej złudzenia. Dodaje, że więcej się z nią nie spotka - Jagoda zrozumiała już, że między nimi wszystko skończone.
Niespodziewanie Wolska rezygnuje ze współpracy z Bud-Maksem. Kobieta tłumaczy zaskoczonej Izabeli, że jej decyzja jest nieodwołalna i ma związek z poważną sprawą osobistą. Brzozowska natychmiast wzywa Andrzeja. Jej zdaniem Jagoda postępuje bardzo nieprofesjonalnie. Nalega, żeby szwagier porozmawiał z panią architekt. Brzozowski przychodzi do biura Jagody. Prosi ją, żeby nie rezygnowała z pracy przy realizacji swoich projektów dla Bud-Maksu. Obiecuje, że nie będą się w ogóle widywali. Wolska ze łzami w oczach, wyrzuca go za drzwi. Andrzej jest bardzo poruszony zachowaniem byłej kochanki. Po powrocie do domu wręcza żonie duży bukiet róż i proponuje, żeby wybrali się na obiad do restauracji. Mówi żonie, że zrobi wszystko, aby odzyskać jej zaufanie. Jest pewien, że Basia przebaczy mu zdradę, tak jak i on wybaczył kiedyś jej...
Wydawnictwo Dudka jest tragicznej sytuacji - jeśli nie wydadzą jakiegoś bestsellera grozi im bankructwo. Jerzy mówi wydawcy, że pisze właśnie kryminał. Bułka zaintrygowany prosi o przysłanie fragmentu nowego dzieła. Dudek obiecuje, że do jutra poprawi pierwszy rozdział.
Wieczorem prosi żonę, żeby przeczytała fragment jego powieści kryminalnej. Jest ciekaw jej opinii. Następnego dnia okazuje się, ze Izabela kompletnie nie ma na to czasu. Jerzy jest zawiedziony. Izabela tłumaczy mu, że ma poważne problemy w firmie…
Natomiast wydawca jest zachwycony pierwszym rozdziałem kryminału Dudka. Twierdzi, że to materiał na prawdziwy bestseller. Wydawnictwo będzie uratowane a oni zarobią masę pieniędzy! Oczekuje, że Jerzy szybko skończy pisać swoje dzieło.
Olivier zaprasza Olę na imprezę do siebie. Tłumaczy, że dzisiaj przyjeżdża z Amsterdamu jego przyjaciółka Ewelina, którą zna od dzieciństwa. Po południu Indiana przychodzi po Olę. Dziewczyna jest zaskoczona – spodziewała się, że przyjedzie po nią jej ukochany. Tymczasem okazuje się, że Olivier pojechał po Ewelinę na lotnisko, bo nastąpiły jakieś komplikacje… Młoda Zimińska jest jeszcze bardziej wkurzona, gdy dowiaduje się, że dziewczyna jest modelką, w dodatku z Olivierem byli kiedyś parą...
Podczas imprezy Ewelina jest gwiazdą wieczoru. Wszyscy chłopcy krążą wokół niej – nawet Olivier! Ola jest coraz bardziej poirytowana. Kiedy Ewelina częstuje Oliviera pigułkami extasy Ola to zauważa. Wkurzona podchodzi do nich i również zażywa pigułkę.
Następnego dnia dowiaduje się od kolegów, że wczoraj nieźle rozrabiała. Jest bardzo zaskoczona i niepocieszona, kiedy okazuje się, że Ewelina spała w domu Oliviera. Ola ma żal do ukochanego, że ukrywał przed nią, co ich kiedyś łączyło. Po zajęciach Olivier i Indiana namawiają Olę, żeby wybrała się z nimi na piwo. Dziewczyna wymawia się złym samopoczuciem. Zmienia jednak zdanie, kiedy zjawia się Ewelina i zaprasza wszystkich na sushi. Po wyjściu z restauracji Ewelina proponuje, żeby w przyszłym tygodniu polecieli na Wyspy Kanaryjskie. Olivier jest zachwycony tym pomysłem. Dziewczyna pyta Olę, co ona na to. Młoda Zimińska oznajmia, że chętnie się wybierze z nimi. W domu przekonuje rodziców, że wyjazd na Kanary to wspaniała okazja, żeby odpocząć po sesji. Kiedy Zimińscy, dowiadują się, że koszt takiej wycieczki wynosi 4 tysiące złotych Marek stanowczo oznajmia, że nie sfinansuje córce takiej fanaberii.
Ola mówi swojemu chłopakowi, że nie może wyjechać, bo nie ma pieniędzy. Jest zła, że mimo to Olivier nie chce zrezygnować z wyjazdu.
Do Emilki dzwoni adwokat Dawida Mrozińskiego. Przerażona dziewczyna oddaje słuchawkę ciotce, która przedstawia się jako pełnomocnik Emilki. Adwokat prosi ją o spotkanie - Dawid zamierza walczyć o możliwość widywania się z synem. Emilka jest załamana. Agnieszka zabiera ją do Adama, który jest specjalistą od prawa rodzinnego. Proszą go o pomoc. Po tym jak Roztocki zapoznaje się ze sprawę obiecuje, że zrobi wszystko, aby sprawa zakończyła się po jej myśli.
