W odcinku 3070

Kasia i Dawid - 3070
W odcinku 3070

Bruno wybiera się na poszukiwanie Miłki która przepadła bez śladu. Eliza z Jarkiem kąśliwie komentują jego zaangażowanie w sprawę. Wkurzony Krawczyk przypomina im, że to przez niego dziewczyna prawdopodobnie wróciła do nałogu i dlatego on musi jej pomóc. Wychodząc mija się z Patrykiem, który przyszedł po Sandrę - dziś mają koncert w klubie Piwniczka. Podczas występu dziewczyna jest przejmująco smutna, co nie uchodzi uwadze jej przyjaciół. Po koncercie do Sandry podchodzi jakiś osiłek i wręcza jej torbę. Zdenerwowana dziewczyna wyprowadza go z klubu tylnymi drzwiami. Nie wie, że Jarek i Bruno widzą ją w towarzystwie chamskiego osiłka. Po powrocie do domu Krawczyk próbuje dowiedzieć się od kuzynki, co tak naprawdę dzieje się jej życiu. Sandra płacząc błaga go, żeby przestał naciskać, bo ona już nie ma siły dłużej tak żyć. Bruno milknie i mocno ją przytula… Beata wraca do pracy w barze Ziębów. Już pierwszego dnia ma styczność z dość ekscentrycznym jegomościem. Gustaw rozbawia dziewczynę kilkoma sztuczkami czym zyskuje jej sympatię. Jakiś czas Paweł na dziedzińcu spotyka Gustawa, który najwyraźniej czekał na niego. Wkurzony Paweł robi mężczyźnie wyrzuty, że go nachodzi. Pewnym jest, że dobrze go zna. Kiedy Beata podchodzi do nich na chwilę, Wójcik przedstawia Gustawa jako przyjaciela swojej rodziny. Ten niezrażony słabym przywitaniem prosi, żeby pomógł mu przy włamaniu do pewnej willi. Oburzony jego propozycją Paweł stanowczo odmawia. Gustaw prosi, żeby to przemyślał i żegnając się wręcza mu pierścionek zaręczynowy Beaty. Wieczorem Paweł oddaje narzeczonej skradziony pierścionek. Jednak Beaty zdaniem, Gustaw wcale nie ukradł pierścionka, bo przecież sam go oddał. Zaintrygowana prosi narzeczonego, aby opowiedział jej o przyjacielu jego rodziców. Jednak Paweł mówi jej tylko, żeby uważała na tego gościa…

Robert, ku zadowoleniu Hebla, wraca do pionu. Tadeusiak podstępem wymusza na Sebastianie podwózkę do salonu gier, w którym prawdopodobnie był poszukiwany partner Eweliny. Kiedy przyjeżdża na miejsce Iga opowiada mu o zdarzeniu-awanturze, która miała miejsce w salonie. Dodaje, że awanturujący się mężczyzna cały czas opowiadał o swojej dziewczynie, którą przez kogoś stracił. W międzyczasie Seba dowiaduje się od znajomego ochroniarza salonu, że awanturujący się facet miał broń. Słysząc to Tadeusiak, wiedziony złym przeczuciem, postanawia jak najszybciej zobaczyć się z Weroniką. Kiedy w końcu, po wielu trudach udaje mu się dotrzeć do kancelarii prosi ukochaną o wybaczenie i zapewnia, że zrobi, co tylko sobie życzy. Tymczasem do pilnujących kancelarii policjantów podchodzi dostarczyciel pizzy i oznajmia im, że przywiózł zamówioną dla nich i dla pani mecenas zamówioną przez nią pizzę. Kiedy mężczyzna pojawia się w kancelarii, wyjmuje broń i oddaje strzał w stronę Weroniki i Tadeusiaka. Robert w ostatniej chwili osłania ukochaną swoim ciałem. Napastnik rzuca się do ucieczki…

Oglądaj "Na Wspólnej" w player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości