W odcinku 2859

Marta i Mikołaj - 2859
W odcinku 2859

Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL

Marta jest bardzo poruszona, kiedy w czasie porządków znajduje książkę o Tangerze z dedykacją od Olafa. Ksawery, domyślając się, skąd te nerwy, radzi mamie, żeby oddała Olafowi książkę, którą od niego dostała. Podczas nagrania Marta nie może skupić się na rozmowie z gościem. Z rosnącą irytacją zerka na Elwirę, która cały czas chichocząc rozmawia z jednym z realizatorów. Natychmiast po nagraniu Konarska zwalnia ją. Kiedy Konarska wychodzi z pracy, Elwira czeka na nią przed budynkiem i obelżywie wyzywa. Jakiś czas później, podczas treningu kravmagi, Marta bez opamiętania wyżywa się na worku treningowym. Olaf podchodzi do Marty, żeby ją uspokoić, a ona, w szale, wymierza mu cios w szczękę. Po treningu zawstydzona przeprasza Olafa za swój wybryk. Nie ukrywa, że nie doszła jeszcze do siebie po rozstaniu. Byli partnerzy zgodnie stwierdzają, dobrze było im razem. Kiedy jednak Olaf prosi, żeby spróbowali jeszcze raz, Marta natychmiast zmienia temat. Na odchodnym oddaje Kubickiemu książkę, którą od niego dostała.

Mikołaj odwiedza Martę. Ta opowiada przyjacielowi, jak rozprawiła się dziś z Olafem i ze śmiechem stwierdza, że trochę jej ulżyło. Mikołaj proponuje, żeby założyli dwuosobowy klub mściwych rozwodników i dodaje, że jeśli nie znajdą nikogo przez pięć lat, mogą się pobrać. Marta przystaje na to pod warunkiem, że będą białym małżeństwem. Żartobliwie grozi Mikołajowi, żeby się czasem nie zakochał. Leśniewski zapewnia, że już mu to nie grozi.

Basia z zaniepokojeniem przygląda się sobie w lustrze. Dobija ją, że wiek odbija się na jej twarzy. Zamartwia się, że mąż tak późno wczoraj wrócił. Podejrzewa, że spędził wieczór z Jadwigą. Krzysztof wyjaśnia jej, że dopiero po północy skończyli naradę z całym zarządem. Zapewnia żonę, że dziś w nocy nie da jej spokoju.

Dziennikarze VIPlotka szukają gorącego tematu do następnego numeru. Podczas zebrania Krzysztof pyta Tomka o jego śledztwo. Tomek wyjaśnia, że próbował przycisnąć księgowego z firmy, ale sprawa jest trudna, bo chodzi o naprawdę duże pieniądze. Jadwiga kojarzy nazwisko księgowego - studiowała z nim na jednym roku. Chwilę później Jadwiga i Smolny spotykają się z Hirkiem, który po obietnicy że jego nazwisko nie padnie w publikacji, przekazuje szczegółowe informacje na temat przekrętu z obligacjami bez pokrycia, w który zamieszanych jest kilka banków. Dodaje, że chodzi o miliardowe sumy. Wracając z rozmowy z Grodeckim Krzysztof i Jadwiga natykają się Basię wychodzącą z salonu piękności. Brzozowska zmieszana tłumaczy, że negocjowała właśnie z właścicielem, który chce się reklamować w ich publikacjach. Po minie Jadwigi widać, że nie wierzy w tę historyjkę. Krzysztof przegląda w domu materiały do publikacji. Basia wychodzi z sypialni i nieśmiało przypomina mężowi, co obiecał jej dzisiaj rano. Smolny natychmiast porzuca swoje sprawy i przytula żonę. Intymną atmosferę przerywa dzwonek telefonu Krzysztofa, ale Basia nie pozwala mężowi odbierać. Gdy jednak po chwili przychodzi do niego SMS od Jadwigi z prośbą o pilny kontakt w sprawie księgowego, Smolny przeprasza żonę i natychmiast oddzwania do koleżanki. Po chwili oznajmia Basi, że musi pilnie spotkać się z Jadwigą. Brzozowska jest bardzo wkurzona. Rodzice Mateusza - nastoletniego pacjenta, dopytują Hoffera, czy konieczna jest interwencja chirurgiczna. Przysłuchująca się rozmowie Sonia zapewnia ich, że Hoffer to doświadczony lekarz. Po chwili dodaje, że mieli wiele szczęścia, że właśnie wrócił do operowania. Podczas całej rozmowy Hoffera co chwilę przeszywają dreszcze, co nie uchodzi uwadze kobiety. Kamil wpada do gabinetu Górskiej i oskarża koleżankę, że podważyła jego kompetencje i dlatego rodzice pacjenta poszli do Ostrowskiego prosić o zmianę lekarza. Sonia uświadamia Kamilowi, że jego obecny wygląd i zachowanie nie wzbudzają zaufania i są wielce niepokojące.Mateusz jest zestresowany jutrzejszą operacją. Podczas gry w szachy z niepokojem pyta lekarza, czy jest pewien, że nie zadrży mu ręka. Hoffer zapewnia chłopaka, że może być całkowicie spokojny i z pewnością w głosie dodaje, że wie, co robi.

Hoffer wzburzony wyrzuca Arkowi, że posłuchał rodziców pacjenta i wyznaczył innego lekarza do operowania ich syna. Tłumaczy, że to Górska go podkablowała i stąd jego problemy. Wpada w jeszcze większe rozdrażnienie, gdy Ostrowski zwraca mu uwagę, że gdyby nie romansował w pracy, nie spotkałoby go to. Podniesionym głosem zapewnia, że nic ich nie łączy. Arek każe mu się uspokoić i przekazać pacjenta Adamskiemu.

Po powrocie do domu Kamil jest w paskudnym humorze. Wyjaśnia, że odsunięto go od operacji, bo rodzice pacjenta przestraszyli się, że nie da sobie rady. Cały rozdygotany kładzie się do łóżka. Jakiś czas później dostaje telefon od Ostrowskiego. Dowiaduje się, że będzie jednak operował, bo pacjent nie zgodził się, żeby robił to ktoś inny. Uradowany mówi o tym żonie. Zuza widzi jednak, co dzieje się z mężem i wcale nie podziela jego radości. Uświadamia mu, że jeśli nie skończy faszerować się lekami, doprowadzi w końcu do tragedii. Kiedy Kamil zaczyna zapewniać ją, że niebawem wszystko się zmieni, dobitnie stwierdza, że już mu nie wierzy...

podziel się:

Pozostałe wiadomości