Danka ma problem w szkole – Bednarczukowa oskarża ucznia, że ją pobił. Chłopak zarzeka się, że uderzył nauczycielkę plecakiem przez przypadek. Bednarczukowa żąda, by dyrektorka wyciągnęła poważne konsekwencje. Zimińska zwraca uwagę, że dziwnym trafem chłopak tylko u niej ma złe oceny. Nie zamierza ulegać naciskom, dopóki nie zbada sprawy. Po powrocie do domu Danka całkowicie się załamuje – do ich mieszkania wprowadza się pokłócony z żoną Dębek…
Smolny z Igorem wpadają na nowy trop – ostatnią kochanką zamordowanego Wszoły była kobieta, która kontrolowała firmę Ilony.Iga podejrzewa, że Jolanta Słupek zabiła kochanka podejrzewając go o romans ze Zdybicką. Robert ma wątpliwości - materiały z sekcji zwłok Wszoły wskazują, że tak silne ciosy mógł zadać tylko mężczyzna. Prokurator z uporem twierdzi, że to jakiś wspólnik Zdybickiej! Tymczasem aresztowana Ilona jest w depresji – odmawia jedzenia. Podczas widzenia z mężem jest otępiała i przybita. Opowieści o synku, zamiast przynieść jej radość, powodują jeszcze większe przygnębienie.
Iga przesłuchuje Jolantę Słupek. Okazuje się, że kobieta ma żelazne alibi na czas zabójstwa naczelnika Wszoły. Smolny i Igor jednak rozpoczynają obserwację domu Słupkowej. W pewnym momencie wychodzi z niego Jolanta, a chwilę później samochodem podjeżdża jej mąż. Igor z ukrycia fotografuje, jak małżonkowie kłócą się.
Iga przeprasza Michała, że ostatnio, tak ostro się z nim obeszła. Tłumaczy, że prokurator podejrzewał ją o przekazywanie informacje dotyczące śledztwa. Podłamana stwierdza, że to straszny idiota i musi za niego odwalać całą robotę. Jest jej przykro, że straciła kontakt z Michałem…
Przemek chce podkręcić bezdomnego Majora narkotykami i filmować jego zachowanie. Po południu razem z Kubą filmują, jak Major prawie zabija innego bezdomnego! Tymczasem Basia znajduje w bluzie Przemka extasy.
Krzysztof przepytuje syna, od jak dawna bierze narkotyki. Chłopak zapewnia, że nie miał zamiaru zażyć tabletki, ani dawać braciom. Smolny mu nie wierzy. Grzesiek ma żal do brata, że w czasie gdy ich mama jest w szpitalu, on ćpa. Kiedy dowiaduje się, dla kogo było extasy, chce powiedzieć o tym tacie. Przemek uświadamia bratu, że jeśli teraz wygada się przed ojcem, jego plan wyjazdu do mamy spali na panewce.
Smolny zabiera syna na… komisariat. Zostawia go sam na sam z Tadeusiakiem, który bez owijania w bawełnę uświadamia mu, do czego prowadzi eksperymentowanie z narkotykami i jaka kara grozi za ich posiadanie. Zabiera chłopaka na dołek, żeby przekonał się, jak to jest za kratkami i sam zdecydował, czy warto ryzykować. Wieczorem Przemek wraca do domu. Daje ojcu do zrozumienia, że dzień spędzony na dołku wiele go nauczył, ale niekoniecznie tego, czego on oczekiwał.
Przemek mówi chłopakom, że naoglądał się niezłych rzeczy na komendzie i żałuje, że nie miał przy sobie telefonu. Kiedy Kuba przypomina mu, że mieli skończyć ze streamami, stwierdza, że zrobią to, jak tylko uda mu się uzbierać na bilety do Berlina...
Roma oskarża o poważny błąd montażystę programu Marty. Mężczyzna zarzeka się, że Lenarska nie przekazała mu ważnych uwag. Konarska nie wie, komu wierzyć. Kiedy wraca do domu, zastaje w nim pięknie zastawiony stół i odświętnie ubranego… Olafa, którego Ksawery zaprosił bez porozumienia z mamą. Marta nie chcąc robić przykrości synowi prosi Olafa, żeby został. Jednak na osobności, jasno daje mu do zrozumienia, że nie chce go widywać. Zapewnia, że nie ma nic przeciwko temu, żeby spotykał się z jej synem, ale nie chce, żeby przychodził do ich domu...
Roma prosi męża, żeby zagadał z producentem, bo ona chce prowadzić program. Jakiś czas później Brycki zatrzymuje Romę i stanowczym tonem oznajmia, że jedyną prowadzącą program jest i pozostanie Marta. Lenarska stwierdza oczywiście, że nic nie wiedziała o sugestiach męża…
Tymczasem Konarska proponuje Mikołajowi wspólną kolację. Leśniewski odmawia – ma randkę. Jakiś czas później spędza upojną noc z Romą. Lenarska skarży mu się na swoją szefową. Przedrzeźnia ją i stwierdza, że jest strasznie spięta. Kiedy Mikołaj dowiaduje się, że szefowa Romy jest abstynentką, stwierdza, że to pewnie dlatego jest taka sztywna. Lenarskiej zaczyna coś chodzić po głowie. Od razu poprawia się jej humor.
Ula i Tosia spędzają popołudnie ze znajomymi w parku. Starsza „siostra” częstuje młodszą papierosem – Ula nie odmawia. Zachęcona tym Tosia proponuje, żeby skłamały rodzicom, że idą na nocowanie do Ajki. Nie ukrywa, że najbardziej zależy jej na spędzeniu nocy z Aleksem! Kamil odwozi Ulę i Tosię na nocowanie do Ajki. Gdy tylko Hoffer znika, z domu wybiega Aleks i czule wita się z Tosią – ma nadzieję, że ta noc będzie należała do nich. Jakiś czas później Hoffer kontrolnie dzwoni do Uli, która kłamie, że Tosia jest w łazience i dlatego nie odbiera od niego telefonów. Tymczasem Tosia i Aleks całują się w aucie. Dziewczyna dostaje telefon od siostry. Na jej prośbę oddzwania do taty, żeby potwierdzić wersję Uli i zapewnić, że nic złego się nie dzieje. Aleks jest trochę zniecierpliwiony, że Tośka nie chce pójść na całość. Daje jej do zrozumienia, że wystawia jego cierpliwości na próbę…
Bruno, podczas imprezy na cześć zaręczyn Jarka i Elizy, zauważa, że jeden z ochroniarzy handluje prochami. Wyrzuca go z hukiem! Nie wie, że to wszystko obserwuje narkotykowy „boss”. Następnego dnia Krawczyk dostaje od dilerów narkotykowych zdjęcie zdemolowanego pomieszczenia – tak będzie wyglądał jego klub, jeśli nie zgodzi się na handel w nim narkotykami. Bruno szuka pomocy u Hebla – niestety, ten wciąż nie wraca z Sycylii. Zdesperowany Krawczyk postanawia sam bronić swojego klubu – uzbrojony w kij bejsbolowy, dokładnie sprawdza i zabezpiecza wszystkie wejścia. Kiedy dzwoni do niego Malwina, oznajmia jej, że nocuje w klubie. Nie wdając się w szczegóły prosi dziewczynę, żeby spakowała swoje rzeczy i pojechała na noc do jego mieszkania. Obiecuje, że jutro jej wszystko wyjaśni...
W nowych odcinkach