W odcinkach 1717 - 1720

W odcinkach 1717 - 1720
W odcinkach 1717 - 1720
Przegląd najważniejszych wydarzeń z odcinków 1717 - 1720

Do Weroniki dzwoni pracodawca jej siostry. Ma pretensje o to, że referencje, które napisała Roztocka były kłamstwem! Ada od dwóch tygodni nie pojawia się w pracy - okazała się złym i nieuczciwym pracownikiem. Weronika dzwoni do siostry i prosi, żeby ją odwiedziła. Jakiś czas potem przychodzi Ada. Gdy dowiaduje się, dlaczego Weronika chciała ją widzieć, wpada we wściekłość. Oznajmia, że znudziło jej się bycie służącą. Roztocka próbuje wybadać skąd w takim razie Ada ma pieniądze. Ta stwierdza, że to nie jej sprawa, po czym wzburzona wychodzi. Weronika opowiada mężowi o dzisiejszym zajściu. Jest jej przykro, że siostra zareagowała tak gwałtownie. Roztocka postanawia jechać do mamy i porozmawiać z nią o Adzie. Kiedy przyjeżdża do Makar zastaje chorą mamę w łóżku. Weronika postanawia kupić jej jakieś lekarstwa i coś do jedzenia. W pobliskim sklepie przypadkiem dowiaduje się, że mama ma tam spory dług. Weronika reguluje jej zobowiązania. Kiedy pyta mamę z czego wynikają jej problemy finansowe zawstydzona Bożena przyznaje, że raty, które od niej dostaje, wędrują do Ady. Okazuje się, że oprócz pieniędzy od Roztockich, Bożena często oddaje Adzie swoją emeryturę. Weronika wraca do domu strasznie zdenerwowana. Dzwoni do siostry, lecz odbiera jej mąż, który oznajmia, że Ada wyjechała do Niemiec. Roztocki podejrzewa, że to kolejne kłamstwo…

Igor, przed wyjazdem do Anglii, żegna się z mamą. Przeprasza, że ją zawiódł. Ewa daje mu do zrozumienia, że, niezależnie od wszystkiego, kocha go i wierzy w niego. Zapewnia syna, że będzie utrzymywała z Magdą i wnuczką stały kontakt. Kiedy Igor żegna się z córeczką mówi, że bardzo kocha ją i jej mamę. Kolejny raz pyta Magdę, czy jest w stanie mu wybaczyć, lecz ta ignoruje go. Wychodząc Igor wyznaje Magdzie, że niczego tak w życiu nie żałuje, jak tego, co jej zrobił.

Po przylocie do Manchesteru Nowak dzwoni do niej i chce podać swój adres, lecz Magda każe mu go wysłać mailem i szybko kończy rozmowę. Wzburzona opowiada potem Zuzie, że Igor traktuje ją jak swoją żonkę. Ironicznie stwierdza, że nagle zapałał do niej wielką miłością. Magda przyznaje, że nie jest jej łatwo, ale nie zamierza się poddawać… Zuza zapewnia przyjaciółkę, że zawsze może liczyć na jej pomoc.

Zuza jest rozgoryczona i zła na męża - nie wrócił z pracy na noc do domu. Kamil tłumaczy, że był zmęczony i postanowił przespać się w szpitalu. Daje żonie słowo, że wróci na obiad.

Ostrowski dzwoni do Zuzy. Oznajmia, że jest właśnie nad Wisłą i proponuje, żeby Zuza przyłączyła się do niego. Podczas spaceru Ostrowski wypytuje ją o ciążę i samopoczucie. Dziewczyna wyznaje, że ostatnio ma poczucie kruchości związków. Opowiada o przypadku Igora i Magdy. Przyznaje, że po tym, co przydarzyło się jej przyjaciółce straciła zaufanie do mężczyzn. Ostrowski tłumaczy Zuzie, że nawet jeśli człowiek zawiedzie się na kimś, to są inni ludzie, którzy mogą mu pomóc. Jego zdaniem nie należy zbytnio przejmować się tym, co będzie - ważne jest tu i teraz.