Emilka mówi ciotce, że nie chce iść na spotkanie z Dawidem. Agnieszka uświadamia jej, że jeśli tego nie zrobi, sprawa trafi do sądu, co może być dla niej nieprzyjemnym doświadczeniem, bo Mroziński prawdopodobnie nie cofnie się przed niczym, żeby ją skompromitować. Radzi też dziewczynie, żeby przygotowała Błażeja na to, co usłyszy w sądzie jeśli doszłoby do procesu.
Emilka ogromnie się martwi. Błażej pociesza ją - jest przekonany, że sąd zadecyduje na jej korzyść i wtedy on będzie mógł adoptować Jasia...
Podczas spotkania stron pełnomocnik Mrozińskiego oznajmia, że jego klient chce łożyć na syna i uczestniczyć w jego wychowaniu. Dawid utrzymuje, że wielokrotnie proponował matce Jasia pomoc, ale ta odrzucała ją. Emilka mówi, że to kłamstwo. Agnieszka poświadcza, że Dawid przez dwa lata nie interesował się dzieckiem. Adam zarzuca Dawidowi, że uwiódł nieletnią a potem wyparł się własnego dziecka. Mecenas Mrozińskiego zwraca uwagę, że to Emilka świadczyła usługi seksualne wobec jego klienta. Roztocki jest wściekły, że Emilka nie powiedziała mu o sponsoringu. Agnieszka uświadamia jej, że to, co może przeżyć w sądzie będzie o wiele trudniejsze, niż dzisiejsze spotkanie. Dlatego powinna zgodzić się na warunki Dawida, a przede wszystkim wyjawić całą prawdę Błażejowi.
Dzieci Bogdana naradzają się, co zrobić, aby nie przenosić się do Gdyni. Jarek oświadcza, że jest już prawie dorosły i tata do niczego go nie zmusi. Franek uważa, że powinni poprosić o pomoc babcię. Jakiś czas później wraz z siostrą zjawiają się w jej barze. Ziębowa jest bardzo poruszona, kiedy dowiaduje się, że Bogdan zamierza przeprowadzić się z dziećmi do Gdyni. Zapewnia Kasię i Franka, że rozmówi się z synem.
Bogdan wraca do Warszawy. Zadowolony oznajmia dzieciom, że dostał pracę na holowniku. Jarek kwituje słowa ojca kąśliwą uwagą. Następnego dnia Berg wybiera się z dziećmi do Ziębów. Jest zły, że najstarszego syna nie ma jeszcze w domu. Kiedy Jarek wraca znowu dochodzi między nim a ojcem do sprzeczki. W końcu goście zjawiają się u Ziębów. Monika ciepło wita się z bratem i jego dziećmi. Kasi bardzo podoba się nowo poznana ciotka. Bogdan wyjawia, że wkrótce przenosi się z dziećmi do Gdyni, bo dostał tam pracę. Jarek oznajmia, że się nigdzie nie wybiera. Następuje chwila konsternacji. Maria tłumaczy synowi, że dzieci nie chcą opuszczać miasta, w którym mają szkołę i kolegów. Bogdan jest wściekły, że własne dzieci poskarżyły się na niego przed przybraną babcią. Wzburzony wychodzi i każe dzieciom zrobić to samo. Te jednak nie ruszają się z miejsca...
Honorata z zadowoleniem stwierdza, że w ostatnim miesiącu jej sklep przyniósł rekordowy dochód. Uważa, że to zasługa jej nieocenionego pracownika, który potrafi doskonale ubrać nie tylko kobiety, ale także mężczyzn. Opowiada, jak ostatnio Jurek przyprowadził do sklepu swoich kolegów i dobrał im szałowe ciuchy. Roman zaczyna podejrzewać, że Kossowski jest gejem. Leśniewska uważa, że to absurd. Tego dnia znajduje na zapleczu sklepu torbę z damskimi fatałaszkami. Jurek tłumaczy, że kupił je dla swojej siostry, która jest artystką estradową i uwielbia takie ekscentryczne stroje. Honorata proponuje, żeby wpadł do niej - ma w szafie trochę ubrań, które mogłyby przypaść do gustu jego siostrze. Kossowski jest zachwycony podarkami od szefowej. Wyznaje, że dawno nie był z nikim tak blisko jak z nią. Leśniewska pyta go, czy nie ma dziewczyny lub chłopaka. Kossowski obrusza się, gdy dociera do niego, że szefowa uważa go za homoseksualistę. Przyznaje, że często jest brany za geja. Wyznaje, że trzy lata temu rozwiódł się. Kiedy Hoffer dowiaduje się, że Jurek nie jest gejem, zabrania Honoracie zapraszać go do domu…