W odcinku 2897

Kuba i bezdomni
W odcinku 2897

Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL

Marek wybiera miejsce na podróż poślubną. Danuta prosi męża, żeby liczył się z ograniczonym budżetem i dodaje, że Halinka już zasypuje ją pomysłami na wesele, choć przecież marzyli o skromnej uroczystości. Po chwili jak na zawołanie zjawia się Dębkowa, która od progu zaczyna uskarżać się na męża. Zimińscy z trudem zachowują powagę wysłuchując, jakież to „straszne” przykrości robi jej Stefan. Marek zastaje w restauracji Stefana awanturującego się z klientem. Szybko opanowuje sytuację, a na stronie robi przyjacielowi wyrzuty, że swoim zachowaniem odstrasza gości. Stefan daje do zrozumienia, że to przez Halinkę ma nerwy w strzępach. Stwierdza, że najwyższy czas rozwieść się i dodaje, że widocznie upłynął termin ważności ich małżeństwa. Zimiński tłumaczy mu, że małżeństwo jest jak port, do którego się wraca i choć czasem wydaje się, że poza nim człowiek czułby się wolny, jest to tylko złudzenie.

Bednarczukowa pokazuje Danucie siniaka pod okiem i uparcie twierdzi, że uczeń celowo uderzył ją plecakiem. Chociaż chłopak zapewnia, że stało się to przez przypadek, Bednarczukowa żąda, żeby dyrektorka wyciągnęła jak najsurowsze konsekwencje. Zimińska zwraca uwagę, że dziwnym trafem chłopak tylko u niej ma złe oceny. Jasno daje do zrozumienia, że nie ulegnie naciskom, dopóki nie zbada sprawy. Teresa grozi Danucie, że pójdzie z tym wyżej, a wtedy skończy się jej szkoła przyjazna łobuzom.

Marek i Danuta szykują się właśnie na romantyczny wieczór we dwoje, gdy nieoczekiwanie zjawia się Stefan. Przyjaciel oznajmia im, że postanowił posłuchać sugestii Marka i na jakiś czas „wypłynąć z portu”. Daje Zimińskim do zrozumienia, że ma zamiar zatrzymać się u nich na jakiś czas.

Iga pokazuje prokuratorowi Walewskiemu zdjęcia z monitoringu, z których wynika, że w godzinie śmierci Wszoły Maks rzeczywiście był z dzieckiem na drugim końcu miasta. Dodaje, że sprawdziła też Michała i on również ma pewne alibi. Sugeruje, że może niesłusznie oskarżają Ilonę, ale Walewski jest przekonany o jej winie. Sądzi, że musiała mieć wspólnika. Liczy na to, że Zdybicka za parę dni skruszeje i sama wyśpiewa im prawdę.

Olszewska uświadamia prokuratorowi, w jakich okolicznościach Ilona przyznała się do zabójstwa. Stwierdza, że gdyby chciano ją zgwałcić, także uciekłaby się do kłamstwa, jeśli miałoby jej to pomóc. Nalega, żeby Walewski wziął to pod uwagę i pozwolił jej klientce odpowiadać z wolnej stopy. Prokurator stwierdza, że Zdybicka najbardziej sobie pomoże, gdy zdecyduje się powiedzieć prawdę. Zapewnia, że wówczas sąd nie potraktuje jej zbyt surowo…Gwiazda mówi Krzysztofowi i Igorowi, że Wszoła był dobrze znany w jego środowisku i miał opinię erotomana, który chętnie brał łapówki w naturze. Przyznaje, że mógł mieć wielu wrogów wśród mężów i partnerów kobiet, które wykorzystywał, ale raczej żaden z nich nie posunąłby się do zabójstwa…

Smolny wypytuje Michała o Ilonę i jej relację z Wszołą, a także o reakcję Maksa, gdy dowiedział się o szantażu. Po alarmującym telefonie od Basi, żegna się z Brzozowskim i dzwoni do Igora. Mówi mu, że nie trafił na żaden trop i dodaje, że trzeba będzie dokładnie przyjrzeć się kochankom urzędnika i ich partnerom.

Igorowi udaje się przekupić ochroniarza z urzędu, którego naczelnikiem był Wszoła, i uzyskać od niego informacje na temat jego ostatniej kochanki. Okazuje się, że to Jolanta Słupek – urzędniczka, która robiła kontrolę w firmie Ilony, w galerii Maksa i w firmie Izy. Maks stanowczo stwierdza, że to ona musiała zabić Wszołę podejrzewając go, że kręci na boku z Iloną. Nowak tłumaczy przyjacielowi, że to tylko domysły, które należy sprawdzić. Radzi mu, żeby uzbroił się w cierpliwość. Maks uświadamia Igorowi, że dla jego żony liczy się każdy dzień. Przemek oznajmia Kubie, że ich dzisiejszy stream będzie wyjątkowy i na pewno zrobi furorę w sieci. Pokazuje koledze tabletkę extasy i wyjaśnia, że chce ją dać Majorowi. Młody Brzozowski obrusza się na ten pomysł. Uważa, że to niebezpieczne i nieetyczne. Kuba i Przemek na mecie Majora zastają bezdomnego starca. Z reakcji gospodarza wynika, że to nieproszony gość. Pomiędzy mężczyznami dochodzi do sprzeczki, a gdy obcy rozbija butelkę i chce nią zranić Majora, ten momentalnie przypada do niego od tyłu i sprawnym chwytem obezwładnia. Przemek filmuje scenę, ale w pewnym momencie sytuacja staje się niebezpieczna i chłopaki proszą Majora, żeby puścił starca, bo go udusi. Tymczasem podczas porządków Basia znajduje w bluzie Przemka tabletkę extasy...

Major w przejmujący sposób opowiada chłopakom swoją historię. Kuba i Przemek są pod wrażeniem, kiedy dowiadują się, że był żołnierzem i brał udział w wojnie na Bliskim Wschodzie. Filmują wypowiedź Majora, szczęśliwi, że udało im się nakręcić tak dobry materiał. W pewnym momencie Przemek uświadamia sobie, że zapomniał zabrać bluzę, w której miał extasy. Nie czekając aż Major skończy swoją opowieść, chłopcy spanikowani zbierają się do domu. Na odchodnym Kuba dziękuje Majorowi za wywiad.

Krzysztof pyta syna, od jak dawna bierze narkotyki. Chłopak próbuje wyjaśnić, skąd tabletka wzięła się w jego rzeczach. Zapewnia, że nie miał zamiaru jej zażyć, ani dawać braciom. Smolny nie wierzy mu - nie daje Przemkowi dojść do głosu i bronić się. Wściekły każe zejść mu sobie z oczu. Przemek wychodzi do swojego pokoju z poczuciem, że został potraktowany niesprawiedliwie...

podziel się:

Pozostałe wiadomości