Zuza po powrocie do domu nie zastaje w nim męża. Kamil nie odbiera telefonu, więc Zuza nagrywa się - wyrzuca mężowi, że kolejny raz złamał obietnicę i zostawił ją samą. Jakiś czas później zaczyna odczuwać silne bóle brzucha. Są tak dotkliwe, że zwalają ją z nóg. Siedząc na podłodze przerażona próbuje dodzwonić się do męża – niestety bez skutku. W końcu dzwoni do Magdy i prosi ją o pomoc. Magda natychmiast wzywa karetkę. Wkrótce Kamil, zawiadomiony przez Magdę, zjawia się w szpitalu. Niestety Lekarz ma dla niego złe wiadomości - Zuza poroniła! Załamany Kamil całą noc czuwa przy żonie. Jednak Zuza nie cieszy się na jego widok - ma żal, że nie było go przy niej, gdy go najbardziej potrzebowała. Nie chce go widzieć!

Do Żanety i Ziębów przyjeżdża w odwiedziny Helena. Wie już od Marii o zaręczynach córki i chce wyprawić jej wystawne wesele. Okazuje się, że matka Żanety omówiła to już z rodzicami Wojtka. Ma nawet plany dotyczące kreacji córki. Żaneta ma już tego dość. Podminowana przychodzi do Wojtka do pracy. Wyznaje mu, że nie chce pokazówki i tłumów gości. Tłumaczy, że chciałaby, aby to był tylko ich dzień. Szulc obiecuje narzeczonej, że będą mieli taki ślub, jaki sobie wymarzą… Niebawem Szulcowie przyjeżdżają do Warszawy zaproszeni na oficjalne zaręczyny syna. Matka Żanety nie może zrozumieć, czemu córka i jej narzeczony postanowili urządzić wystawne przyjęcie zaręczynowe. Po południu Ziębowie oraz rodzice narzeczonych spotykają się na mieście. Są przekonani, że siostra Wojtka prowadzi ich do restauracji. Ku ich zaskoczeniu Martyna przyprowadza ich do Urzędu Stanu Cywilnego! Narzeczeni są już na miejscu – za chwilę ma się odbyć ich ślub! Ziębowie i Szulcowie są skonsternowani. Gdy jednak przychodzi chwila składania przysięgi małżeńskiej, rodzice młodych nie kryją łez wzruszenia. Żaneta wyznaje Wojtkowi, że ich ślub był taki, jak go sobie wymarzyła. Po uroczystym obiedzie państwo młodzi przyjeżdżają do mieszkania Wojtka. W pokoju pełnym kwiatów czeka na nich szampan. Szczęśliwi małżonkowie całują się namiętnie i znikają w sypialni…

Sławek i Dominik przekonują Darię, żeby wystąpiła w szkolnym przedstawieniu. Dziewczynka twierdzi, że już jej na tym nie zależy. W końcu jednak decyduje się pójść na próbę. Lękliwie prosi Dominika, żeby czekał na nią przed szkołą. Podczas próby Daria jest tak zdenerwowana, że wciąż zapomina tekstu. Pan Jacek zostawia ją po zajęciach i zamyka salę na klucz. Mówi przerażonemu dziecku, że muszą zrobić ćwiczenia aktorskie jak podczas pobytu w Płocku… W pewnej chwili łapie dziewczynkę za kolano i wsuwa rękę pod jej spódniczkę. Daria wyrywa się mu i wybiega z klasy. Na szkolnym korytarzu spotyka Dominika i zapłakana mówi mu, co się stało. Chłopak biegnie do Dąbrowskiego. Gdy dopada go na korytarzu wyzywa nauczyciela i mocno popycha. Dąbrowski spada ze schodów. Wystraszony Dominik ucieka. Nazajutrz Daria nie chce iść do szkoły. Dominik uważa, że trzeba powiedzieć jej tacie o tym, co się stało. Daria błaga przyjaciela, żeby tego nie robił. Nagle Renata dostaje telefon ze szkoły. Z przerażeniem dowiaduje się, że Dominik pobił nauczyciela. Dyrektor szkoły mówi Sławkowi i Renacie, że złożył do kuratorium wniosek o wydalenie chłopca ze szkoły. Twierdzi, że pan Jacek przyłapał go na paleniu i zwrócił mu uwagę. Chłopak zareagował agresywnie i zrzucił nauczyciela ze schodów. Sławek i Renata nie mogą w to uwierzyć. Radzą Dominikowi przeprosić Dąbrowskiego. Chłopak stanowczo odmawia. Sławkowi puszczają nerwy i wpada w furię. Daria widząc co się dzieje każe ojcu zostawić chłopca w spokoju, bo on ją bronił. Sławek i Renata są wstrząśnięci, gdy dowiadują się, że nauczyciel molestował Darię. Chwilę później Dziedzic dzwoni do znajomego policjanta i prosi o zdobycie adresu Dąbrowskiego. Następnego dnia policjant, kolega Sławka, przynosi dokumenty potrzebne do aresztowania Dąbrowskiego. Zapewnia, że jutro nauczyciel będzie już siedział. Dziedzic, korzysta z nieuwagi Kosińskiego, zabiera kartkę z adresem nauczyciela i wybiega z domu. Policjant dogania go przed mieszkaniem pana Jacka i próbuje odwieść od jego zamiaru. Dziedzic wykrzykuje pogróżki pod adresem nauczyciela i dobija się do jego drzwi, lecz nikt nie otwiera. W końcu mężczyźni odchodzą. Okazuje się, że Dąbrowski cały czas był w swoim mieszkaniu.

Dziedzic nie może sobie darować, że nie zauważył, że dzieje się coś złego. Renata przypomina, że to ona zapisała Darię na kółko teatralne. Uważa, że Marzena powinna wrócić do Warszawy i dowiedzieć się o wszystkim... Następnego dnia Sławek dostaje informację, że Dąbrowski został zatrzymany. Prawdopodobnie zniszczył wszystkie obciążające go dowody i w dodatku oskarża Darię o pomówienie. Kiedy Piotr wspomina, że potrzebne będą zeznania Darii, Sławek absolutnie nie chce zgodzić się, aby jego córka na nowo przeżywała traumatyczne wydarzenia. Kosiński tłumaczy mu, że bez tych zeznań Dąbrowski uniknie odpowiedzialności…

Marta dzwoni do Pawła i proponuje mu spotkanie. Kiedy spotykają się Woliński przyznaje, że bardzo na to czekał… Pyta ją, czy może liczyć na to, że kiedyś obdarzy go uczuciem. Marta nie odpowiada, ale jej zachowanie świadczy, że Paweł może mieć nadzieję...

Konarska mówi ojcu, że zamierza kupić mieszkanie. Roman jest bardzo zaskoczony jej decyzją. Próbuje przekonać córkę, aby została u niego i Honoraty. Marta przyznaje, że jej i Ksaweremu jest bardzo dobrze na Wspólnej, ale czuje, że powinna w końcu zamieszkać na swoim…

Olszewska, po tygodniowym pobycie w Wiedniu, spotyka się z Ewą. Dziękuje przyjaciółce, że poradziła jej skontaktować się z Rafałem. Wyznaje, że przeżyła z ukochanym wspaniałe chwile i przekonała się, że Rafał bardzo się zmienił – stał się dojrzały i konkretny.

Ludwika jest mile zaskoczona, gdy syn zjawia się u niej z Olszewską. Na osobności pyta Agnieszkę, jakie mają plany: czy Rafał wróci do Warszawy, czy też ona pojedzie z nim do Wiednia? Olszewska przyznaje, że jeszcze nie omawiali tej kwestii. Po wyjściu od Magnowskich Agnieszka wypytuje Rafała, jak widzi ich przyszłość. Sobczak oznajmia, że jeśli tylko ona tego chce, gotów jest rzucić pracę w Wiedniu i wrócić do Warszawy. Agnieszka daje mu do zrozumienia, że tego właśnie pragnie…

Autor: TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości